Dziurawe jak szwajcarski ser
Opady deszczu, śniegu i wahające się temperatury to wyjątkowo trudne warunki dla dróg. Zima bezlitośnie obnaża również stan wielu gorzowskich ulic. W niektórych dziury są tak wielkie, że kierowcy nawet nie próbują jazdy slalomem, bo to nic nie daje. Omijając jedną dziurę od razu wpadają w kolejną. Miasto stara się łatać ubytki na bieżąco, ale nie wszędzie się to udaje.
Największy problem jest przede wszystkim na tych starych i najbardziej zniszczonych drogach, których z roku na rok jest coraz mniej, ale to nie oznacza, że nie ma ich w ogóle. To są ulice, gdzie nawierzchnia jest mocno spękana, a niekorzystne warunki atmosferyczne powodują, że te ubytki powstają i jest ich bardzo dużo. Nie wszystkie możemy załatać od razu, bo podobnie jak w przypadku odśnieżania, mamy też odpowiednią kolejność utrzymania dróg - mówi Zdzisław Plis, dyrektor wydziału dróg w gorzowskim magistracie.
Urwane koło zgłoś w urzędzie
Dziury rosną jak grzyby po deszczu, a kierowcy często w nie wpadają. Przy okazji psując swoje auta. Skutkiem są uszkodzone felgi, elementy zawieszenia, a w najgorszym wypadku - urwane miski olejowe lub koła. Jeżeli najechaliśmy na dziurę i nasze auto wymaga wizyty u wulkanizatora albo mechanika, to sprawę możemy zgłosić gorzowskim urzędnikom.
Poszkodowani kierowcy mogą zwracać się z wnioskiem do urzędu miasta o odszkodowanie powstałe w pasie drogowym. Taka możliwość jest od wielu lat. Te dokumenty miasto przekazuje do rozpatrzenia ubezpieczycielowi, z którym ma podpisaną umowę. Tuż po zdarzeniu kierowca powinien wezwać policję, która sporządzi notatkę, a później zgłosić się do wydziału dróg, gdzie uzyska niezbędne informacje dotyczące całej procedury i związanych z nią formalności - tłumaczy Zdzisław Plis.
Na miejscu zdarzenia warto też zabezpieczyć jak najwięcej dowodów, które ułatwią ubieganie się o odszkodowanie. To na przykład zdjęcia dziurawej drogi i uszkodzeń, które spowodowała w naszym pojeździe.
Przeczytaj również: Gorzów. Przebudowa ul. Długosza się przeciąga. Mieszkańcy są „wdzięczni”
Kto odpowiada za drogę?
Co ważne - do wydziału dróg zgłosić możemy jedynie szkodę komunikacyjną, która powstała na drodze administrowanej przez miasto. W przypadku dróg krajowych, wojewódzkich, powiatowych czy osiedlowych - uszkodzenie auta należy zgłosić odpowiedniemu zarządcy. Warto o tym pamiętać, ponieważ czasami brak tej wiedzy powoduje niepotrzebne nieporozumienia.
Kierowcy składają wnioski
Jak się okazuje kierowcy, którzy uszkodzili auta na dziurawych gorzowskich ulicach z możliwości ubiegania się o odszkodowanie chętnie korzystają.
W ubiegłym roku takich zgłoszeń było blisko siedemdziesiąt. Dwa lata temu złożono natomiast prawie osiemdziesiąt wniosków. Obecnie, w tygodniu, trafia do nas przynajmniej kilka wniosków o odszkodowanie, ale może być więcej, bo ta fala roszczeń odszkodowawczych dopiero się zaczyna - mówi Plis.
Na tych drogach warto uważać
Które drogi w Gorzowie uznawane są zatem przez kierowców za najgorsze? Lista jest długa, ale wśród tych, na które zmotoryzowani narzekają zdecydowanie najczęściej znalazły się: Myśliborska, Mironicka, Małyszyńska, Walczaka, Dekerta i Kosynierów Gdyńskich. Tę ostatnią czeka niebawem gruntowna przebudowa, która będzie jedną z najpoważniejszych i najbardziej kosztownych inwestycji drogowych realizowanych w tym roku w mieście.
W Zielonej Górze też można
Problem dziurawych jak szwajcarski ser dróg nie omija również mieszkańców Zielonej Góry. Tu skutki niszczycielskiego działania deszczu, śniegu, soli i piasku także widać gołym okiem. Kierowcy, którzy pokonując wyrwy w jezdni uszkodzili swoje auta mogą starać się o odszkodowanie od miasta. Gdzie i jak zgłosić problem? Sposobów jest kilka.
Na stronie zielonogórskiego magistratu jest specjalna zakładka dotycząca zgłoszeń uszkodzenia infrastruktury drogowej, gdzie kierowcy znajdą odpowiedni formularz zgłoszeniowy - mówi Ryszard Lubera, inspektor w Departamencie Zarządzania Drogami w Urzędzie Miejskim w Zielonej Górze.
O tego typu sytuacjach urzędników można również informować pocztą mailową pod adresem: [email protected]. Sprawę można także zgłaszać do Straży Miejskiej.
Zobacz również:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?