Ognisko ptasiej grypy na dużej fermie drobiu w Nowej Soli
Padłe kury zostały wykryte na dużej fermie drobiu w Nowej Soli. Powiatowy Inspektorat Weterynarii już w czwartek rozpoczął działania.
– Dzisiaj kończymy wywóz padliny z fermy, w której wystąpiło ognisko ptasiej grypy. Na miejscu robiona jest dezynfekcja. Od piątku wybijamy drób przyzagrodowy w strefie zapowietrzonej – omawia podjęte działania Małgorzata Matysek, Zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Nowej Soli.
Inspekcja pracuje codziennie, od rana do późnego wieczora. Weterynarze byli już w około trzydziestu gospodarstwach. Właściciele mają tam zwykle po kilka, kilkanaście kur. Tylko w jednym było ich ponad 100 i zarejestrowany był rolniczy handel detaliczny.
Właściciele drobiu przyzagrodowego po perlustracji (są to oględziny stanu zdrowia drobiu) i przeprowadzeniu szacowania otrzymują decyzje o zabiciu drobiu z trybem natychmiastowej wykonalności. Uśmiercony drób zabierany jest do zakładu utylizacyjnego, a miejsce utrzymywania drobiu jest odkażane.
– Mamy duże skupisko ferm. Lokalizacja ogniska wystąpiła w dużym mieście. Dlatego mogą pojawić się kolejne ogniska. Działamy dwutorowo, likwidujemy ognisko i wybijamy drób przyzagrodowy w strefie zapowietrzonej – podkreśla Małgorzata Matysek. – Wstrzymany został obrót wszelkimi towarami drobiowymi, począwszy od zwierząt, poprzez jaja, ale też obowiązuje zakaz przewożenia obornika. W zależności od tego, jaka będzie dalej sytuacja, będą wydawane zgody na wznowienie handlu tymi towarami.
Odszkodowania dla hodowców drobiu
Z informacji Powiatowego Inspektoratu Weterynarii wynika, że odszkodowanie za wybity drób ze względu na ptasią grypę jest wyliczone według cen rynkowych, hodowcy kur są obecni przy szacowaniu wartości.
– Nie mamy większych problemów. Właściciele gospodarstw współpracują z nami. Widzimy zrozumienie w większości miejsc, w których już byliśmy. Odbieraliśmy też telefony z pytaniami o cel tych działań. Wyjaśniamy, że musimy wybić drób w strefie zapowietrzonej, bo inaczej będziemy mieć kolejne ogniska ptasiej grypy. Chcemy, jak najszybciej drób w tej strefie zlikwidować, aby uniknąć wystąpienia ognisk, potężnych strat dla hodowców drobiu oraz dla gospodarki narodowej – tłumaczy Małgorzata Matysek.
Zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii podkreśla, że drób w strefie zagrożonej nie jest zabijany, ale konieczne są zgłoszenia posiadania takich hodowli.
– Zależy nam na ujawnianiu się posiadaczy drobiu, którzy jeszcze tego nie zrobili. Musimy posiadać takie informacje, żeby lekarz mógł pójść na miejsce i ocenić sytuację w gospodarstwie – wyjaśnia.
Na wszystkich fermach i w hodowlach drobiu przyzagrodowego muszą być przestrzegane zasady bioasekuracji oraz rozporządzenie Wojewody Lubuskiego. Będą prowadzone kontrole ich przestrzegania.
O wystąpieniu ptasiej grypy w Nowej Soli poinformowała w piątek starosta Iwona Brzozowska. Tego dnia odbyło się posiedzenie Powiatowego Sztabu Zarządzania Kryzysowego, a Wojewoda Lubuski wydał zmieniające rozporządzenie w sprawie zwalczania wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) rozszerzające obszar objęty określonymi sankcjami. Powiat nowosolski znalazł się częściowo w strefie zapowietrzonej, w promieniu trzech kilometrów do wystąpienia ogniska oraz w strefie zagrożonej w promieniu – 10 km od tego miejsca.
CZYTAJ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ: Ptasia grypa w Świętokrzyskiem
Polub nas na fb
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?