- Zamysł jest taki, aby w ramach obowiązującej już strefy zakazu wjazdu do miasta pojazdów powyżej 15 ton, powstała druga, wewnętrzna, która obejmowałaby zakaz wjazdu, ale już do ścisłego centrum, pojazdów powyżej 3,5 tony - tłumaczył podczas ostatniej komisji rady miasta wiceprezydent Nowej Soli, Jacek Milewski. Przypomnijmy: to tak naprawdę od dawna szykowane posunięcie władz miasta. Wynika z wcześniejszych planów, odnośnie całkowitego wyprowadzenia tranzytu.
To, jakie konkretnie ulice zostaną objęte wspomnianym zakazem rozstrzygnie się dopiero po przeprowadzeniu konsultacji z firmami, których nowe rozwiązanie organizacji ruchu będzie szczególnie dotyczyć.
- Z moich wstępnych analiz wynika, że mimo wszystko będą to pojedyncze podmioty gospodarcze. Na razie daliśmy sobie czas, aby przedsiębiorcy zgłosili nam odpowiednie zapotrzebowanie w tej kwestii. Miasto wyda im wtedy bezpłatne i bezterminowe przepustki dla kierowców, którzy do nich jeżdżą, na których będą jednak ściśle wskazane tzw. korytarze jazdy, czyli miejsca, po których dane pojazdy mogą się poruszać - tłumaczy J. Milewski.
Wspomniane rozwiązanie ma za zadanie „oczyścić” centrum miasta z ciężkich pojazdów, a same przepustki pozwolą egzekwować wspomniany zakaz naszej policji (kierowca pojazdu „przyłapany” na innej niż wyznaczona trasa zostanie po prostu ukarany).
Miasto wierzy tu w skuteczność funkcjonariuszy. Jak zresztą mówił podczas wspomnianej komisji rady miasta J. Milewski, sytuacja związana z egzekwowaniem obowiązującego już zakazu wjazdu pojazdów powyżej 15 ton, za „rządów” komendanta Sławomira Tomala, w odczuciu władz, ale przede wszystkim mieszkańców poprawiła się.
- Zawsze twierdziłem, że wszystko zależy od ludzi - mówił sugestywnie wiceprezydent. - Na razie porozmawiamy indywidualnie z podmiotami gospodarczymi. Dopiero potem postaramy się wyznaczyć odpowiednie korytarze. Mówiąc krótko: naszym założeniem jest w 100 proc. wyeliminowanie tranzytu przez Nową Sól - dodawał włodarz miasta.
Kiedy to się uda? Trudno wskazać konkretne terminy. Równolegle z konsultacjami z firmami rozpocznie się także inwentaryzacja samego oznakowania.
- Całość będzie wiązała się z wyprodukowaniem nowych znaków oraz zmianą części obecnych. Zdajemy sobie sprawę, że choć tzw. ring nowosolski już istnieje, to jest dość kiepsko oznakowany, musimy więc dokładnie określić, którędy cały tranzyt ma jeździć - mówi J. Milewski.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?