Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siedem najciekawszych zabytków Nowej Soli to historia miasta w pigułce. Co tam było kiedyś, co jest dzisiaj? Zobacz galerię zdjęć

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Zaglądamy do najciekawszych zabytków w Nowej Soli. Nie zawsze drzwi są tam otwarte, ale warto przyjrzeć się tym obiektom choćby z zewnątrz.
Na zdjęciu jedna z bram na podwórko w centrum miasta.
Zaglądamy do najciekawszych zabytków w Nowej Soli. Nie zawsze drzwi są tam otwarte, ale warto przyjrzeć się tym obiektom choćby z zewnątrz. Na zdjęciu jedna z bram na podwórko w centrum miasta. Eliza Gniewek-Juszczak
Najważniejsze i najciekawsze zabytki Nowej Soli związane są z solą i obecnością w mieście braci z Moraw. Wybraliśmy najciekawszych siedem miejsc.

Dlaczego właśnie na terenach, na których dzisiaj położona jest Nowa Sól mieszkańcy zajęli się solą? Na to pytanie można znaleźć odpowiedź na portalu urzędu miejskiego. A jest prosta. Sprawiła to obecność rzeki, którą można było transportować surowiec znad morza, dokąd przybywał z jeszcze dalej odległych miejsc. Sól trzeba było warzyć, a ważyć pewnie też, ale później. Warzelnia soli to inaczej gotowanie surowca. A do gotowania potrzebne było drewno, o ten towar było łatwo było, lasy jak dzisiaj, również wtedy rosły w pobliżu.

„Surowiec rozpuszczano w miedzianych kadziach (zwanych kotłami lub patelniami) i podgrzewano. Do wrzątku dodawano krew bydlęcą, która miała ponoć właściwości wiążące zanieczyszczenia. Wydzielone szumowiny przesuwano drewnianymi łopatami do obniżonego w jednym miejscu kotła i usuwano na zewnątrz. Proces powtarzano aż do całkowitego oczyszczenia surowca. Następnie skrystalizowaną sól ładowano do koszy i suszono w magazynach. Dopiero po całkowitym wysuszeniu wkładano ją do beczek i rozprowadzano na terenie Śląska” – czytamy na portalu www.nowasol.pl.

Magazyny solne

Magazyny solne to jedyne tego typu zabytki w kraju, świadczą o historii miasta i jego funkcji. W Nowej Soli zachowało się kilka takich obiektów: przy pl. Solnym (wybudowany w II połowie XVII wieku), przy ul. Wróblewskiego (3 budynki z 1774 roku) oraz przy ul. Garbarskiej (dawny młyn wodny używany do przechowywania soli).
Jeden z magazynów solnych w mieście, wpisany do rejestru zabytków jest na placu Solnym. To murowana, parterowa budowla z wysokim, spadowym dachem. Zbudowany został w drugiej połowy XVIII w. Do końca XX wieku pełnił różne funkcje magazynowe. Potem zaczął niszczeć.

Zgodnie z najnowszym planem miasta powstanie tutaj Muzeum Odry. Pierwszy przetarg na przebudowę magazynu nie przyniósł rezultatu i do 17 czerwca nikt się nie zgłosił. - Temat jest ważny, więc na pewno nie złożymy broni i będziemy wspólnie szukać optymalnego rozwiązania – komentował wiceprezydent Jacek Milewski pod koniec czerwca. Przetarg ogłoszony został jeszcze raz. Termin złożenia ofert minie 12 lipca. Termin zakończenia prac wyznaczono na 31 sierpnia 2020 roku.

Prac do wykonania będzie sporo. Remontu wymagają mury i konstrukcja drewniana obiektu. Potrzebna jest nowa klatka schodowa i winda. W planie jest oświetlenie terenu i iluminacja obiektu, budowa fontanny, tężni. Plac Solny i wewnętrzny dziedziniec mają być przebudowane.

Muzeum Odry powstanie razem Centrum Informacji Turystycznej w ramach tego samego projektu, na który miasto otrzymało ponad 7 mln zł wsparcia.
Na razie można oglądać magazyn z zewnątrz.

2. Ratusz przy ul. Moniuszki

Z historią soli w Nowej Soli związany jest też budynek ratusza. Ale wbrew nazwie nie mieści się tutaj urząd miejski, a starostwo powiatowe, i to stosunkowo od niedawna.
Obiekt wybudowany został w latach 1574-1575 z przeznaczeniem na Cesarski Urząd Solny. W 1820 roku przeniesiono do ratusza siedzibę władz miejskich. Budynek był wiele razy przebudowywany.

– Ten obiekt zawsze odgrywał znaczącą rolę w Nowej Soli. Mimo, że był wielokrotnie przebudowywany, w jego murach kryje się historia miasta i regionu. Jest z pewnością jednym z najstarszych obiektów w mieście. Najstarsza część to miejsce, gdzie jest wydział komunikacji. Datuje się jego powstanie na rok 1585 roku, a to by oznaczało, że jest najstarszym murowanym budynkiem w Nowej Soli - mówił GL dr Tomasz Andrzejewski, dyrektor Muzeum Miejskiego w Nowej Soli.

W ratuszu w Nowej Soli mieściło się wiele urzędów, oprócz urzędu solnego, starostwa, ratusza, komórka kontroli jakości mleka w latach 20. XIX wieku, sąd rejonowy, posterunek policji, kilka kas zapomogowo-pożyczkowych, banków, siedziba straży pożarnej.

Do środka warto wejść nawet jeśli nie mamy sprawy do załatwienia. W piwnicach zachowały się do dzisiaj kolebkowo- krzyżowe sklepienia. W XX wieku dzisiejszy wygląd zyskała wieża, które wcześniej była strzelista. Zmieniła się też nazwa ulicy, przy której się mieści. Kiedyś była to Ratuszowa, obecnie to ulica Stanisława Moniuszki.

Z dawnych czasów zostały malowidła na ścianach w głównej klatce schodowej. Dominujące na wizerunkach mężczyzn i kobiety kolory stały się inspiracją do doboru barw w obiekcie. Obrazy na ścianach były zakryte, były niespodzianką dla ekipy budowlanej.
Wrażenie robi też reprezentacyjna sala ratusza. Tak dużego pomieszczenia przeznaczonego na urzędowe spotkania w mieście nie było. Obecnie odbywają się tutaj sesje rady powiatu nowosolskiego i ważne spotkania. Ściana naprzeciwko okien zdobiona jest kolażem wież z powiatu, które fotografował znany w mieście pasjonat fotografii Jerzy Malicki.

3. Podnoszony most nad kanałem ulgi rzeki Odry

Ile razy jechaliście przez Nową Sól na jej północno-wschodni kraniec do Parku Krasnala czy innych miejsc w Nadodrzańskim Parku Rekreacyjnym? Trzeba było przejechać przez most w porcie. To unikat w skali Polski i Europy. Jest to most ruchomy z podnoszonym przęsłem. Na portalu Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków czytamy, że został wybudowany w 1927 r. „Najstarszy ze znanych mostów na nowosolskim kanale portowym zaznaczono na mapie z 1753 r. Później, pod datą 1831 r. źródła notują rozbudowę portu i budowę nowego mostu drewnianego, już nie stałego, lecz zwodzonego. W 1896 r. zastąpiono go mostem stalowym o analogicznym, jak wcześniej ustroju mostu zwodzonego klapowego. Obecny most poddano w latach 1954-55 gruntownemu remontowi. Od 1988 r. z uwagi na zły stan techniczny most był przeznaczony wyłącznie do ruchu pieszego. Po remoncie kapitalnym konstrukcji mostu i mechanizmu podnoszenia, zakończonym w 1993 r. jego stan techniczny jest bardzo dobry” – czytamy na portalu www.lwkz.pl.

Ile razy jechaliście przez Nową Sól na jej północno-wschodni kraniec do Parku Krasnala czy innych miejsc w Nadodrzańskim Parku Rekreacyjnym? Trzeba było przejechać przez most w porcie. To unikat w skali Polski i Europy. Jest to most ruchomy z podnoszonym przęsłem. Na portalu Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków czytamy, że został wybudowany w 1927 r. „Najstarszy ze znanych mostów na nowosolskim kanale portowym zaznaczono na mapie z 1753 r. Później, pod datą 1831 r. źródła notują rozbudowę portu i budowę nowego mostu drewnianego, już nie stałego, lecz zwodzonego. W 1896 r. zastąpiono go mostem stalowym o analogicznym, jak wcześniej ustroju mostu zwodzonego klapowego. Obecny most poddano w latach 1954-55 gruntownemu remontowi. Od 1988 r. z uwagi na zły stan techniczny most był przeznaczony wyłącznie do ruchu pieszego. Po remoncie kapitalnym konstrukcji mostu i mechanizmu podnoszenia, zakończonym w 1993 r. jego stan techniczny jest bardzo dobry” – czytamy na portalu www.lwkz.pl.

4. Kościół pw. św. Michała przy ul. Kościelnej

To zdecydowanie najstarszy kościół w Nowej Soli. Wzniesiony został w latach 1591-1596. Najpierw był ewangelicki.
Kamień węgielny pod budowę położono w 1591 roku (dokładnie budowę rozpoczęto 22 kwietnia), prace ukończono w 1597 roku. Poświęcenie świątyni nastąpiło 27 maja 1597 roku (w dzień Zielonych Świąt).

„Od 1651 roku (w następstwie pokoju westfalskiego) na wniosek naczelnego starosty solnego kościół przekazano katolikom, choć już od 1625 roku, tj. po śmierci pastora Melchiora Riedla parafię objął proboszcz Melchior Rismann wyznania katolickiego. Zarówno on, jak i pięciu następnych proboszczów zamieszkiwało w Rudnie i stamtąd zarządzało obiema parafiami aż do 1731 roku” – czytamy na portalu parafii.

„Pierwotny kościół św. Michała był jednonawowy. Później dobudowano kaplicę (1688), chór oraz nawy boczne nadając budowli kształt litery T. Wieża najwspanialej prezentowała się w XVII wieku (1688) w nowym hełmie. Spłonęła w 1736 roku, a odbudowana nie miała już dawnej prezencji. w 1945 roku spłonęła znowu. Przy odbudowie w 1956 roku otrzymała hełm jeszcze skromniejszy” – napisano w historii kościoła na portalu parafii.

Wnętrze kościoła pw. Michała ma wystrój barokowy. Ołtarze oraz rzeźby są z XVIII wieku. Obecne żyrandole zostały zawieszone w 1977 roku. W 1996 wykonano zabezpieczenia przeciw włamaniowe, oświetlenie wokół kościoła, a w 1997 przełożono dach.
W latach 50. ubiegłego wieku parafię św. Michała podzielono na dwie, druga powstała przy kościele św. Antoniego.

5. Kościół parafialny pw. św. Antoniego

Ten ceglany kościół rozpoznaje chyba każdy mieszkaniec Nowej Soli i wielu spoza miasta. Wiedza o tym, że pracują tutaj bracia kapucyni jest powszechna. To dzięki wszystkim braciom, ojcom proboszczom, ale przede wszystkim dzięki ojcowi Medardowi. Ten znany proboszcz Medard Parysz zmarł w 2013 r. w wieku 99 lat, ale jego postać pozostała w mieście. Siedzi na ławeczce obok kościoła. Niektórzy mieszkańcy wciąż się z nim fotografują, zostawiają mu kwiaty i zapalają tutaj znicze.

To u Antoniego w latach PRL-u mieszkańcy mogli poczuć wolność i nadzieję na zmiany w kraju. To z tą parafią wciąż współpracuje NSZZ Solidarność.

W kościele św. Antoniego do dzisiaj odbywają się wszelkie uroczystości patriotyczne, w szczególności w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego odprawiane są msze za ojczyznę.

Kościół został wybudowany w latach 1835 – 1839. Należał do ewangelickiego zboru pw. Trójcy Świętej. Konsekracja odbyła się w 1839 r. „Projekt architektoniczny przypisuje się Friedrichowi Augustowi Stulerowi. Zamysł wzniesienia kościoła wspierany był przez pruską rodzinę królewską. Głównym budulcem stała się cegła. Kształt opartej na rzucie prostokąta świątyni zamknięto w charakterystycznym - neoromańskim stylu. Najmocniejszą dominantą całej sylwetki jest smukła wieża. To sześciokondygnacyjna konstrukcja zakończona tarasowo. Do korpusu kościoła przylega pięcioboczna zakrystia. Wnętrze - jak na protestancką świątynię przystało – opięte zostało dwukondygnacyjnymi emporami, które wspierają się na filarach” – czytamy w historii świątyni na portalu parafii ojców kapucynów.

W 1947 bracia kapucyni przejęli świątynię, wtedy też nadano wezwanie św. Antoniego.
– Kościół, jako budynek wymaga ciągłej troski. Obecnie skupiamy się nad zabezpieczeniem przeciwpożarowym. Te prace trwają. W przyszłości trzeba będzie zatroszczyć się o wygląd zewnętrzny i wewnętrzny – przyznał „GL” proboszcz br. Kazimierz Golec z okazji kolejnej rocznicy konsekracji świątyni.

6. Fabryka Nici Odra

Kto w latach 90. nie pracował w „Dozamecie”, ten miał robotę w „Odrze”. Kiedy upadły oba zakłady w mieście zaczęła się bieda.
Po dawnej fabryce nici „Odra” została m.in. charakterystyczna wieża z zegarem, ale i ona zostanie zburzona. Okazało się, że za późno dla niej na rewitalizację. Może się zawalić. Zostanie odbudowana.
Już pod koniec kwietnia niemal gotowa była dokumentacja techniczna inwestycji, którą nazwano „RE Odra – aktywizacja społeczna i gospodarcza terenów pofabrycznych w Nowej Soli”.

Miasto ma pozwolenia na: przebudowę Parku Odra wraz z budową muszli koncertowej i fontanny, budowę placu przy wieży wraz z fontanną posadzkową, budowę dróg wewnętrznych z kanalizacją deszczową, rozbiórkę czterech nieczynnych trafostacji energetycznych oraz części budynku przy ul. Topolowej, rozbiórkę budynku wieży, budowę sieci kanalizacji sanitarnej oraz sieć wodociągową, budowę oświetlenia terenu oraz odbudowę budynku wieży.

Po uzyskaniu pozytywnej decyzji urzędu marszałkowskiego co do wniosku o wsparcie rozpoczęcie prac planowane jest na 1 sierpnia, a zakończenie do 30 czerwca 2021 r. Ostateczne rozliczenie finansowe ma nastąpić do 31 lipca 2021 roku.
Wrażenie ma robić zwłaszcza muszla koncertowa, którą będą mogli wykorzystywać miejscowi artyści, a zwłaszcza uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej, którzy, taki jest plan, przeprowadzą się do pobliskiej wilii Gruschwitza, reprezentacyjnego domu dawnego właściciela fabryki.

7. Wille Gruschwitzów - braci z Moraw

Willa Gruschwitzów
W budynku, do którego przeprowadzić się mają uczniowie szkoły muzycznej jest jeszcze siedziba Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Nawet jak nie jesteś klientem ośrodka warto wejść do budynku i spojrzeć na wnętrza, nie jak na siedzibę urzędu, ale dawne mieszkanie przedsiębiorcy.

Jeszcze trochę ciekawostek zostało, takich jak piękna klatka schodowa. Ale są też inne, np. w jednym z pomieszczeń można zobaczyć reprezentacyjny piec sięgający sufitu, co zadziwiające nie widać w nim miejsca na palenisko. Okazuje się, że było z drugiej strony ściany, od korytarza, tak aby służba nie wchodziła do pokoju, rozpalając czy dokładając drewno do pieca. W jednym z pomieszczeń zachował się zabytkowy sufit warty uwagi.

Koncepcja przebudowy tego miejsca przewiduje na parterze aulę koncertową z widownią na 142 miejsca. Na parterze będą też sala do rytmiki, świetlica, szatnia, portiernia, pomieszczenie dla oczekujących rodziców i sale dydaktyczne. Na pierwszym piętrze mają się znaleźć m.in.: biblioteka, dwie sale kształcenia słuchu, sala kameralna, a drugim piętrze pomieszczenia administracyjne, pokój nauczycielski i pomieszczenia dydaktyczne. Planowane są dwa parkingi na 23 miejsca. W planie jest też iluminacja elewacji. Koncepcję przygotowało biuro projektowe z Łodzi.

Zbór i Dom Sióstr
Przy ul. Wróblewskiego mieści się sala gimnastyczna Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 „Nitki”. Tutaj znajdowała się kiedyś świątynia braci morawskich, zwana zborem.

Pobliski Dom Sióstr, czyli miejsce w którym mieszkały wdowy i panny ze gromadzenia braci morawskich, przy obecnej ul. Muzealnej to dzisiaj mieszkania socjalne.

Dom Alfreda Gruschwitza

W jednej z willi rodziny Gruschwitza, którą syn właściciela fabryki Johanna – Aleksander zbudował dla swojego syna Alfreda jest dzisiaj Muzeum Miejskie.

„Dokumentacja architektoniczna datowana jest na rok 1883, a w 1884 uzupełniona o projekt budowy dwóch pawilonów od strony ogrodu. Pomimo upływu lat, zarówno elewacje, jak wnętrza uległy niewielkim zmianom. Najlepiej zachowały się pomieszczenia na parterze z bogatymi stiukami na sufitach i malowanym plafonem w holu, przedstawiającym kobietę z wrzecionem, co w oczywisty sposób nawiązuje do profesji pierwszego właściciela willi” – czytamy na portalu Muzeum Miejskiego.

Willa Garve
To miejsce ma nieco mroczną historię. Willę zbudował Aleksander Gruschwitz dla córki Nanny, tuż obok domu dla syna Alfreda. Nazwa Garve pochodziła od nazwiska męża Nanny Waldemara Garve, współzałożyciela fabryki kleju.

Z portalu urzędu miejskiego można dowiedzieć się, że miała tu swoją siedzibę loża masońska, a w okresie faszystowskim znajdowała się w niej kwatera SA. W latach 50. to miejsce stało się siedzibą komitetu powiatowego PZPR.
Ostatnio działał tam bank. Od kilku lat nic się tutaj nie dzieje. Z zewnątrz willa wciąż prezentuje się znakomicie.

Zobacz wideo: Nowości w Nadodrzańskim Parku Rekreacyjnym

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto