Profesor Krzysztof Simon, ordynator oddziału zakaźnego w szpitalu przy ul. Koszarowej we Wrocławiu jako jeden z pierwszych zaszczepił się przeciwko koronawirusowi.
Codziennie podpisujemy karty zgonów. W naszym szpitalu przy ul. Koszarowej zakaziło się już 20 procent personelu. Zmarli dwaj ordynatorzy, moi przyjaciele - mówił tego dnia profesor Simon. - Jedyny lek to tlen, wszystkie inne to tylko dodatki. Pozostaje profilaktyka i szczepienia.
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. J. Gromkowskiego przy Koszarowej we Wrocławiu, który a czas pandemii przekształcił się w szpital zakaźny opublikował dziś na Facebooku film z profesorem, który odpowiada na pytanie, dlaczego się zaszczepił?
Bo jest to racjonalne i uzasadnione moralnie, społecznie i ekonomicznie - mówi profesor Simon. - Nie wiem, dlaczego się robi taką sensację przy szczepieniach, bo przecież szczepienia prowadzimy od stu kilku lat na różne choroby i dzięki temu wyeliminowaliśmy całe mnóstwo potwornych i niebezpiecznych chorób. Że przypomnę między innymi ospę, gdzie śmiertelność nie była 4 procent jak przy tej chorobie, tylko 30 procent. I jakoś udało się. Udało się polio i szereg innych chorób wyeliminować. Oczywiście także postępem higienicznych, ale przede wszystkim szczepieniami. To jest konieczne potrzebne i racjonalne - mówi profesor.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?