Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powitanie Maćka w Ojczyźnie. Oddanie należnego hołdu i żołnierskiej pamięci

ppor. Martyna Fedro
6 czerwca 2011 r. na lotnisku w Krzesinach koło Poznania rodzina, kompania honorowa ze sztandarem 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, przedstawiciele Dowództwa Operacyjnego i Dowództwa Wojsk Lądowych oraz koledzy z jednostki powitali trumnę z ciałem mł. chor. Jarosława Maćkowiaka.

Wszyscy zgromadzeni na płycie lotniska, w zamyśleniu i smutku, wyczekiwali samolotu, który miał przywieźć Maćka – jak mówili o nim koledzy, do Polski. Parę minut po godzinie 15:00 samolot wylądował, a z jego pokładu, przy asyście honorowej i dźwiękach „Marsza żałobnego”, wyniesiono trumnę z ciałem poległego żołnierza.

Nastąpiło uroczyste powitanie w Ojczyźnie. Nie tak ci, którzy znali Maćka wyobrażali sobie to powitanie. Nie tak miało być. Wszystkim ciężko pogodzić się z faktem odejścia. - Straciliśmy bowiem nie tylko dobrego żołnierza i wybitnego sportowca, ale przede wszystkim oddanego przyjaciela. Wielu z nas znało Maćka osobiście, dlatego tak trudno jest przyjąć ten fakt bez emocji - mówił kolega poległego żołnierza st. kpr. Paweł Żukowicz

W podróży Maćkowi towarzyszyło dwóch żołnierzy pełniących z nim misję w Afganistanie – kpr. Tomasz Byczek oraz st. szer. Mirosław Śmieciuch. W drodze z Rammstein towarzyszyli im także żołnierze z 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej pod dowództwem ppor. Marcina Serafina , który był wieloletnim dowódcą i dobrym znajomym młodszego chorążego Jarosława Maćkowiaka.

Kompanię honorową wystawił 1. batalion piechoty zmotoryzowanej, na którym Maciek służył od początku pobytu w Międzyrzeczu. Do udziału w uroczystości nikogo nie trzeba było namawiać. Żołnierze chcieli mu oddać należną cześć i hołd. Większość znała go osobiście. Takich ludzi, takich żołnierzy się nie zapomina. Odważnie i odpowiedzialnie robił to, co każdy żołnierz robić powinien. W imię tego poniósł najwyższą cenę. Poległ na posterunku w Afganistanie. Poległ jak żołnierz, który do końca pozostał oddany swojej drodze.

Poniedziałkowa uroczystość to oddanie należnego hołdu i żołnierskiej pamięci. Właśnie na to zasłużył Maciek

- Maćku: Będziemy zawsze o Tobie pamiętać i teraz kiedy Twoja ziemska wędrówka znalazła swój kres mówimy: żegnaj żołnierzu, żegnaj przyjacielu - powiedział kolega st. kpr. Paweł Żukowicz.

Polsko-amerykańskie przygotowania IX zmiany PKW Afganistan

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto