O tym miejscu w Nowej Soli pisaliśmy zimą, kiedy właściciele lokalu wpadli na pomysł, aby gorącym rosołem częstować bezdomnych. Akcja się udała. A latem przyszedł czas na nowe przedsięwzięcie. To challenege, czyli wyzwanie. A wyzwaniem jest zjedzenie ogromnego burgera o nazwie Mr Gregor.
Akcję prowadzi restauracja 7 Życzeń w Nowej Soli od dwóch miesięcy. Śmiałków do tej pory było wielu. Do popołudnia w czwartek, 4 września jedynym zwycięzcą, któremu udało się zjeść całego burgera był pan Mateusz z Zielonej Góry. Wyzwanie zajęło mu 53 minuty.
Jedzenie i zabawa w Nowej Soli
W czwartek po południu, 3 września Radim Dvořáček z czeskiej Ostrawy pobił dotychczasowy rekord i pokonał ogromnego burgera. Zjadł go w 45 minut i 15 sekund. Podjął już ponad sto takich wyzwań na całym świecie. W Polsce takie wyzwanie przyjął pierwszy raz.
To dla nas niebywałe przeżycie.
- Pan Radim znalazł nas w Internecie, sam się z nami skontaktował. To dla nas niebywałe przeżycie - podkreśla Jolanta Dubaniowska, współwłaścicielka restauracji.
Wyzwanie było wielkie! Zobaczcie zdjęcia z Nowej Soli i inne zwycięstwa zawodnika.
Wielki Mr Gregor z Nowej Soli pokonany
- Bardzo dziękuję za możliwość podjęcia wyzwania - napisał Radim Dvořáček w komentarzu na profilu restauracji. A całą zabawę opisał na swoim profilu na Facebooku.
Radim Dvořáček najpierw zważył burgera. Okazało się, że to posiłek o wadze 3,2 kilograma. - Składał się z 1,2 kg wołowiny pokrytej kilkoma rodzajami pysznego sera i salami, warzywami, sosami i ogromnym koksem. Podano go z frytkami i krążkami cebulowymi. Miałem godzinę do skończenia i tylko jedna osoba zdążyła to skończyć przed moją próbą. Skończyłem w nowym rekordzie 45:15 i za wygraną dostałem darmowy posiłek, 500 zł w gotówce i kilka innych nagród pamiątkowych - napisał zwycięzca.
Skończyłem w nowym rekordzie 45:15 i za wygraną dostałem darmowy posiłek, 500 zł w gotówce i kilka innych nagród pamiątkowych.
Nowosolanie lubią burgery
Na co dzień w lokalu dostępny jest burger Gregor Junior, jest cztery razy mniejszy od Mr Gregora, ale i tak robi wrażenie. jest często kupowany. Klienci chętnie zamawiają ogromnego Mr Gregora na wynos. - Starczy na cztery osoby - mówi Jolanta Dubaniowska. - Bardzo cieszymy się, że smakuje i że nasi klienci chcą próbować czegoś nowego.
Zamówienie na Mr Gregora można złożyć telefonicznie od wtorku do piątku. - Nie ukrywam, przygotowanie go trochę czasu zajmuje - przyznaje pani Jolanta.
Chodziło mi o to, żeby stworzyć taki klimat jedzenia i zabawy w gronie znajomych.
- Chodziło mi o to, żeby stworzyć taki klimat jedzenia i zabawy w gronie znajomych - podkreśla pomysłodawca potrawy Grzegorz Kostecki.
Challenge na czas pandemii? Inna maska każdego dnia
Polub nas na fb
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?