Pijany mężczyzna zamówił kurs do Nowej Soli z okolic dyskoteki w centrum Zielonej Góry. Wsiadł do audi i pojechał do swojego domu. Zapłacił za kurs i będąc już przy swoim domu chciał wysiąść z taksówki. Zorientował się jednak, że nie ma telefonu komórkowego i portfela z pieniędzmi. – Wsiadł do swojego samochodu i pijany pojechał za taksówkarzem – mówi sierż. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji.
Na S3 na wysokości Niedoradza pijany mężczyzna dostrzegł taksówkę, którą wcześniej jechał. Około godz. 4 w nocy zajechał taksówkarzowi drogę. Podbiegł do auta i urządził awanturę. Okazało się, że jego portfel i telefon leżały z tyłu auta na podłodze. Wypadły 27-latkowi, kiedy wysiadał z taksówki. Jej kierowca nie miał o tym pojęcia.
27-latek na tym jednak nie skończył. – Stwierdził, że w portfelu jest za mało pieniędzy, bo taksówkarz go okradł – relacjonuje sierż. Sęczkowska. Siłą zabrał mężczyźnie jego utarg w wysokości 380 zł. Zabrał też kluczyki od taksówki.
Zajście na drodze zauważył przejeżdżający mężczyzna. Zatrzymał się przekonany, że doszło do zderzenia samochodów. Kiedy wysiadł z auta zobaczył awanturującego się pijanego. Na miejsce została wezwana nowosolska policja.
- Pijany 27-latek został zatrzymany – mówi sierż. Sęczkowska. Trafił do aresztu. Wydmuchał 1,6 promila alkoholu. W policyjnej celi wytrzeźwiał. Teraz odpowie za siłowe odebranie taksówkarzowi utargu oraz za prowadzenie po pijanemu.
Przeczytaj również:Dramat na kąpielisku. W wodzie znaleziono ciało
Zobacz też: Pijany kierowca volkswagena porozbijał samochody w Zielonej Górze
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?