4 z 9
Poprzednie
Następne
Panie kelnerki z Mokki podawały pyszny krem sułtański. Kultowych przysmaków z dawnej Nowej Soli było więcej
Zupy z Baru Centrum
Niedaleko kościoła pw. św. Antoniego przy dzisiejszej ul. Piłsudskiego podawano m.in. zupy Kuronia. – To był super bar! Na śniadanie kakao słodkie plus super wielki talerz frytek. To był mój ulubiony zestaw. A na obiad naleśniki, pierogi i różne zupy do wyboru (bezpłatny chlebek) , masa surówek, kompoty – no dosłownie Wersal. Wiele z tych dań do dzisiaj gości w moim domu, np. kotlety z jajek, kotlety pożarskie z sosem myśliwskim, krokiety z ziemniaków i twarogu... Było przepysznie – opowiedziała na grupie Nowa Sól wczoraj pani Katarzyna.