- Chcieliśmy żyć razem, to przeżyliśmy razem tyle lat - mówi Józef Ducki, a jego żona Zofia dodaje, że po prostu trzeba się szanować.
- Jak państwo Duccy się poznali? - pytamy małżonków, którzy razem są ponad pół wieku. Pan Józef wyjaśnia, że zwyczajnie, oboje jednocześnie zwrócili na siebie uwagę na weselu, na którym oboje byli.
Pani Zofia pracowała w Lumelu w Zielonej Górze, jako monter. Pan Józef śmieje się, że był dorożkarzem. A tak naprawdę był kierowcą posła Edmunda Ujmy, ale żadnych plotek o tym gdzie woził posła na Sejm III, IV i V kadencji w PRL nie chce ujawniać.
Państwo Duccy mają dwóch synów i pięcioro wnuków. - Czy lubią razem oglądać telewizję? - dopytujemy dalej. - Żona lubi śpiewy, a ja skoki i się nie zgadzamy, musimy mieć dwa telewizory - śmieje się pan Józef.
- Bardzo się cieszę, że mamy taką możliwość odznaczania dzięki rodzinom, które wskazują swoich bliskich. To niesamowita chwila dla tych ludzi. Widać było wzruszenie - mówiła tuż po uroczystości uhonorowania pary małżeńskiej w urzędzie w Otyniu burmistrz Barbara Wróblewska. - To są osoby, z których można czerpać przykład. Rzadko się takie spotkania zdarzają, około trzy razy do roku. Znam tę parę bardzo dobrze. To dla mnie też było wzruszenie móc uhonorować ich medalami za długoletnie pożycie małżeńskie - podkreśliła burmistrz Otynia.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?