Co się stanie z najstarszą kapsułą czasu na świecie? To może być nowa atrakcja Wschowy | ZDJĘCIA, WIDEO

– „10 maja 1685 roku, w Dniu Hioba większą część miasta wraz z katolickim kościołem parafialnym, jego wieżami i naszym drogim Żłóbkiem Chrystusa strawił ogromny pożar” – tyle uchylam rąbka tajemnicy – przeczytał fragment zapisków odnalezionych w kapsule czasu ks. dziekan Dariusz Ludwikowski z parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie.
Wspomniany Żłóbek Chrystusa znany, jako Kripplein Christi, to kompleks świątynny – dawny kościół ewangelicki, wieża, szkoła ewangelicka i budynek pastorówki. Dzisiaj kościół jest nieczynny, ale można go zwiedzać wirtualnie, co umożliwiło rok temu Muzeum Ziemi Wschowskiej.

Co ciekawe, Kościół Katolicki do tej pory obchodzi 10 maja wspomnienie świętego Hioba, którego dotykały nieszczęścia, ale nie stracił wiary, za co Bóg odpłacił mu za zdrowiem mieniem i potomstwem. Jeśli szukać analogii to, co strawił ogień we Wschowie, zostało odbudowane, a miasto do końca II wojny światowej nosiło nazwę Fraustadt, czyli Miasto Pani. W 2020 roku ogłoszony został dekret Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów o ustanowieniu Matki Bożej patronką Wschowy. Podczas pierwszy raz obchodzonego dnia patronki – 4 września 2021 roku ksiądz Arcybiskup Stanisław Gądecki i Biskup Tadeusz Lityński dokonali ukoronowania cudownego obrazu Matki Bożej Pocieszenia, pochodzącego z pobliskiego klasztoru franciszkanów.

Ale we Wschowie odbywają się nie tylko modlitwy, również konkretne prace remontowe w miejscowych kościołach. Od 2021 roku trwają badania i prace remontowo-konserwatorskie wschowskiej fary. To tam na wieży, która góruje w okolicy, przechowywana była kapsuła czasu.

– Znaleziska dokonano w trakcie prowadzenia prac remontowych przy wieży. Ponieważ program obejmował również konserwację kuli i chorągiewki, wiedząc, że dojdzie do ingerencji w tę część zabytku, wskazaliśmy konieczność nadzoru konserwatorskiego i gdy okazało się, że kula zawiera szkatuły i dokumenty, dokonano komisyjnego otwarcia – przypomina dr Barbara Bielinis-Kopeć, Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków.

Działo się to we wrześniu ubiegłego roku. W środę, 31 stycznia we Wschowie można było poznać część tajemnic skrywanych w kapsule czasu, która okazała się być najstarszą na świecie.

– W kapsule zostały umieszczone cenne dokumenty. Pierwszy z 1726 roku, później 1786, 1884 i 1914. Są to dokumenty pisane w językach łacińskim i niemieckim. Wszystkie zostały przetłumaczone – informuje Anna Napierała, gł. inwentaryzator Muzeum Ziemi Wschowskiej. – Wiemy, o czym pisali ówcześni włodarze miasta. Są to cenne dokumenty, ponieważ przedstawiają historię Wschowy i miejscowości wokół niej. Wspomina się o Sławie, Lesznie, Przyczynie Dolnej i Górnej. Są cenne dlatego, iż opisane są wydarzenia z danego roku, jak i mające miejsce kilkadziesiąt lat wcześniej. Wiemy, co się wydarzyło nawet pod koniec wieku XVII.

W jednej z dwóch odkrytych szkatułach były monety pochodzące z XVIII i XIX w.

– Moje rodzinne miasto zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie, ponieważ okazało się, że mamy najstarszą kapsułę czasu na świecie – przyznaje burmistrz Wschowy Konrad Antkowiak. – Jest to bardzo dobra informacja dla miasta i całej gminy, dlatego, że być może uda się wspólnie z Muzeum Ziemi Wschowskiej stworzyć z tego produkt turystyczny. Myślę, że sam fakt, że mamy najstarszą kapsułę casu na świecie przyciągnie do naszego miasta i muzeum turystów i gości.

Część zawartości szkatuł pokazano w zamku królewskim we Wschowie podczas podpisania umowy o przekazaniu kapsuły czasu Muzeum Ziemi Wschowskiej. W wydarzeniu wzięło udział wielu mieszkańców Wschowy.

– Jesteśmy dumni – potwierdza Krzysztof Wesołowski. – Jesteśmy też ciekawi, co dalej będzie z tymi eksponatami. Wyraziłem swoją opinię w rozmowie z panem z muzeum, że kapsuła powinna zostać we Wschowie, bo dotyczy nas mieszkańców. To jest nasza historia, nasze życie.

Co dalej będzie działo się z zawartością kapsuły?

– Na pewno będzie kilka etapów – informuje Damian Małecki, dyrektor Muzeum Ziemi Wschowskiej. – Po pierwsze, chcemy to znalezisko poddać konserwacji, zabezpieczyć i oczyścić. Następnie chcemy te materiały opracować merytorycznie i wydać publikację, która będzie poświęcona wschowskiej kapsule czasu. Planujemy w lipcu tego roku otwarcie nowej ekspozycji, na której pokazane zostaną oryginalne dokumenty i cały kontekst historyczny, w którym te cztery wkłady z kapsuły powstawały.

Czy na wieży nie będzie już śladu po kapsule? Wręcz przeciwnie. Dołożone zostaną informacje z naszych czasów.

– Oryginały zostały wyciągnięte, ale zostały tam wsadzone kopie wraz z nowymi elementami świadczącymi o obecnych wydarzeniach, o tym, przy jakiej okazji kapsuła została otwarta, z czym to było związane. Chcieliśmy, aby również dodatkowy element z naszej historii tam został zdeponowany – wyjaśnia dr Barbara Bielinis – Kopeć.

Mieszkańcy Wschowy mogli w środę skorzystać ze spacerów z przewodnikiem prowadzonych śladami wydarzeń opisanych w dokumentach z kapsuły.

Czytaj też:

• Dzieje Zielonej Góry skrywają jeszcze wiele nieznanych historii. Tajemnice dawnego miasta odkrywa Aleksandra Mrówka Łobodzińska WIDEO
• Kiedy w tym miejscu są wydarzenia, z całej Zielonej Góry zjeżdżają tłumy ludzi. Zobacz, co się tam zmieni WIZUALIZACJE / WIDEO