Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akcja policjantów z Nowej Soli. - Dziękuję za pomoc smutnemu dziecku - napisał Kacper w laurce dla policjantów

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
- Pan Kazimierz to samotnie wychowujący tata swojego 9-letniego syna. Znalazł się w trudnej sytuacji materialnej i to na  kilka dni przed światami Bożego Narodzenia. W mieszkaniu, w którym przebywał, znajdował się jedynie telewizor, łóżko i pusta lodówka - czytamy w komunikacie nowosolskiej policji.
- Pan Kazimierz to samotnie wychowujący tata swojego 9-letniego syna. Znalazł się w trudnej sytuacji materialnej i to na kilka dni przed światami Bożego Narodzenia. W mieszkaniu, w którym przebywał, znajdował się jedynie telewizor, łóżko i pusta lodówka - czytamy w komunikacie nowosolskiej policji. Lubuska Policja
- Od dnia, kiedy policjanci rozpoczęli swoją pomoc, mieli jeden cel „żeby to dziecko nie było już smutne” - przyznaje mł. asp. Renata Dąbrowicz-Kozłowska, rzecznik prasowa komendy policji w Nowej Soli.

Była połowa grudnia 2020 roku, kiedy dzielnicowy starszy sierżant Grzegorz Partatus zadał to proste pytanie dziewięcioletniemu chłopcu z osiedla w Nowej Soli. - Zapytałem Kacperka, czy był u niego Mikołaj, odpowiedział, że tak i przyniósł mu skarpetki. Powiedział to ze szczerym uśmiechem, dając mi do zrozumienia, że nie mając nic, cieszy cokolwiek - przyznał dzielnicowy na swoim facebookowym profilu.

Akcja pomocy w Nowej Soli. Szyba reakcja ludzi dobrej woli

- W związku ze swoją pracą spotkałem Pana Kazimierza z Nowej Soli i jego 9-letniego synka - Kacperka. Obaj mają za sobą trudne chwile i życie ich nie rozpieszczało. Pomimo tego Pan Kazimierz robi co może, żeby jego synkowi niczego nie brakowało - opisał sprawę policjant.

Jeżeli wśród moich znajomych lub Waszych znajomych są osoby, które posiadają wyżej wymienione niepotrzebne im meble bądź inne przedmioty codziennego użytku proszę o sygnał. Pomożemy wspólnie, czyniąc tym samym wielkie adwentowe dobro! Wyprzedzając pytanie, czy Pan Kazimierz nie może wziąć się do pracy - odpowiadam - bierze się i robi co może dla swojego syna, lecz na kilka dni przed świętami muszą zaczynać wszystko od nowa - przyznał dzielnicowy.

Apel o pomoc został udostępniony ponad tysiąc razy. Do akcji pomocy włączyli się też inni policjanci. - Z całej Polski spływały paczki, które były sortowane i gromadzone w specjalnie do tego przeznaczonym pomieszczeniu Nowosolskiego Stowarzyszenia Ludzi Działających Na Rzecz Trzeźwości w Polsce. Większość została przewieziona prywatnymi samochodami funkcjonariuszy z ogniwa patrolowo–interwencyjnego, którzy w swoim wolnym czasie nie żałowali sił i wspólnie wnosili cały zgromadzony asortyment - opisuje historię akcji mł. asp. Renata Dąbrowicz-Kozłowska, rzecznik prasowa komendy policji w Nowej Soli.

- Minęła doba naszej wspólnej akcji i mamy już komplet mebli dla Pana Kazimierza i Kacperka - cieszył się już dzień później główny organizator pomocy.

- Pan Kazimierz to samotnie wychowujący tata swojego 9-letniego syna. Znalazł się w trudnej sytuacji materialnej i to na  kilka dni przed światami Bożego Narodzenia. W mieszkaniu, w którym przebywał, znajdował się jedynie telewizor, łóżko i pusta lodówka - czytamy w komunikacie nowosolskiej policji.

Akcja policjantów z Nowej Soli. - Dziękuję za pomoc smutnemu...

Podziękowania i gratulacje dla policjantów

W kilka dni udało się wszystko. - Po skończonej pracy o 7 rano, stawili się o 8.00 pod blokiem naszych bohaterów i bez konieczności przekonywania ich udzielili nam silnego wsparcia: Adam Gała, Sebastian Sawicki, Marcin Gębski, Dominik Czwojdziński, Maciej Walendziak - dziękował policjant kolegom na Facebooku. - Dziękujemy także współpracującymi z nami Sarze Tarnowskiej, Małgorzacie Ferenc- Zielińskiej i Agnieszce Sromickiej, które dopilnowały, aby w mieszkaniu było czysto i przytulnie. Tutaj trzeba dodać, że Pan Kazimierz ze swoimi bratem również działali z nami.

Rzeczniczka nowosolskiej policji podkreśla, że dla dzielnicowych największą satysfakcją był widok uśmiechniętego i wzruszonego Kacpra. - Chłopiec przygotował laurkę, w której napisał „dziękuję za pomoc smutnemu dziecku”. Od dnia, kiedy policjanci rozpoczęli swoją pomoc, mieli jeden cel „żeby to dziecko nie było już smutne”. Teraz mają już pewność, że nie będzie. Mundurowi dodali, że to nie jest ich ostatnie słowo i dalej będą pomagać! - podkreśla R. Dąbrowicz - Kozłowska.

Policja z Nowej Soli w ogólnopolskiej telewizji

W niedzielę, 3 stycznia materiał o akcji nowosolskiego dzielnicowego pokazany został w Faktach TVN. Zaraz po programie na profilu dzielnicowego pojawiły się gratulacje i podziękowania. "Wielkie brawa! Mam nadzieję że nie jest to ostatnia taka akcja", "Cudownie!!! Jesteśmy z Was bardzo dumni! Piękny gest", "Piona. Szacunek" - to tylko niektóre z gratulacji.
Sygnały poparcia i podziękowania docierają także do Powiatowej Komendy Policji w Nowej Soli. - Odzew przerósł nas wszystkich. Dostajemy pytania, jak jeszcze można pomóc panu Kazimierzowi - przyznaje rzeczniczka nowosolskiej policji.
Telewizyjny materiał o pomocy dla pana Kazimierza i jego synka można obejrzeć tutaj: Święty Mikołaj w stopniu starszego sierżanta pomógł "smutnemu dziecku" i jego ojcu (http://www.tvn24.pl)

- To jest dla nas bardzo istotne, po pierwsze, że możemy pomóc, a po drugie spowodować, że społeczeństwo będzie czuło się bezpiecznie, wiedząc, że ma koło siebie dzielnicowego, do którego można się zwrócić o pomoc i z zapytaniem. To dla nas wielkie wyróżnienie i motywacja, aby robić jeszcze więcej i jeszcze lepiej - podkreśla mł. asp. R. Dąbrowicz - Kozłowska.

Spotkaliśmy wielu nowych, wspaniałych ludzi chętnych nieść pomoc, poznaliśmy na nowo naszych znajomych, przyjaciół, którzy bez chwili zawahania ruszyli nam w sukurs - tymi słowami podsumował akcję jej organizator

.

Zasiłek opiekuńczy, 500 plus czy inna pomoc? Na te świadczenia i zapomogi może liczyć rodzic

WAŻNE! Bon turystyczny 500 plus: 4.01.2021. Co z bonem 500+ nie wykorzystanym w 2020 r., jak można wykorzystać bon w czasie ferii

Zobacz też wideo: Sulęcin. Pożar domu w centrum miasta

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto