Stowarzyszenie Miłośników Kolei OK1 Żary Żagań zaprosiło chętnych na przejażdżki dwiema drezynami. Jedną ręczną, napędzaną siłą mięśni, drugą spalinową, z 1962 roku. Oprócz przejażdżek można było skosztować ciasta i poczytać, a także kupić w formie cegiełki pierwszy numer Zeszytów Kolejowych żagańsko-żarskiego węzła kolejowego, traktujących m.in. o historii lokalnego kolejnictwa. Dla najmlodszych było m.in. malowanie buzi. - Z uwagi na pandemię nie udało się zorganizować Lokopikniku na dworcu, z pociągami specjalnymi i innymi atrakcjami - wyjaśnia Sławomir Świniuch, maszynista i miłośnik kolejnictwa. - Jednak nie wyobrażaliśmy sobie, żeby nie zorganizować imprezy kolejowej, chociażby w skromniejszej formie. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku uda się wrócić do tradycyjnej formuły Lokopikniku.
Polub nas na fb
Na własną drezynę
Podczas imprezy Stowarzyszenie OK1 zbierało pieniądze na zakup własnej drezyny, bo do tej pory dysponuje jedynie pożyczonymi od innych stowarzyszeń. Pomysłów na przyszłoroczny Lokopiknik jest mnóstwo, oby tylko jego organizacja była możliwa.
Czytaj również na naszym portalu
Zobacz film Matiq MK o powrocie po 19 latach pociągu z Warszawy do Żagania i Żar
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?