Trasa wyznaczona przez członków klubu UKS Peleton Nowa Sól gwarantowała emocje, od startu „zmuszała” ich do mocnego tempa, ale także do zachowania szczególnej ostrożności.
Pierwsze kilometry wiodły bowiem jedną z asfaltowych ścieżek rowerowych, z których słynie Nowa Sól. – M.in. z tego powodu zadecydowaliśmy o starcie honorowym i lotnym. Z tego pierwszego zawodnicy za pilotem podążali na ścieżkę rowerową, gdzie po minięciu barierek ochronnych zaczynali ściganie – wyjaśnia organizator zawodów Joanna Balawajder.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ekstraligowe podium mocno odjechało żużlowcom Stelmetu Falubazu [ZDJĘCIA]
Szybkie odcinki wpłynęły na tempo i czas trwania całego wyścigu. Prędkości na trasie, no i na finiszu były momentami bardzo duże.
Tradycyjnie pierwsi finiszowali młodzicy oraz żacy, u których sytuacja wróciła do normy, a więc do etatowych zwycięzców. Pewne wygrane Anny Precy (mimo defektu na ostatnim fragmencie trasy) i Bartosza Wentlanda wśród młodzików oraz Aleksandry Domanieckiej i Kacpra Mizuro wśród żaków – to już tradycja w wyścigach spod znaku Kaczmarek Electric.
Szybko było także na dystansie Mini, gdzie młodzież pogodził bardzo doświadczony Przemysław Mikołajczyk (Agrochest Team) z Konina. Wygrał on kategorię M4 osiągając najlepszy czas dnia.
- Na początku się wywróciłem i musiałem gonić uciekającą mi czołówkę – odpowiada były kolarz szosowy, który ma na swoim koncie m.in. pięć startów w Tour de Pologne. – Gdzieś w połowie dystansu, na jednym z podjazdów dogoniłem chłopaków i udało mi się szybko ich zerwać. Do końca musiałem być jednak czujny, bo to był mój drugi wyścig dzień po dniu i zmęczenie dawało znać o sobie.
Za plecami Mikołajczyka o wygraną w kategorii Junior walczyli Patryk Janiszewski i Oliwier Machura. Pierwszy na kreskę wpadł Janiszewski, minimalnie wyprzedzając Machurę. W generalce tej kategorii nadal jednak liderem jest Oliwier.
U pań najszybsza była Natalia Chorostkowska (The Four Horsemen).
W Nowej Soli blisko było, by po raz pierwszy w tym sezonie Grand Prix Kaczmarek Electric MTB na dystansie Mini wystartowało więcej osób, niż na Mega. Ostatecznie jednak Mega „wygrało” ten pojedynek 228:220.
ZOBACZ TEŻ: KSW 50 na zdjęciach. Zobacz najlepsze momenty jubileuszowej gali w Londynie [GALERIA]
Co do samej rywalizacji na średnim dystansie - na czele mieliśmy powtórkę z Bolesławca: pierwszy wjechał na kreskę Kacper Fiszer (Real 64-sto), wygrywając kategorię M1, drugi był Dawid Romanowski (Masterchem MTB Team), tradycyjnie najszybszy w M3. Tym razem o prymat w tej kategorii walczył zacięcie do ostatnich metrów z Krzysztofem Borkowskim (Szookrower) – na mecie dzieliła ich zaledwie sekunda.
- Zacięta walka trwała do lotnej premii Enervar na 26 kilometrze. Potem już wszystko się uspokoiło – opowiadał Kacper, który tę lotna premię wygrał. – Trasa interwałowa, ciekawa, dużo podjazdów, ale też szybkich prostych. Działo się – dodał.
K. Fiszer cieszył się, że po raz kolejny dojechał do mety w parze z bardziej doświadczonym D. Romanowskim. – To przyjemność ścigania się z Dawidem. I mam nadzieję, że na kolejnych wyścigach także będziemy wjeżdżali na metę w tym samym czasie – zaznaczył zawodnik klubu z Leszna.
U pań nie było tak zaciętego pojedynku na finiszu, bo zwyciężczyni: Sandra Samolewska (Eurorower.pl) wyprzedziła kolejną zawodniczkę o blisko 4 minuty, a trzecią na mecie o blisko 9 minut.
Na deser, jak zawsze – dystans Giga, z rywalizacją Elity. Tę wygrał Mariusz Gil (Euro Bike Kaczmarek Electric MTB), który wjechał na metę 8 sekund przed Piotrem Krawczykiem (Real 64-sto). – Nie wiedziałem czego mam się dziś spodziewać, ani po trasie, ani po swoim organizmie – mówił zwycięzca o przedwyścigowych odczuciach. – Zacząłem wolniej, goniłem uciekającą grupę. Gdy już byłem z nimi, próbowałem odjazdów, ale to nie było takie łatwe. Owszem było trochę podjazdów, ale szybka trasa nie sprzyjała ucieczce – dodał M. Gil.
U pań zdecydowanie najmocniejsza była Barbara Borowiecka (Szczepan Bike) – 21. W klasyfikacji open.
Kolejny, przedostatni już etap cyklu Grand Prix Kaczmarek Electric MTB odbędzie się na ciekawej, górzystej trasie w Zielonym Lesie w Żarach – w niedzielę, 29 września. Wcześniej, bo w sobotę 21 września (godz. 11.00) na trasie żarskiego etapu – oficjalny objazd dla zainteresowanych.
WIDEO: Po górkach i ścieżkach Zielonego Lasu. Wyścig o Grand Prix Kaczmarek Electric MTB
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?