Pandemia koronawirusa. Trzy pytania do bioenergoterapeutki z Kożuchowa

Jak trudna dla bioenergoterapeuty jest pandemia koronawirusa pod względem chęci pomocy chorym, a jednocześnie niemożliwości jej udzielenia?
W chwili obecnej bardzo źle się czuję ponieważ energia, którą posiadam jest skomasowana we mnie, nie mogę jej przekazać przez pandemię. Oddziałuję wyłącznie na odległość.

Czy Pani zdaniem każdy ma w sobie siłę, która może go uzdrowić?
Nigdy nie wolno się poddawać, ani tracić nadziei. Pragnę się zwrócić do chorych osób, żeby wierzyli, że zawsze jest dla nich światełko nadziei na wyzdrowienie, że pewnego dnia może zdarzyć się cud. Jestem niewątpliwie najlepszym przykładem, ponieważ nie spodziewałabym się nigdy, że dotyk mojej dłoni, jako matki sprawi, że moje jedyne, chore, udręczone chorobą dziecko wstanie z wózka inwalidzkiego i zacznie znów chodzić i funkcjonować, tak jak to miało miejsce przed jej wypadkiem, a tak się stało.
Uzdrawiania innych nie nauczy się na żadnych kursach. Często myli się bioenergoterapię z magią czy wróżbiarstwem, stąd jest wielu hochsztaplerów żerujących na ludzkim nieszczęściu, obiecujących, że wszystkie choroby zlikwidują. Tacy odradzają wizyty u lekarzy, leki czy zaordynowaną chemioterapię. Stąd potem są opinie wśród ludzi, że osoby, które mają dar uzdrawiania, nie są wiarygodne. A przecież bioenergia jest najstarszą metodą leczenia.

Pandemia, obostrzenia, zamknięcie wielu biznesów zdalna szkoła przynoszą od niemal roku mnóstwo stresu. Co pani zdaniem robić, żeby zrównoważyć swoje emocje?
W dobie pandemii, kiedy zamrożona jest gospodarka i życie społeczne, u większości naszego społeczeństwa wzrósł niepokój, lęk, który wielu paraliżuje. Tęsknimy za normalnym życiem jak przed pandemią. Polecam techniki relaksacyjne i różnego rodzaju aktywności w domu, a także wyjazd do lasu z dala od ludzi. Najważniejszy jest kontakt z rodziną i przyjaciółmi choć obecnie jest głównie zdalny, ale też jest ważny. Nie ma bowiem nic bardziej bolącego jak samotność i brak kontaktu z ludźmi.

Zobacz też wideo: Małgorzata Rozenek-Majdan: Mam świadomość tego, że mój syn będzie potrzebował mnie w rewelacyjnej formie przez 20 lat. Chcę mu to dać

Źródło: TVN Style