Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory w Nowej Soli przyniosły szok i trzęsienie ziemi w radzie miasta. Co będzie po drugiej turze wyborów prezydenta?

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
II tura wyborów prezydenta Nowej Soli w niedzielę, 21 kwietnia. Startują Beata Kulczycka i Jacek Milewski
II tura wyborów prezydenta Nowej Soli w niedzielę, 21 kwietnia. Startują Beata Kulczycka i Jacek Milewski Mariusz Kapała
– To była pierwsza weryfikacja wyborcza kandydatów na radnych z szyldem Jacka Milewskiego. Wypadła niedostatecznie – zauważa Grzegorz Potęga, szef powiatowych struktur PO. Krzysztof Galerczyk, szef struktur PiS sugeruje kandydatom do rady refleksje nad tym, co poszło nie tak. Mieszkańcy rozgromili skład rady miasta, czy wymienią prezydenta?

W niedzielę mieszkańcy Nowej Soli zdecydują o wyborze prezydenta miasta. Startują dotychczasowy włodarz Jacek Milewski i wieloletnia radna województwa, naczelniczka wydziału z urzędu miasta Beata Kulczycka.
Jacek Milewski w pierwszej turze wyborów prezydenta Nowej Soli zdobył 3 290 głosów, to 25,47 procent. Miał 8079 głosów, kiedy wygrał przedterminowe wybory prezydenta miasta zorganizowane 5 stycznia 2020 r. po tym, jak ówczesny prezydent Wadim Tyszkiewicz został Senatorem RP. Startował wtedy z komitetu wieloletniego prezydenta, którego przez siedemnaście lat był zastępcą. I tu można byłoby skończyć analizę szans kandydatów drugiej tury, ale warto przyjrzeć się radzie miejskiej.

Trzęsienie ziemi w radzie miasta Nowa Sól

Kiedy Jacek Milewski cztery lata temu wygrał wybory, większość rady stanowiły osoby, które w 2018 roku weszły do rady z komitetu W. Tyszkiewicza. Wielu z nich, jak zauważa Krzysztof Galerczyk, Przewodniczący Komitetu Terenowego Prawa i Sprawiedliwości w powiecie nowosolskim, miało wręcz „abonament na miejsce w radzie miasta”. Co się stało 7 kwietnia?

– Wynik był szokujący. Ludzie, którzy do niedawna byli popierani przez setki, tysiące wyborców, nagle zdobywają np. po sto kilkadziesiąt głosów – wylicza Galerczyk (który dostał się do rady powiatu, zdobywając 754 głosy). – My działamy pod szyldem Prawa i Sprawiedliwości, a te osoby były zgłaszane wcześniej przez Wadima Tyszkiewicza, później przez Jacka Milewskiego. Bazą do ich aktywności była codzienna praca i ten szyld. Okazało się, że ich szyld w tych wyborach nie sprawdził się. Jest szok i zaskoczenie – przyznaje.

Krzysztof Galerczyk sugeruje, że skoro oceny są tak wyraźne, osoby te muszą się zastanowić, czy wszystko, co do tej pory robiły, było właściwe i czy oczekiwania mieszkańców były spełnione. Przedstawiciel nowosolskiego PiS-u wskazuje konieczność refleksji też u kandydatów KWW Jacka Milewskiego do rady powiatu i podaje przykład Waldemara Wrześniaka, który budując pozycję, jako wicestarosta, a wcześniej starosta, zdobył teraz zaledwie sto kilkadziesiąt głosów. I podobnie jak Jarosław Suski, czy Andrzej Dela, nie dostał się do rady.

Grzegorz Potęga, szef powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej, oceniając nowy skład rady miasta i powiatu używa jeszcze mocniejszych słów: kataklizm i trzęsienie ziemi. – Tu jest szok. Okazało się, że moc tych osób nie tyle leżała w ich samych, co w nazwisku Wadima Tyszkiewicza, z którego szyldu wcześniej startowały. To była ich pierwsza weryfikacja wyborcza i wypadła niedostatecznie – podsumowuje.

Poparcie dla Beaty Kulczyckiej

Wróćmy do II tury wyborów prezydenckich. Krzysztof Galerczyk nie ma wątpliwości, że pozycja byłego prezydenta Nowej Soli, a dzisiaj senatora jest mocna, a jego głos ma siłę przebicia. Zauważa, że obietnice i deklaracje zawsze są składane w kampanii, ale dzisiaj w Nowej Soli ważną kwestią jest poparcie.

– Poparcie pana senatora jest skoncentrowane na kandydatce Beacie Kulczyckiej. Ma już pewne fory i lepszą sytuację. W defensywnie jest drugi kandydat Jacek Milewski – ocenia.

Jacek Milewski zdobył 8079 głosów, kiedy wygrał przedterminowe wybory prezydenta miasta zorganizowane 5 stycznia 2020 r. po tym jak ówczesny prezydent
Jacek Milewski zdobył 8079 głosów, kiedy wygrał przedterminowe wybory prezydenta miasta zorganizowane 5 stycznia 2020 r. po tym jak ówczesny prezydent Wadim Tyszkiewicz został Senatorem RP. Mariusz Kapała

Beata Kulczycka w pierwszej turze wyborów prezydenta Nowej Soli uzyskała 5 708 głosów, to 44,18 procent. Startując do rady miasta zdobyła mandat z wynikiem 1 043 głosy. W środę wzięła udział w spotkaniu z przedstawicielami Platformy Obywatelskiej. Wspólne zdjęcie w mediach społecznościowych wskazuje na udzielone poparcie.

– Pochodzimy z tego samego politycznego pnia, chodzi mi o wielką Koalicję 15 października, która wygrała wybory parlamentarne i na którą głosowało bardzo wielu nowosolan. To, co uczyniliśmy w środę, spotkanie z przedstawicielami FNW i kandydatką na prezydenta, wskazuje kierunek, w którym chcemy iść, to zgodne, wspólne rządy w powiecie i mieście – wyjaśnia Grzegorz Potęga. –Chcemy, aby wreszcie Nowa Sól była trendy, jeśli chodzi o fundusze wojewódzkie i ogólnopolskie. To gwarantujemy, jako Koalicja Obywatelska. Chcielibyśmy, aby rozwój miasta szedł w kierunku bezpiecznej stabilizacji, wynikającej również z bezpieczeństwa politycznego.

Startując do rady miasta Beata Kulczycka zdobyła mandat z wynikiem 1 043 głosy.
Startując do rady miasta Beata Kulczycka zdobyła mandat z wynikiem 1 043 głosy. Mariusz Kapała

Dla Koalicji 15 października wynik pierwszej tury wyborów prezydenta nie był zaskoczeniem. Spodziewali się drugiej tury, tyle, że wierzyli w obecność w niej Daniela Roguskiego. – W kategorii szoku tego wyniku nie odbieramy. Na przestrzeni ostatnich lat bardzo krytycznie ocenialiśmy prezydenturę Jacka Milewskiego. Słuchaliśmy ludzi na ulicach, którzy przyznawali, że dobrze nie jest – mówi Grzegorz Potęga.

Jaka jest Nowa Sól ostatnich lat?

O to, jaki obraz Nowej Soli wyłaniał się podczas spotkań przedstawicieli PiS i ich kandydatki na prezydenta Alicji Szymańskiej, zapytaliśmy Krzysztofa Galerczyka. Wypowiedzi mieszkańców, które przytacza wskazują na zauważane korzystne zmiany w strefie gospodarczej, widoczne remonty i inwestycje.

– Wyborcy ten kurs oceniają pozytywnie. Ale są peryferyjne sprawy, które nie są do końca załatwione. Mimo deklaracji przed poprzednimi wyborami, że sprawom społecznym będzie poświęcona uwaga, niektóre są zaniedbane. Może to nie jest potężna grupa elektoratu, ale ludzie, którzy potrzebują wsparcia i mogą czuć się zawiedzeni. Nie wiem, czy głosują, ale pewne osoby dostrzegają to i o tym informują – mówi o mieszkańcach budynków socjalnych.

Zdaniem Krzysztofa Galerczyka, ostateczną rolę w wynikach wyborów II tury odegra frekwencja.

Zobacz też wideo: 21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

od 7 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wybory w Nowej Soli przyniosły szok i trzęsienie ziemi w radzie miasta. Co będzie po drugiej turze wyborów prezydenta? - Gazeta Lubuska

Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto