Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra bez litości dla słabego ROW-u Rybnik

Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
Cezary Konarski
Cezary Konarski
Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra wygrali z ROW-em Rybnik 56:34.
Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra wygrali z ROW-em Rybnik 56:34. Mariusz Kapała
Zgodnie z przewidywaniami żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra wysoko pokonali (56:34) ROW Rybnik na własnym torze. Zdobyli trzy meczowe punkty, ponieważ niedzielny (5 czerwca) mecz rozpoczął rundę rewanżową sezonu zasadniczego.

Stelmet Falubaz Zielona Góra - ROW Rybnik 56:34

  • Stelmet Falubaz: Damian Pawliczak ns, Max Fricke 14+1 bonus (3,2*,3,3,3), Rohan Tungate 12 (3,3,3,2,1), Jan Kvech 6+3 (1,2*,2*,1*), Krzysztof Buczkowski 12 (3,2,3,1,3), Dawid Rempała 3 (3,0,0), Fabian Ragus 1+1 (w,0,1*), Mateusz Tonder 8+1 (1,3,2*,2,0).
  • ROW: Patryk Wojdyło 1 (0,1,0,0), Grzegorz Zengota 7 (0,3,1,3,0), Nicolai Klindt 5+2 bonusy (2,1,1*,0,1*), Krystian Pieszczek 9 (2,0,2,3,2), Andreas Lyager 8 (2,1,1,2,2), Paweł Trześniewski 3+1 (2,1*,0,0), Kacper Tkocz 1 (1,-,-), Lech Chlebowski 0 (0).

Przed tygodniem zielonogórzanie wygrali w Rybniku bardzo wysoko (55:35), dlatego kolejny triumf w rewanżu dał Falubazowi dodatkowy punkt bonusowy za lepszy bilans w dwumeczu. Wówczas na rybnickim torze nieźle spisali się juniorzy zielonogórskiej drużyny [zdobyli w sumie 8 pkt. – red.], dlatego należało spodziewać się, że u siebie pojadą jeszcze lepiej.

– Po zwycięstwie w Rybniku, w rewanżu pojedziemy w miarę ze spokojną głową, ale wiadomo, że trzeba dać z siebie wszystko – mówił przed meczem Fabien Ragus, młodzieżowiec Falubazu. - Trochę punktów w Rybniku zdobyliśmy, ale moja forma cały czas pozostawia sporo do życzenia, dlatego mam nadzieję, że tamten mecz był taki trochę na przełamanie i teraz będzie tylko lepiej.

Lepiej jednak nie było, bo zielonogórscy juniorzy na własnym torze spisali się gorzej niż w Rybniku. Z pewnością wpływ na to miał wypadek Fabiana Ragusa w drugim wyścigu. Zielonogórzanin jechał trzeci, ale udało mu się wyprzedzić Pawła Trześniewskiego. Jednak na drugim łuku drugiego okrążenia nie utrzymał motocykla tak, by płynnie z niego wyjechać. Przewrócił się i z powtórki został wykluczony. Później zdobył jeszcze tylko jeden punkt. Jego kolega z formacji juniorskiej - Dawid Rempała – też nie może zaliczyć meczu do udanych. Poza zwycięstwem w powtórzonym wyścigu młodzieżowym więcej punktów już nie wywalczył.

Początek meczu nie zwiastował tak łatwego zwycięstwa gospodarzy, którzy po czwartym biegu prowadzili tylko 14:10. Ofensywa miejscowych rozpoczęła się jednak już w kolejnej gonitwie – Rohan Tungate i Jan Kvech pokonali m.in. jednego z liderów ROW-u Nicolaia Klindta. Zielonogórzanie podwójnie wygrali też m.in. wyścigi numer 7, 9 i 10, dlatego ich przewaga systematycznie rosła. Przed 11. biegiem Falubaz prowadził 39:21.

Już wtedy było jasne, że gospodarze zainkasują kolejne meczowe punkty i z przytupem rozpoczną rundę rewanżową. Ale mimo to, że mecz miał raczej jednostronny przebieg, to emocji nie brakowało, bo zielonogórzanom udało się przygotować taki tor, na którym wiele się działo, co ostatnio przy W69 raczej się nie zdarzało. Największe emocje dostarczały wyścigi, w których startował Max Fricke. Australijczyk zwykle przegrywał starty, ale na dystansie jego motocykle były bardzo szybkie. Tylko raz prowadził od startu do mety, w pozostałych swoich gonitwach zaciekle ścigał rywali, by – najczęściej – w ostatniej fazie wyścigów wyprzedzać prowadzących zawodników z Rybnika. To musiało podobać się kibicom, którzy po meczu długo skandowali imię i nazwisko żużlowca, który w całym meczu nie dał się pokonać żadnemu z rywali.

- Pojechaliśmy całym zespołem bardzo dobrze – mówił Krzysztof Buczkowski, zdobywca 12 punktów dla Falubazu. – Były trochę inne warunki atmosferyczne niż ostatnio [w niedzielę 5 czerwca w Zielonej Górze było ok. 27 stopni Celsjusza – red.] i od razu tor stał się jakby bardziej przewidywalny dla nas. Dlatego cieszymy się, że w naszych oczach wszystko to nabiera „rumieńców”. Oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów, ale goście też mieli przebłyski bardzo dobrej jazdy, bo potrafili wygrywać wyścigi. Walczyli, jak mogli, ale na szczęście to my wygraliśmy.

- Wbrew temu, na co wskazuje wynik, byliśmy świadkami naprawdę bardzo fajnych wyścigów, szczególnie z naszymi zawodnikami w rolach głównych – dodał Piotr Żyto, trener Falubazu. – Potrafili atakować i wyprzedzać rywali, co bardzo cieszy. Coś się ruszyło. Już tydzień wcześniej mecz w Rybniku pokazał, że to nie przypadek. W niedzielę jedziemy do Bydgoszczy, zobaczymy, jak jazda naszych żużlowców będzie wyglądała na tle teoretycznie lepszego przeciwnika. Tor nie do końca był taki, jaki chcieliśmy mieć, bo przy polewaniu polewaczka go ubijała. Na pewno dużo więcej walki byłoby, gdyby nie było tyle polewania, a przy tej pogodzie polewaczka musiała wyjeżdżać co chwilę, żeby się nie kurzyło. Nasi toromistrzowie od szóstej rano byli na stadionie i polewali tor, żeby jak najmniej się kurzyło. Tor przyjął sporo wody, a mimo to i tak się spiekł.

PRZEBIEG MECZU

  • 1. Tungate, Klindt, Tonder, Wojdyło – 4:2
  • 2. Rempała, Trześniewski, Tkocz, Ragus (w) – 3:3 (7:5)
  • 3. Buczkowski, Lyager, Kvech, Zengota – 4:2 (11:7)
  • 4. Fricke, Pieszczek, Trześniewski, Rempała – 3:3 (14:10)
  • 5. Tungate, Kvech, Klindt, Pieszczek - 5:1 (19:11)
  • 6. Zengota, Buczkowski, Wojdyło, Ragus - 2:4 (21:15)
  • 7. Tonder, Fricke, Lyager, Trześniewski – 5:1 (26:16)
  • 8. Buczkowski, Pieszczek, Klindt, Rempała – 3:3 (29:19)
  • 9. Fricke, Tonder, Zengota, Wojdyło – 5:1 (34:20)
  • 10. Tungate, Kvech, Lyager, Trześniewski - 5:1 (39:21)
  • 11. Pieszczek, Tonder, Kvech, Wojdyło – 3:3 (42:24)
  • 12. Zengota, Tungate, Ragus, Chlebowski – 3:3 (45:27)
  • 13. Fricke, Lyager, Buczkowski, Klindt - 4:2 (49:29)
  • 14. Buczkowski, Lyager, Klindt, Tonder - 3:3 (52:32)
  • 15. Fricke, Pieszczek, Tungate, Zengota – 4:2 (56:34)
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra bez litości dla słabego ROW-u Rybnik - Zielona Góra Nasze Miasto

Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto