O ile dobrze kojarzę, to za chwilę minie jakieś pół roku od tamtego wypadku.
Ślady tamtego zdarzenia możemy sobie oglądać do dzisiaj. A może to rodzaj pokuty dla sprawcy? Za każdym razem, kiedy przejeżdża obok tego miejsca, musi sobie powtarzać - mea culpa. A kto odpowie za wypadek, jakiemu może ulec jakiś rowerzysta, zahaczając o to, wątpliwej urody, urozmaicenie miejskiej architektury?
Wideo
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!