Za dwa tygodnie w powiecie może przybyć 400 osób bezrobotnych. Dlaczego? Jak radzą sobie przedsiębiorcy podczas epidemii koronawirusa?

Epidemia koronawirusa przynosi skutki gospodarcze, w których wielokrotnie pisaliśmy. Pracownicy dostają aneksy do umów o pracę z obniżką pensji, firmy wprowadzają krótszy czas pracy lub zwalniają pracowników. W powiecie nowosolskim od lat odnotowywano spadki bezrobocia. Nowa Sól była przykładem wyjścia z problemów rynku pracy oraz potwierdzeniem tworzącego się rynku pracownika. Na ile zmieniła się sytuacja?

– Monitorujemy sytuację na rynku pracy – zapewnia Sylwia Wojtasik, członek zarządu powiatu nowosolskiego. – Z informacji Powiatowego Urzędu Pracy z marca i początku kwietnia wynika, że nie odnotowano zgłoszeń o zwolnieniach grupowych w powiecie nowosolskim. Nie odnotowano też znacznego zwiększenia bezrobocia. Porównując marzec do marca ubiegłego roku nie można wykazać widocznej zmiany.

O ile jeszcze sytuacja na rynku pracy nie zmieniła się znacząco, o tyle nie będzie tak zawsze. Powiatowy Urząd Pracy i starostwo powiatowe spodziewają się wzrostu bezrobocia w powiecie.

Szacujemy, że sytuacja może się zmienić po upływie okresu kwarantanny, w której przebywają osoby powracające z zagranicy. W powiecie nowosolskim w tej kwarantannie znajduje się ponad 400 osób.

– Szacujemy, że sytuacja może się zmienić po upływie okresu kwarantanny, w której przebywają osoby powracające z zagranicy. W powiecie nowosolskim w tej kwarantannie znajduje się ponad 400 osób - wyjaśnia Sylwia Wojtasik.
Kiedy skończy się wyznaczony czas, te osoby mogą rejestrować się, jako bezrobotne.

– Na podstawie specustawy przyjmujemy wnioski od przedsiębiorców w trzech zakresach – informuje Sylwia Wojtasik z zarządu powiatu nowosolskiego.

Stan epidemii wpłynął na znaczne pogorszenie sytuacji przedsiębiorców. Widać zainteresowanie tymi pożyczkami. Dziennie wpływa 14-15 wniosków.

Od 7 kwietnia przedsiębiorcy mogą starać się w Powiatowym Urzędzie Pracy w Nowej Soli o niskoprocentową pożyczkę z Funduszu Pracy. Jest ona przyznawana na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności, w wysokości – do pięciu tysięcy złotych. Można składać w PUP papierowo lub przez skrzynkę e-PUAP. W ciągu tygodnia (do 15 kwietnia) przedsiębiorcy zdążyli już złożyć 78 wniosków. – Stan epidemii wpłynął na znaczne pogorszenie sytuacji przedsiębiorców. Widać zainteresowanie tymi pożyczkami. Dziennie wpływa 14-15 wniosków. Nabór jest ciągły, czyli cały czas przyjmujemy te wnioski – podkreśla Sylwia Wojtasik.
Co ważne, ta pożyczka może ulec umorzeniu w przypadku, gdy nie będzie spadku zatrudnienia przez okres co najmniej trzech miesięcy od udzielenia pożyczki.

Drugą formą pomocy przedsiębiorcom jest dofinansowanie kosztów pracy dla przedsiębiorców zamozatrudniających się. – Podstawą do starania się o tę pomoc jest spadek obrotów, który trzeba wykazać we wniosku. Wniosek jest dość prosty. Składa się w urzędzie pracy elektronicznie lub papierowo. Na tę formę działania mamy przewidziane ok. 560 tys. zł – informuje przedstawicielka starostwa. Wnioski są przyjmowane od 14 kwietnia.

Trzecia forma, to dofinansowanie części kosztów wynagrodzenia kosztów oraz należnych od tych kosztów składek ubezpieczeniowych. W tym przypadku również trzeba wykazać spadek obrotów. Kwota uzyskana przez powiat na ten cel 2,8 mln zł.
Wnioski przyjmowane są od 15 kwietnia.
Wszystkie informacje są dostępne na stronie Powiatowego Urzędu Pracy.

WIDEO: Jak się nudzić w czasie kwarantanny? Przydatne rady