Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Nowej Soli. - Gdyby tylko mama mogła być taka, jak kiedyś - marzy syn. Trwa zbiórka

OPRAC.:
Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Pani Wioleta była bardzo aktywną osobą. Nagle zdarzył się wypadek drogowy, który wszystko zmienił
Pani Wioleta była bardzo aktywną osobą. Nagle zdarzył się wypadek drogowy, który wszystko zmienił Arch. rodzinne
Był 12 grudnia 2020 r. Wszystko się skończyło. Nowosolanka nie pamięta samego wypadku, ani zdarzeń sprzed zdarzenia. Potrzebna jest pomoc.

Straszny w skutkach wypadku na przejściu dla pieszych w Nowej Soli wydarzył się 12 grudnia 2020 roku. O historii pani Wiolety pisaliśmy w ubiegłym roku. Wtedy zaczynała rehabilitację i potrzebna była pomoc. Wypadek na przejściu dla pieszych w Nowej Soli zabrał zdrowie Wiolety Tomczak. Potrzebna jest pilna rehabilitacja
Wsparcie znów jest potrzebne. Pieniądze się skończyły.

Po strasznym wypadku na pasach. Znów potrzebna jest pomoc

– Po dwóch latach od wypadku moja mama nie wie, gdzie się znajduje i jaki mamy dzień. Ma zaburzenia pamięci krótkotrwałej – nie pamięta zdarzeń sprzed 15 minut, o poprzednich dniach nie ma co mówić. Nie pamięta samego wypadku, ani zdarzeń sprzed wypadku. Pamięta dobrze zdarzenia sprzed 20 lat – wyjaśnia syn pani Wiolety. – Co najgorsze, rozpoznaje nas tylko po głosie. Ze względu na uszkodzenia neurologiczne, nie poznaje naszych twarzy, tylko jak nas słyszy, to wie kto jest obok niej.

Pan Ernest opisuje, że jego mama jest w stanie przejść kilka kroków sama, ale boi się, że upadnie. Ma niedowład lewej strony ciała twarzy. Nie widzi na lewe oko, a jej powieka jest zaszyta w 1/3. Istnieje obawa, że lewe oko zostanie usunięte. W wypadku straciła kilka zębów, a do tego ma porażenie twarzy, dlatego mówi bardzo niewyraźnie, więc trudno jest ją zrozumieć.

- Mama do czasu wypadku prowadziła bardzo aktywny tryb życia. Zresztą miała pracę na stanowisku kierowniczym, która wymagała bezpośredniego kontaktu z klientem. Lubiła długie wycieczki rowerowe, jeździła na rajdy po górach, lubiła być na świeżym powietrzu. Spędzała czas z rodziną – wspólne grille, rodzinne spotkania, spacery czy zabawy i opiekowanie się wnukami – opowiada pan Ernest. – A teraz to jest tragedia. Mama wymaga całodobowego nadzoru oraz opieki, dom został przystosowany do potrzeb niepełnoprawności, a do opieki nad nią została zatrudniona opiekunka.

Jak możesz pomóc?
Wpłać dowolną kwotę na zrzutkę: zrzutka.pl

Potrzebna pomoc

Wypadek wydarzył się w grudniu 2020 roku. Minęły dwa lata i to nie jest pierwsza zbiórka, ale zebrane w ubiegłym roku pieniądze skończyły się. Zostały wykorzystane na rehabilitację.

– Znowu mama potrzebuje wsparcia. Zbieramy na leczenie, rehabilitację, ale także na potrzeby socjalne, czyli opłaty za dom, w którym mieszka mama. To wszystko kosztuje bardzo dużo. Razem z bratem i pozostałą rodzina robimy wszystko, żeby pomóc mamie. Ale wszystkie środki się kiedyś kończą, a mama nadal potrzebuje pomocy, żeby poprawić swój stan zdrowia - prosi syn.

Jak możesz pomóc?
Wpłać dowolną kwotę na zrzutkę: zrzutka.pl
Pani Wioleta jest podopieczną Fundacji Auxilia.

Zobacz też wideo: Od wczesnej jesieni do późnej zimy policjanci z Nowej Soli pomagają bezdomnym. Pomaga w tym Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto