WOŚP 2020 OTYŃ. Były występy i licytacje. Można było też poznać psy pracujące i nauczyć się pierwszej pomocy

W szkole podstawowej w Otyniu finał WOŚP cieszył się dużym zainteresowaniem mieszkańców. Przy scenie ustawione były klimatyczne stoliczki, które wprowadzały kameralny nastrój, ale tak naprawdę były tłumy.
W sali obok można było postrzelać i datek za to wrzucić do puszki. Było to możliwe dzięki członkom jednostki strzeleckiej 3006 Nowa Sól Związek Strzelec. Gościły tutaj też psy pracujące z Centrum Szkolenia i Terapii "Smile".

- Nie ma roku, abyśmy nie byli na WOŚP-ie, to najważniejsza impreza w roku - mówi Arletta Urbanowska, właścicielka hodowli psów Olimpus i prowadząca "Smile". - Pokazujemy nasze psy i dużo rozmawiamy z dziećmi. Uczymy jak postępować z psem. Dzieci pytają jak je karmić. To dla naszych psów też socjalizowanie się, przebywanie w tłumie, hałasie, to też dla nich nauka.

W Otyniu zebrano 20 050,35 zł. To jeszcze nie jest ostateczna kwota.

- Każdy z nas musi pomagać, bo nie wiadomo kiedy sam będzie potrzebował pomocy - mówi Arletta Urbanowska

– Cel jest szczytny. Warto jest pomagać. Sami korzystamy ze sprzętu kupionego przez WOŚP jak jesteśmy w szpitalu, a niestety musieliśmy tam być parę razy – mówi Emilia Medyńska. – Musimy pomagać. Kto jak nie my?

- Od tego jesteśmy jako dorośli, żeby dzieciom pomagać. W tamtym roku byłem, frekwencja była podobnie duża. Potwierdziło się, że to nie był przypadek, w tym roku podobnie jest dużo ludzi – ocenia Andrzej Betka z Zakęcia. – Myślę, że ludzie są coraz bardziej otwarci na pomoc. Wiemy, że dajemy pomoc tym, którzy jej potrzebują, to dlatego ta akcja przynosi taki sukces.

Możliwe, że w Otyniu działał najmłodszy szef sztabu WOŚP. To Michał Kołaczkiewicz, niedawno skończył 18 lat i mógł zostać szefem sztabu, wcześniej, od 23 edycji imprezy pomagał jako wolontariusz. Rok temu szefem była jego mama.

– Jeśli ma się dobrych ludzi wokół siebie to jest bardzo łatwo zorganizować taką imprezę. Wystarczy pójść do różnych osób i ładnie poprosić i się dostaje. Jedna mała prośba i jest fant – przyznaje Michał, ale zaznacza, że trzeba być społecznikiem. – Trzeba obracać się wokół ludzi, pomagać, potem kiedy widzą ciebie, pomagają tobie. Jest pomoc za pomoc.

Relacja live z Otynia na profilu Nowa Sól Nasze Miasto na Facebooku:

ZOBACZ TEŻ:
WOŚP 2020 NOWA SÓL. Co się działo w hali Elektryka? Zobaczcie, kto występował. Odbyło się wiele różnych licytacji
WOŚP 2020 NOWA SÓL. Pierwszy w mieście bieg "Policz się z cukrzycą". Wystartowało około trzystu zawodników. Na koniec była kąpiel morsów
II część zdjęć z biegu Policz się z cukrzycą - biegi dzieci