Rozbił auto na płocie
25-letni mieszkaniec Okonka na własne życzenie znalazł się w tarapatach. Doprowadził do kolizji, podczas której zniszczył cudzy samochód i płot, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Wiadomo już, dlaczego to zrobił. W niczym mu to jednak nie pomogło.
Mężczyzna spowodował kolizję we wtorek (5 grudnia) późnym wieczorem. Auto, które prowadził wypadło z drogi i zatrzymało się na płocie i ozdobnych drzewkach znajdujących się przy jednej z posesji w gminie Okonek. To jej właściciel powiadomił policję o kolizji.
- Do dyżurnego złotowskiej jednostki zawiadomił mieszkaniec Okonka, który na terenie swojej posesji ujawnił uszkodzony pojazd marki Mazda. Zjechał on z drogi i zatrzymał się na ogrodzeniu posesji, niszcząc je wraz z drzewami ozdobnymi, które rosły w jego pobliżu. Zgłaszający nie widział samego zdarzenia ani kierowcy, który w pośpiechu musiał oddalić się z miejsca zdarzenia. Ślady na śniegu przy pojeździe, wskazywały na to, że osoba która chwilę wcześniej prowadziła auto, udała się w kierunku centrum miasta -
mówi asp. Damian Pachuc, rzecznik prasowy KPP w Złotowie.
Policjanci z Komisariatu Policji w Okonku, ustalili do kogo należy rozbity pojazd.
- Ten z kolei przekazał informację, że użyczył go 25 latkowi, który tego wieczoru miał pracować dla niego jako kierowca -
podkreśla asp. Damian Pachuc.
Dalsze ustalenia mundurowych doprowadziły do zatrzymania zbiegłego kierowcy, który zdążył się przemieścić do Jastrowia. 25 latek początkowo zaprzeczał by to on kierował i rozbił pojazd, jednak jego wersja zdarzenia nie była dość wiarygodna.
- W trakcie rozmowy policjanci wyczuli od niego woń alkoholu, w związku z czym przeprowadzili badanie stanu trzeźwości. Wykazało ono w jego organizmie blisko 2 promile alkoholu. Ponadto okazało się, że zatrzymany od 2019 roku posiada aktywny sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i dlatego próbował zmylić mundurowych. Mężczyzna został doprowadzony do jednostki i kolejnego dnia usłyszał zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości i niestosowania się do orzeczonych środków karnych. W związku z popełnionymi przez niego wykroczeniami drogowymi, wszczęto również czynności wyjaśniające. Nieodpowiedzialny kierowca przyznał się do przedstawionych zarzutów, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd -
dodaje asp. Damian Pachuc.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?