Wakacje 2023. W tym sezonie nie będzie można korzystać ze stawów w Nowym Miasteczku. Ten teren bardzo się zmieni| ZDJĘCIA, WIDEO

Znane w Nowym Miasteczku stawy powstały po dawnej kopalni węgla brunatnego Matylda. Kopalnia założona na początku XX wieku, działała ok. dwudziestu lat. Wiadomo, że nagle na jej terenie zaczęła wybijać woda gruntowa i ze względów ekonomicznych działalność kopalni została zamknięta.

– Z początkiem lat 70. rozpoczęto program budowy kąpieliska miejskiego wraz z otuliną parkową – opisuje Henryka Chmurska na tablicy wystawy plenerowej o ciekawych miejscach gminy. – Kąpielisko oddano do użytku w 1977 roku. Obiekt stał się popularnym miejscem wypoczynku także wśród mieszkańców okolicznych gmin.

H. Chmurska przypomina, że kolejnym etapem była rozbudowa obiektu o część gastronomiczno-hotelarską, boisko do piłki siatkowej i odcinek bieżni. – Prace nad rozbudową trwały do końca lat 80., lecz nigdy ta część kompleksu nie została oddana do użytku – czytamy w opisie miejsca.

Po 46 latach od zbudowania basen na stawach nie wygląda dobrze. Stąd inwestycja, która ma całkowicie odmienić to miejsce. Informacje na jej temat poruszyły niektórych mieszkańców, zwrócili uwagę na brak dostępu do miejsca wypoczynku latem.

– Obojętnie, kiedy byśmy nie zaczęli, prowadząc inwestycję przez rok, zahaczamy o wakacje – wyjaśnia Tomasz Wysoczański, zastępca kierownika referatu inwestycji i gospodarki komunalnej w urzędzie miejskim w Nowym Miasteczku. – Łatwiej jest rozebrać obiekt w lecie, kiedy stan wody jest dużo niższy, zawsze zimą więcej wody napływa.

– To jest zadanie, którego nie da się przeprowadzić w okresie zimowym ze względu na warunki atmosferyczne i na wysoki poziom wód gruntowych. Po prostu nie można było zrobić tego w innym terminie – tłumaczy też burmistrz Danuta Wojtasik. – Naszym pierwszym planem była reanimacja tego miejsca, zostawienie niecki basenowej i wyłożenie jej np. silikonem, ale uznaliśmy, że ponieważ jest to obiekt z zamkniętym obiegiem wody, nie ma możliwości utrzymania go w czystości bez pomp i stosowania środków chemicznych, a ich stosowanie nie ma racji bytu ze względu sąsiedzkie stawy hodowlane.

W urzędzie miasta uznano zatem, że najlepszym rozwiązaniem będzie wyburzenie betonowego obiektu i rozbiórka pomostu. – Zrobimy naturalne, miękkie zejście do stawu, który będzie naturalnym kąpieliskiem, wysypanym żwirem. Mamy w planie nowy pomost. Tym razem nie zamierzamy go wkładać deskami drewnianymi, tylko kompozytem, który jest trudniejszy do demontażu i spalenia – zapowiada burmistrz Nowego Miasteczka.

Planowany jest też nowy budynek sanitarno-techniczny, w którym znajdzie się salka do spędzania czasu podczas deszczu. W planie jest też budowa sceny plenerowej, która pozwoli na organizację różnych wydarzeń kulturalnych. To właśnie na stawach co roku gmina organizuje Bluesobranie, które ma formułę trzydniową. Organizowane są też tutaj uroczystości związane np. z dniem dziecka. Lekko przebudowane zostaną ciągi komunikacyjne. Pozostanie ta część chodników, która został wcześniej położona.

Kosztorysowa wartość inwestycji wyniosła 6,2 mln zł. Udało się podczas przetargu wybrać ofertę niewiele przekraczającą zakładane koszty. Modernizacja kąpieliska będzie kosztowała 6,6 mln zł. Znacząca część tej kwoty - 5 mln zł pochodzi Programu Inwestycji Strategicznych Funduszu Polski Ład.

Czytaj też:

• Fala upałów nadchodzi do Europy. Gdzie ma być najgoręcej? Nawet 47 stopni Celsjusza w ulubionej wakacyjnej destynacji Polaków
• 11 najlepszych wycieczek tematycznych w Europie według internautów: nowy ranking może was zaskoczyć. To gotowe pomysły na wakacyjne przygody
• Bezstresowe loty: Jak uniknąć stresu i cieszyć się podróżą samolotem?