W ten sposób ludzie najczęściej łamią prawo w lesie. Za taki proceder można dostać pięć lat pozbawienia wolności. Zdarzenie koło Nowej Soli

Z policyjnych statystyk wynika, że kradzież drewna jest to najczęstszy proceder w lasach. W ubiegłym tygodniu (12 października) oficer dyżurny nowosolskiej jednostki otrzymał informację o próbie kradzieży drewna w gminie Kolsko.

- Leśniczy oświadczył, że mieszkaniec gminy Kolsko wyrąbał dwa drzewa, pociął je na kawałki i chciał ukraść - relacjonuje mł. asp. Justyna Sęczkowska, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.

Na miejsce pojechali policjanci z wydziału prewencji pojechali i zatrzymali sprawcę na gorącym uczynku. Okazało się, że 38-letni mężczyzna jest poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Nowej Soli.

Odzyskane drewno zostało zabezpieczone przez funkcjonariuszy, a mężczyzna zatrzymany. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzut wyrębu i kradzieży drzew z lasu. 38-latek przyznał się do winy.

Rzeczniczka nowosolskiej policji podkreśla, że kara za nielegalne pozyskanie surowca jest bardzo wysoka. Nielegalna wycinka drzew oraz ich zabór traktowane jest, jako kradzież i grozi za to do 5 lat więzienia. Na sprawcę nakładany jest mandat o wartości drewna, powiększony o nawiązkę i grzywnę, jaką nakłada sąd.

Do lasu nie można wjeżdżać samochodem. Zgodnie z art. 161 Kodeksu Wykroczeń – „Kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do nienależącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nie przeznaczonym - podlega karze grzywny”.

Nowosolscy policjanci wraz z funkcjonariuszami Straży Leśnej prowadzą wspólne cykliczne działania, które mają na celu zapobieganie kradzieży drewna z lasu.

CZYTAJ TEŻ:

• Kierowca chciał zawieźć uczniów na wycieczkę niesprawnym autobusem. Przeszkodziła policja

ZOBACZ TEŻ WIDEO: Policja z Nowej Soli i służby więzienne z Krzywańca razem w akcji