W Nowej Soli można było odpocząć przy palmach lub w otoczeniu krów. Takich widoków już dawno nie ma w mieście latem

W czasach, kiedy zdjęcia były jeszcze tylko czarno - białe, w Nowej Soli można było rozsiąść się w otoczeniu egzotycznych palm. Nie trzeba było daleko wyjeżdżać, a tylko pójść na dzisiejszy plac Powstańców Śląskich i Wielkopolskich.
Trudno byłoby w to uwierzyć, gdyby nie zdjęcia, które publikują mieszkańcy w grupie Nowa Sól wczoraj na Facebooku.

– Piękne palmy i inne rośliny ciepłolubne. Było pięknie, a teraz nima – skomentował zdjęcie pan Waldemar.

Dziwić może też stado czarno-białych krów na te pięknej lipowej alei.

– Te krowy pasły się od górki do drugiego lasku. Nie trzeba było kosiarki. Łąka była zadbana – przypomniał pan Adam. A inna internautka wspomniała, że ich właściciele mieszkali przy ul. ul. Wyspiańskiego. – Mleko było wyśmienite – podkreśliła nowosolanka.

Uwielbiany przez dzieci był basen zasilany wodą z Czarnej Strugi. Oblegane były choćby najmniejsze place zabaw i trzepaki. Czasem do miasta przyjeżdżało wesołe miasteczko.

– Plac nad Odrą zawsze był miejscem, gdzie od czasu do czasu stawało wesołe miasteczko. Po szkole, jeszcze w charakterystycznych fartuszkach z białym kołnierzykiem, gnaliśmy na karuzelę – wspomniała pani Iwona.

Często na zdjęciach dziewczynki mają włosy spięte kokardami. Pani Elżbieta wspomina, że były starannie składane na 2, 4 lub 8 w motylki. Im starsze zdjęcia, tym częściej dziewczynkom zakładano bardzo krótkie sukienki. Chłopcy mieli na sobie często luźne spodenki.

Czytaj też:

• Dni Sławy i mnóstwo innych imprez. Zobacz, co dzieje się w okolicy Nowej Soli w sierpniu
• Z Nowej Soli to blisko. Zobacz, jak jest w miejscu nad wodą, w którym można się ukryć, kiedy jest upał. Zobacz zdjęcia
• W tej szkole na wsi koło Nowej Soli nie zacznie się nowy rok szkolny 1 ani 2 września, ani w ogóle. Co się stało?