Ukradł tablice rejestracyjne w Zielonej Górze, a potem paliwo pod Świebodzinem. Po pijanemu uszkodził auto

W poniedziałek, 21 sierpnia policjanci ze Świebodzina otrzymali dwa zgłoszenia, które, jak się później okazało, dotyczyły tej samej osoby.

Pierwszy sygnał był w sprawie kierowcy poruszającego się bez świateł, które styl jazdy wskazywał na to, że jest pod wpływem alkoholu. Kolejny telefon dotyczył osoby, która uszkadza auta na parkingu w jednej z miejscowości pod Świebodzinem.

Policjanci odnaleźli mężczyznę odpowiadającemu opisowi i pojazd, który miał się poruszać.

- Mężczyzna był pod wyraźnym wpływem alkoholu. Wynik badania wskazał 0,6 promila – informuje aspirant Marcin Ruciński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie. - Auto, którym się poruszał, było bardzo zniszczone i nie nadawało się do użytkowania.

Okazało się, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, a tablice rejestracyjne pojazdu zostały skradzione w Zielonej Górze. Tym samym rozwiązała się zagadka kradzieży paliwa z pobliskiej stacji. Numer rejestracyjny pojazdu pasował do zgłoszenia, jakie funkcjonariusze otrzymali od pracowników stacji.

- Zatrzymany 34-letni mieszkaniec Zielonej Góry podejrzewany jest o kierowanie pojazdem mechanicznym pomimo sądowego zakazu i w stanie nietrzeźwości, pojazdem niedopuszczonym do ruchu, uszkodzenie innego pojazdu, kradzież tablicy rejestracyjnej oraz paliwa – wylicza aspirant Marcin Ruciński. - Za popełnione czyny odpowie przed Sądem Rejonowym w Świebodzinie. Oprócz dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów grozi mu między innymi 5 lat pozbawienia wolności oraz szereg wysokich grzywien.

Czytaj też: Pijany kierowca skutera przewrócił się na drogę. Wszystko widziała policjantka