Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Te zdjęcia przenoszą w czasie o 45 lat. Szukajcie znajomych z dawnych lat

Redakcja
- To fajna zabawa dla mieszkańców, a dla nas ciekawy materiał historyczny - ocenia Tomasz Andrzejewski, dyrektor Muzeum Miejskiego w Nowej Soli, które prezentuje na swoim profilu zdjęcia z 70. lat
- Najbardziej wpadły nam w oko zdjęcia z fabryki Nici Odra – piękne prządki przy pracy. Może któraś z pań się na tym zdjęciu rozpozna – zastanawia się dr Tomasz Andrzejewski. Zabawa trwa od kilku dni, odkąd Muzeum Miejskie w Nowej Soli zaczęło publikować na swoim profilu na Facebooku zdjęcia z różnych sytuacji, jakie działy się w Nowej Soli w latach 70. Zdjęcia przekazał do muzeum Witold Borewicz, który wówczas wykonywał dokumentację fotograficzną do warszawskiego czasopisma. Sto fotografii prezentujących mieszkańców i miasto jesienią 1971 r. to źródło wiedzy o tym, jak wyglądały ulice, kawiarnie, jak prezentowały się wnętrza Nowosolskiej Fabryki Nici Odra. 

Po kilku godzinach od publikacji kilkunastu zdjęć na profilu muzeum na Facebooku pojawiły się pod nimi komentarze. Internauci ścigali się z rozpoznawaniem twarzy sfotografowanych osób. 

„Mimo, że jestem na tym zdjęciu z kilkoma koleżankami z klasy, zupełnie nie pamiętam kiedy to zdjęcie było zrobione” – napisała pani Elżbieta. Pani Małgorzata w młodej dziewczynie rozpoznała swoją babcię. „A ten mężczyzna obok nazywa się Smok” – dopisał ktoś, a kolejny dodał jego imię – Henryk.

– Myślę, że to fajna zabawa dla mieszkańców, a dla nas materiał historyczny, który będzie pozwoli uzupełnić zbiory na temat powojennej historii miasta – wyjaśnia dr Andrzejewski. – Lata 50, lata 60. i początek lat 70. to czas, z którego nie ma zbyt wielu zdjęć. Obowiązywał zakaz fotografowania publicznych miejsc. Każdy materiał tego typu, który trafia do muzeum jest cennym źródłem informacji historycznych – zapewnia dyrektor muzeum.  

Zdjęcia już zostały pogrupowane zależnie od miejsc, których dotyczą. Pracownicy muzeum będą starali się teraz każde ze zdjęć opisać, sprawdzić, co na nim się znajduje. – Myślimy o przygotowaniu wystawy. Będzie to portret Nowej Soli powiedzmy z lat 60., 70. do 80. Mamy już trochę materiałów – planuje dyrektor Andrzejewski.

Łatwo było muzealnikom rozpoznać klub bokserski, który mieścił się przy ul. Topolowej. – Są na zdjęciu trenerzy i sportowcy. Te fotografie są interesujące z punktu widzenia historii nowosolskiego sportu – mówią pracownicy muzeum. Są też zdjęcia ze szkół. 
W ostatnim czasie muzeum otrzymało wiele takich skarbów. Mieszkańcy znaleźli w gruzach „Odry” akt erekcyjny. Pracownicy liceum ogólnokształcącego przynieśli fotogramy miasta z 80. lat. – Pojawia się pozytywny trend przekazywania ciekawych rzeczy do muzeum – podsumowuje dyrektor dr Andrzejewski.

Czytaj też: Głos Odry schowany w puszce [ZDJĘCIA]
- To fajna zabawa dla mieszkańców, a dla nas ciekawy materiał historyczny - ocenia Tomasz Andrzejewski, dyrektor Muzeum Miejskiego w Nowej Soli, które prezentuje na swoim profilu zdjęcia z 70. lat - Najbardziej wpadły nam w oko zdjęcia z fabryki Nici Odra – piękne prządki przy pracy. Może któraś z pań się na tym zdjęciu rozpozna – zastanawia się dr Tomasz Andrzejewski. Zabawa trwa od kilku dni, odkąd Muzeum Miejskie w Nowej Soli zaczęło publikować na swoim profilu na Facebooku zdjęcia z różnych sytuacji, jakie działy się w Nowej Soli w latach 70. Zdjęcia przekazał do muzeum Witold Borewicz, który wówczas wykonywał dokumentację fotograficzną do warszawskiego czasopisma. Sto fotografii prezentujących mieszkańców i miasto jesienią 1971 r. to źródło wiedzy o tym, jak wyglądały ulice, kawiarnie, jak prezentowały się wnętrza Nowosolskiej Fabryki Nici Odra. Po kilku godzinach od publikacji kilkunastu zdjęć na profilu muzeum na Facebooku pojawiły się pod nimi komentarze. Internauci ścigali się z rozpoznawaniem twarzy sfotografowanych osób. „Mimo, że jestem na tym zdjęciu z kilkoma koleżankami z klasy, zupełnie nie pamiętam kiedy to zdjęcie było zrobione” – napisała pani Elżbieta. Pani Małgorzata w młodej dziewczynie rozpoznała swoją babcię. „A ten mężczyzna obok nazywa się Smok” – dopisał ktoś, a kolejny dodał jego imię – Henryk. – Myślę, że to fajna zabawa dla mieszkańców, a dla nas materiał historyczny, który będzie pozwoli uzupełnić zbiory na temat powojennej historii miasta – wyjaśnia dr Andrzejewski. – Lata 50, lata 60. i początek lat 70. to czas, z którego nie ma zbyt wielu zdjęć. Obowiązywał zakaz fotografowania publicznych miejsc. Każdy materiał tego typu, który trafia do muzeum jest cennym źródłem informacji historycznych – zapewnia dyrektor muzeum. Zdjęcia już zostały pogrupowane zależnie od miejsc, których dotyczą. Pracownicy muzeum będą starali się teraz każde ze zdjęć opisać, sprawdzić, co na nim się znajduje. – Myślimy o przygotowaniu wystawy. Będzie to portret Nowej Soli powiedzmy z lat 60., 70. do 80. Mamy już trochę materiałów – planuje dyrektor Andrzejewski. Łatwo było muzealnikom rozpoznać klub bokserski, który mieścił się przy ul. Topolowej. – Są na zdjęciu trenerzy i sportowcy. Te fotografie są interesujące z punktu widzenia historii nowosolskiego sportu – mówią pracownicy muzeum. Są też zdjęcia ze szkół. W ostatnim czasie muzeum otrzymało wiele takich skarbów. Mieszkańcy znaleźli w gruzach „Odry” akt erekcyjny. Pracownicy liceum ogólnokształcącego przynieśli fotogramy miasta z 80. lat. – Pojawia się pozytywny trend przekazywania ciekawych rzeczy do muzeum – podsumowuje dyrektor dr Andrzejewski. Czytaj też: Głos Odry schowany w puszce [ZDJĘCIA] Witold Borewicz
- To fajna zabawa dla mieszkańców, a dla nas ciekawy materiał historyczny - ocenia Tomasz Andrzejewski, dyrektor Muzeum Miejskiego w Nowej Soli, które prezentuje na swoim profilu zdjęcia z 70. lat - Najbardziej wpadły nam w oko zdjęcia z fabryki Nici Odra – piękne prządki przy pracy. Może któraś z pań się na tym zdjęciu rozpozna – zastanawia się dr Tomasz Andrzejewski. Zabawa trwa od kilku dni, odkąd Muzeum Miejskie w Nowej Soli zaczęło publikować na swoim profilu na Facebooku zdjęcia z różnych sytuacji, jakie działy się w Nowej Soli w latach 70. Zdjęcia przekazał do muzeum Witold Borewicz, który wówczas wykonywał dokumentację fotograficzną do warszawskiego czasopisma. Sto fotografii prezentujących mieszkańców i miasto jesienią 1971 r. to źródło wiedzy o tym, jak wyglądały ulice, kawiarnie, jak prezentowały się wnętrza Nowosolskiej Fabryki Nici Odra. Po kilku godzinach od publikacji kilkunastu zdjęć na profilu muzeum na Facebooku pojawiły się pod nimi komentarze. Internauci ścigali się z rozpoznawaniem twarzy sfotografowanych osób. „Mimo, że jestem na tym zdjęciu z kilkoma koleżankami z klasy, zupełnie nie pamiętam kiedy to zdjęcie było zrobione” – napisała pani Elżbieta. Pani Małgorzata w młodej dziewczynie rozpoznała swoją babcię. „A ten mężczyzna obok nazywa się Smok” – dopisał ktoś, a kolejny dodał jego imię – Henryk. – Myślę, że to fajna zabawa dla mieszkańców, a dla nas materiał historyczny, który będzie pozwoli uzupełnić zbiory na temat powojennej historii miasta – wyjaśnia dr Andrzejewski. – Lata 50, lata 60. i początek lat 70. to czas, z którego nie ma zbyt wielu zdjęć. Obowiązywał zakaz fotografowania publicznych miejsc. Każdy materiał tego typu, który trafia do muzeum jest cennym źródłem informacji historycznych – zapewnia dyrektor muzeum. Zdjęcia już zostały pogrupowane zależnie od miejsc, których dotyczą. Pracownicy muzeum będą starali się teraz każde ze zdjęć opisać, sprawdzić, co na nim się znajduje. – Myślimy o przygotowaniu wystawy. Będzie to portret Nowej Soli powiedzmy z lat 60., 70. do 80. Mamy już trochę materiałów – planuje dyrektor Andrzejewski. Łatwo było muzealnikom rozpoznać klub bokserski, który mieścił się przy ul. Topolowej. – Są na zdjęciu trenerzy i sportowcy. Te fotografie są interesujące z punktu widzenia historii nowosolskiego sportu – mówią pracownicy muzeum. Są też zdjęcia ze szkół. W ostatnim czasie muzeum otrzymało wiele takich skarbów. Mieszkańcy znaleźli w gruzach „Odry” akt erekcyjny. Pracownicy liceum ogólnokształcącego przynieśli fotogramy miasta z 80. lat. – Pojawia się pozytywny trend przekazywania ciekawych rzeczy do muzeum – podsumowuje dyrektor dr Andrzejewski.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto