- Słyszałam kiedyś o tańczącym lesie, ale jakoś nigdy do niego nie trafiłam. Zapomniałam o nim. Do teraz, kiedy to w dobie pandemii razem z mężem spacerujemy po różnych lasach Zielonej Góry - opowiada pani Maria. - Któregoś razu zostawiliśmy samochód na parkingu Centrum Rekreacyjno-Sportowego i wybraliśmy się do pobliskiego lasu. No i zobaczyłam te tańczące drzewa.
Tańczący las, tańczący bór - nazwy są różne
Miejsce to jest różnie nazywane "rezerwatem tańczących sosen", "tańczącym borem" lub "tańczącym lasem". Jak zwał tak zwał. Wszystkim krzywe drzewa kojarzą się z tańcem, szumem drzew, czymś przyjemnym. Zimą, gdy las pokrył biały puch, miejsce to nabiera szczególnego uroku. I jest chętnie odwiedzane przez mieszkańców.
Tu rękę musiał przyłożyć człowiek i sosny są krzywe
Sosnowy las kojarzy się nam zwykle ze strzelistymi drzewami. Rosną równo w rzędach, wyglądając jakby ktoś powkładał zapałki w ziemię. Tymczasem w tym miejscu drzewa wyglądają inaczej, jakby je ktoś powyginał, mocował się z nimi albo tańczył. Mieszkańcy, którzy trafią do tańczącego boru zastanawiają się, skąd się te dziwne drzewa tu wzięły? Pomysły na odpowiedź są różne, łącznie z taką, że to sprawka kosmitów, którzy musieli kiedyś tu wylądować. Okazuje się, że nie tak trudno wyjaśnić tę tajemnicę.
Tu rękę musiał przyłożyć człowiek, zakładając specjalne plantacje.
Zobacz też Park Poetów zimą:
Tańczący las także w okolicach Lubska
Już w dawnych czasach znane były przypadki, kiedy ludzie uprawiali krzywe drzewa. Po to, by np. łatwiej im było potem budować łodzie czy meble. Tak też mogło być i w przypadku zielonogórskiego "roztańczonego lasu". Przedwojenni mieszkańcy mogli celowo prowadzić wzrost pni, gdy sosny były jeszcze małe i młode. Chodziło im o to, by było im łatwiej produkować stoły, ławy, pergole do ogrodu lub inne tzw. giętkie meble.
Okazuje się, że nie tylko w Zielonej Górze spotkamy takie "tańczące sosny". Znajdziemy je także w okolicy Lubska i innych miejscowości w zachodniej części Polski.
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?