„Niezniszczalny i niezatapialny” – tak o Andrzeju Huszczy mówili kibice, gdy przez wiele lat ścigał się na żużlu. Na motocyklu nie jeździ już od dawna, ale wciąż jest najbardziej rozpoznawalną żużlową postacią z Zielonej Góry. 10 marca żużlowa legenda Falubazu Zielona Góra kończy 61 lat. Sto lat, panie Andrzeju!
Andrzej Huszcza – rocznik 1957 – urodził się w podzielonogórskiej Krępie. Tam po raz pierwszy dosiadł motocykla. Rodzice nie przepadali za żużlem, ledwie kilka razy oglądali zawody na stadionie. W 1974 roku zgłosił się do szkółki trenera Stanisława Sochackiego, zgodę podpisała siostra. - Trener stwierdził, że wzrost, wagę, sylwetkę mam odpowiednie do żużla. Tak zacząłem treningi – wspominał Andrzej Huszcza.
Szybko stał się liderem Falubazu, w kraju osiągał świetne wyniki, zdobywał kilogramy złotych medali. Ale wywalczył też medale drużynowych mistrzostw świata. Z jego wielkimi sukcesami rosły pokolenia kibiców Falubazu.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?