Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sterty opon w lasach. Kilkadziesiąt zużytych opon ktoś wyrzucił przy głównej drodze, koło Otynia. Inne leżą za Niedoradzem

Redakcja
Opony wyrzucone pomiędzy Niedoradzem a Otyniem. grozi za to 500 zł.
Opony wyrzucone pomiędzy Niedoradzem a Otyniem. grozi za to 500 zł. Mariusz Kapała / GL
Przy drodze wojewódzkiej z Zielonej Góry do Nowej Soli, pomiędzy Otyniem, a Niedoradzem jest niewielka zatoczka, w której kiedyś mieszkańcy sprzedawali jagody. Tym razem z miejsca skorzystał ktoś, kto miał kilkadziesiąt zużytych opon do wyrzucenia.

AKTUALIZACJA: Czytelnicy informują, że podobnie jest między Raculą, a Niedoradzem. Na starej trójce w okolicy stacji benzynowej w lasku też jest sterta opon.


Kilkadziesiąt starych opon ktoś po prostu wyrzucił do lasu. Nawet nie jechał daleko. Zrobił to przy drodze wojewódzkiej z Zielonej Góry do Nowej Soli, pomiędzy Niedoradzem, a Otyniem. To miejsce lubią zbieracze jagód teraz wygląda okropnie. Z ulicy widać porozrzucane opony.

Coraz więcej śmieci w lesie

Zgłoszenie przyjął od Gazety Lubuskiej Maciej Taborski, Nadleśniczy Nadleśnictwa Przytok. Las ten obszarowo podlega pod właśnie to nadleśnictwo.

Pojedziemy, sprawdzimy i zajmiemy się tym.

– Pojedziemy, sprawdzimy i zajmiemy się tym. Pewnie są w lesie, a nie w pasie drogowym – stwierdził.
Okazuje się, że nasze zgłoszenie nie jest jedyne, ani nie należy do rzadkości. – W ostatnim czasie jest znów bardzo dużo śmieci w lasach – przyznał nadleśniczy.

Nie dajemy z tym rady. Walczymy oczywiście, ale to studnia bez dna.

– Co wyrzucamy? – dopytujemy. – Wszystko. Od śmieci wielkogabarytowych po komunalne. Było trochę lepiej, teraz znowu to samo. Nie dajemy z tym rady. Walczymy oczywiście, ale to studnia bez dna – słyszymy w odpowiedzi.

Dlaczego znów śmieci trafią do lasu?

Przez pewien czas na początku epidemii koronawirusa część Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych była zamknięta. Jednak znów te punkty są otwierane.

To, co się dzieje, to nie jest sprawa wyłącznie koronawirusa.

– To, co się dzieje, to nie jest sprawa wyłącznie koronawirusa. Ludzie mają podpisane umowy na jeden lub dwa wywozy śmieci w miesiącu, a mają ich więcej, więc pozbywają się tego do lasu – uważa leśnik.
Tymczasem w lasach są kamery. Zdarzają się przypadki złapania osób, które nielegalnie pozbywają się odpadów.
Za taki czyn można zapłacić w lesie do 500 zł.

Trwa głosowanie...

Czy kary za wyrzucanie śmieci do lasu powinny być wysokie?

ZOBACZ TEŻ WIDEO: Największy krasnal na świecie Soluś ma maseczkę. Jego żona też. To zachęcenie mieszkańców do zakrywania ust i nosa

pomoc w Nowej Soli

inwestycje w Nowej Soli

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste:

  • Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz "Nowa Sól"

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto