Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrzeby na cmentarzach w Nowej Soli i Otyniu. Listopad był najgorszym miesiącem, odkąd jest dostęp do cmentarnych ksiąg

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
W październiku 2020 r. USC w Nowej Soli zarejestrował 75 zgonów, w listopadzie już 125. Na cmentarzach w Nowej Soli odbyło się w listopadzie 80 pogrzebów, zwykle w ciągu miesiąca jest ok. 30-40.
W październiku 2020 r. USC w Nowej Soli zarejestrował 75 zgonów, w listopadzie już 125. Na cmentarzach w Nowej Soli odbyło się w listopadzie 80 pogrzebów, zwykle w ciągu miesiąca jest ok. 30-40. Joanna Urbaniec/ Polska Press
Jeszcze raz zajrzeliśmy do wyszukiwarki grobonet.pl. Tak czarnych danych za miesiąc nie było nigdy.

Listopad 2020 w Nowej Soli. Najwięcej pogrzebów od lat

Kiedy w połowie listopada pisaliśmy o wzroście zmarłych mieszkańców Nowej Soli, wydawało się, że tragiczny będzie październik. Teraz wiadomo, że drastyczny wzrost dotyczy listopada. Grudzień też nie zaczął się lepiej. Od poniedziałku, 30 listopada do wtorku, 1 grudnia Zakład Pogrzebowy, który prowadzi Administrację Cmentarzy Komunalnych przyjął kilkanaście zgłoszeń pogrzebów na terenie trzech nowosolskich cmentarzy, przy ul. Wandy i Piaskowej w Nowej Soli oraz w Otyniu. A trzeba pamiętać, że pogrzeby odbywają się również w gminie wiejskiej Nowa Sól.

Wyszukiwarka grobonet.pl wylicza, że w Nowej Soli i Otyniu na nowosolskich cmentarzach komunalnych w listopadzie 2020 roku było 80 pogrzebów.

  • W listopadzie 2019 – 41,
  • W listopadzie 2018 – 28,
  • W listopadzie 2017 – 39,
  • W listopadzie 2016 – 30,
  • W listopadzie 2015 – 34.

Nietrudno policzyć, że mamy ponad 100 procentowy wzrost w porównaniu listopada z poprzednich lat do listopada z tego roku.

Drastyczny wzrost widać też w danych Urzędu Stanu Cywilnego w Nowej Soli. – W październiku zarejestrowaliśmy w naszym urzędzie 75 zgonów, w listopadzie 125 – informuje Ewa Batko rzecznik prasowa Urzędu Miejskiego w Nowej Soli.
Trzeba pamiętać, że śmierć nowosolan rejestrowana jest też w innych urzędach, w miejscowościach, w których zmarli.

Kiedy pogrzeb w Nowej Soli?

Ogłoszenia duszpasterskie parafii pw. św. Antoniego w Nowej Soli, co tydzień kończą się modlitwą za zmarłych, których było zwykle około pięciu osób. W niedzielę, 29 listopada proboszcz Kazimierz Golec wymienił dwanaścioro parafian. – Przez ostatnie trzy tygodnie przybyło pogrzebów. Zazwyczaj mieliśmy około pięciu, teraz mamy znacznie więcej – przyznał.

W niedzielę, 6 grudnia z ogłoszeń tej parafii można było się dowiedzieć o śmierci ośmiorga parafian. Najmłodszy miał 52 lata.

– Na początku fali, która do Nowej Soli doszła trzeba było czekać nawet tydzień – przyznaje Kamil Nowak z Zakładu Pogrzebowego, który prowadzi Administrację Cmentarzy Komunalnych w Nowej Soli, kiedy rozmawiamy we wtorek, 1 grudnia.
– Październik był, można uznać, miesiącem, który, owszem, odznaczał się większą umieralnością, ale listopad okazał się jeszcze gorszy pod tym względem. Mam dostęp do ksiąg od roku 1963 roku. W listopadzie żadnego roku nie odeszło więcej osób niż w listopadzie tego roku, w zasadzie w żadnym miesiącu nie było tylu pogrzebów w Nowej Soli, co teraz.

Zakład pogrzebowy zwiększa moce kadrowe

Tylko wydaje się, że pracownicy zakładu pogrzebowego, to twardzi ludzie, którzy są po prostu w pracy i nie przeżywają pogrzebów. – My cały czas mamy z tyłu głowy, że to są osoby, które jeszcze mogły żyć. To nie są osoby, na które przyszedł czas. Można uznać, że skoro jest pogrzebów dwa razy więcej, to połowa jeszcze mogła żyć. Nie wiem, czy parę miesięcy, rok, czy parę lat. Ale żyłyby. Drugim aspektem, który sprawia, że nie jest to łatwe dla nas, to niemoc. Zmarłe osoby zakażone koronawirusem, jeśli nie życzyły sobie kremacji, muszą być w dwóch workach w trumnie. Nam zależy na tym, aby zadbać o rodziny zmarłych jak najlepiej, ale w takich przypadkach nie jesteśmy w stanie tego zrobić.

Przyczyny śmierci? Nie są do końca jasne

– Dostajemy dokumenty, na których nie ma wskazanej przyczyny zgonu. Na pewno widzimy to, że nowosolanie odchodzą dużo częściej w innych miejscowościach niż Nowa Sól. Zostali odesłani do wielu innych szpitali, do Krosna Odrzańskiego, Słubic, Torzymia, Kostrzyna nad Odrą, też wiele osób zmarło w szpitalu w Drezdenku - wyjaśnia Kamil Nowak. - Nie mamy zwiększonej ilości zgonów w domach, za to większa ilość jest w szpitalach. To oznacza, że osoby otrzymały pomoc lekarską. Pytanie, czy nie za późno, ale to już czyste dywagacje.

Zobacz też wideo:**Nie żyje Zenon Plech. Legendarny żużlowiec miał 67 lat**

Źródło: Press Focus

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto