Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Saperzy uratowali zwierzęta

Robert Andrzejak
Saperzy ratują zwierzęta
Saperzy ratują zwierzęta chor. Krzysztof Rudzki, st. szer. Marcin Starystach, archiwum
Saperzy z 5. Kresowego batalionu saperów (5Kbsap) z Krosna Odrzańskiego brali udział w kilku ostatnich dniach w akcji ratowania koni i bydła w północnej części województwa lubuskiego. Była to odpowiedź na prośbę wystosowaną przez wojewodę lubuskiego do Ministra Obrony Narodowej.

Akcję rozpoczęto w godzinach przedpołudniowych 7 grudnia, kiedy to saperzy „Czarnej Dywizji” otrzymali rozkaz dotyczący akcji ratowania koni w okolicach wsi Rakowo, które zostały uwięzione po wylaniu rzeki Warty. Konie schroniły się na pagórku, wokół którego znajdowała się woda. Bez użycia specjalistycznego sprzętu, jaki znajduje się na wyposażeniu 5Kbsap pomoc byłaby niemożliwa. Krośnieńskim saperom, udało się uratować dwie klacze i jednego źrebaka. Zwierzęta przewieziono za pomocą Pływającego Transportera Samobieżnego (PTS-M).

Kiedy żołnierze szykowali się do powrotu do koszar, niespodziewanie otrzymali kolejny rozkaz dotyczący tym razem akcji ratowania bydła, które przebywało na pastwisku i zostało odcięte przez skute lodem wylewisko rzeczne.

Po zakończeniu akcji ratowania koni krośnieńscy saperzy na czele z dowódcą grupy chor. Krzysztofem Rudzkim, udali się na rekonesans miejsca kolejnej akcji, po czym udali się na odpoczynek, by następnego dnia rano przystąpić do akcji.

8 grudnia br., o godz. 6.15 saperzy „Czarnej Dywizji” rozpoczęli przegrupowanie do miejscowości Ciecierzyce celem prowadzenia akcji ratunkowej. Do przewiezienia, według informacji właściciela, czekało ok. 60 zwierząt. Z uwagi na fakt, iż zwierzęta nie były przyzwyczajone do ludzi, akcja ratowania ich była utrudniona. Dodatkowym utrudnieniem były warunki atmosferyczne, gdyż padający śnieg i mróz powodował oblodzenie tylnej burty PTS, po której wprowadzano zwierzęta. - W trakcie dzisiejszej akcji udało nam się uratować 54 sztuki bydła hodowlanego. Pomimo trudnych warunków atmosferycznych przebieg akcji należy ocenić wzorowo. Żołnierze działają w pełnym zaangażowaniu, nie szczędząc sił tak, aby uratować wszystkie zwierzęta. Takie sytuacje dają nam możliwość pomocy społeczności województwa lubuskiego, integrując nas z ludnością cywilną, jednakże z drugiej strony pokazują pewną nieodpowiedzialność właścicieli tych zwierząt. Oby takie sytuacje się już nie powtarzały - powiedział dowódca krośnieńskich saperów ppłk Krzysztof Pobiedziński.

- Akcja ratowania bydła w Ciecierzycach kontynuowana będzie jeszcze jutro, gdyż obecnie jest już bardzo późno, a warunki atmosferyczne są bardzo trudne. Moi żołnierze muszą teraz się ogrzać i odpocząć, aby jutro z samego rana przystąpić do kontynuowania akcji ratunkowej - powiedział dowódca grupy chor. Krzysztof Rudzki.

Następnego dnia kontynuowano rozpoczętą dzień wcześniej akcję. Uratowano jeszcze 6 sztuk zwierząt. Wszystkie one były strasznie zmarznięte, ale jak zapewniał znajdujący się na miejscu weterynarz zwierzęta są w dobrym zdrowiu i kondycji.

Podobnie jak akcje kryzysowe z miesięcy letnich, tak te związane z ratowaniem zwierząt, potwierdziły dużą przydatność Saperów z Krosna Odrzańskiego dla społeczności cywilnej województwa lubuskiego. Potwierdziły również ich bardzo dobre przygotowanie do realizacji tego typu zadań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto