Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Są wyniki badań odpadów wożonych na dawne wysypisko w gm. Otyń, ale są też pytania, dlaczego nie było konsultacji społecznych i o przetarg

Redakcja
Pobieranie prób wwożonego materiału przez WIOŚ, 13 maja 2020 r.
Pobieranie prób wwożonego materiału przez WIOŚ, 13 maja 2020 r. Urząd Miejski w Otyniu
Są pierwsze informacje o wynikach badań odpadów, które wiozła jedna z ciężarówek na dawne wysypisko w Bobrownikach i z hałdy na tym wysypisku. Czy wydając zgodę na tę działaność ktoś sprawdzał, czy jest droga na wysypisko? Czy w tej sprawie powinny być konsultacje społeczne?

O proteście mieszkańców wsi Bobrowniki w gminie Otyń piszemy od kilku tygodni. Po blokadzie drogi zmieniona została w miejscowości organizacja ruchu i ciężarówki nie mogą jeździć ulicą przez wieś, która w ubiegłym roku została wyremontowana, i jak podkreślają mieszkańcy, nie była przystosowana do przejazdu ciężarówek. Niestety, kilkanaście osób otrzymało pisma z zarzutami, które postawiała im Policja po protestach organizowanych na ulicach wsi i Otynia. Trwa zbiórka pieniędzy na adwokata, który będzie ich reprezentował. Pisaliśmy o tym w poniedziałek, 25 maja.

Co woziły ciężarówki na dawne wysypisko?

Pojawiły się pierwsze informacje o wynikach kontroli prób pobranych przez pracowników Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Dane z raportu opublikował Urząd Miejski w Otyniu na swoim portalu.

Nadaje się do rekultywacji składowiska odpadów.

„Doświadczenie wykonującego analizę oraz zapach i wygląd wskazują, że jest to kompost nieodpowiadający wymaganiom. Odpad tego typu ze względu na zawartość substancji mineralnych nie może być stosowany jako nawóz organiczny na polach, natomiast nadaje się do rekultywacji składowiska odpadów” – zacytowano raport Centralnego Laboratorium Instytutu Inżynierii Środowiska z Zielonej Góry.

W komunikacie urzędu czytamy, że w każdej z trzech pobranych prób materiału wykorzystywanego do rekultywacji, które w obecności m.in. Burmistrz Otynia były pobrane z samochodów ciężarowych i wprost z hałdy blisko dwa tygodnie temu, znajdowało się od 74 do 75 proc. zawartości substancji mineralnych (szkło, kamienie, gruz ceglany i betonowy, ceramika, żużel i szlaka), a pozostałą część stanowiły substancje organiczne (papier, tworzywa sztuczne, części roślin, tekstylia, resztki spożywcze).

Protest w Bobrownikach

Pozytywne wyniki wcześniejszej kontroli

Wcześniejsza kontrola prowadzona przez WIOŚ była w marcu. – Działania kontrolne obejmowały weryfikację zgodności przetwarzanych odpadów z listą wyszczególnionych w decyzji kodów odpadów przeznaczonych do przetwarzania, kontrolę miejsc magazynowych oraz kontrolę monitoringu wizyjnego – poinformował Gazetę Lubuską Mirosław Ganecki, Wojewódzki Lubuski Inspektor Ochrony Środowiska. – Kontrola ta nie wykazała nieprawidłowości w zakresie gospodarowania odpadami.

Czy powinny być konsultacje społeczne?

– Chciałbym się dowiedzieć, czy był przetarg na te działania na składowisku? To przecież wielka inwestycja. Czy były konsultacje społecznej? Bo nas nikt nie pytał o zdanie, czy chcemy takiego sąsiedztwa, czy nie – z takimi pytaniami zwrócił się do Gazety Lubuskiej jeden z protestujących mieszkańców. Mamy odpowiedzi na te pytania.

Nie ma wymogów ani podstawy prawnej do przeprowadzenia konsultacji społecznych przed wydaniem decyzji w przedmiotowym zakresie i badań dotyczących wpływu na środowisko.

– Firma, która zajmuje się rekultywacją składowiska w Bobrownikach, nie była wyłoniona w przetargu. Decyzje w sprawie rekultywacji zostały wydane na wniosek posiadacza odpadów – wyjaśnia Anna Chyła, rzecznik starostwa w Nowej Soli. – Nie ma wymogów ani podstawy prawnej do przeprowadzenia konsultacji społecznych przed wydaniem decyzji w przedmiotowym zakresie i badań dotyczących wpływu na środowisko, gdyż przedsięwzięcie to nie jest przedsięwzięciem znacząco oddziałującym na środowisko ani potencjalnie znacząco oddziałującym na środowisko. W przypadku rekultywacji składowiska w Bobrownikach nie mamy do czynienia z odpadami niebezpiecznymi tylko innymi niż niebezpieczne i obojętne.

Droga do wysypiska w Bobrownikach

Z pytaniem o konsultacje oraz o to, czy przy wydawaniu pozytywnej decyzji sprawdzane było, czy ciężarówki będą miały dojazd do wysypiska zwróciliśmy się do urzędu marszałkowskiego.

W takich przypadkach przepisy nie przewidują przeprowadzania konsultacji społecznych. Rekultywacja jest bowiem procesem naprawczym, a nie degradującym środowisko.

– Urząd Marszałkowski wydał zgodę na zamknięcie i rekultywację tego składowiska, a w takich przypadkach przepisy nie przewidują przeprowadzania konsultacji społecznych. Rekultywacja jest bowiem procesem naprawczym, a nie degradującym środowisko – odpowiada Michał Iwanowski, rzecznik prasowy zarządu województwa lubuskiego. – Tak samo sprawdzanie dojazdu do wysypiska nie leży w kompetencjach organu wydającego zgodę na zamknięcie i rekultywację składowiska.

Protest w Bobrownikach. Co będzie dalej?

– Czekamy na rozwój sytuacji i na dokumentację ze wszelkich urzędów, które wydawały decyzje w tej sprawie – powiedział radny Kowalewicz. – Będziemy dążyć do tego, aby całkowicie zostało zaprzestane dowożenie odpadów na wysypisko. Będziemy stroną w tej sprawie. Jesteśmy w trakcie rejestracji stowarzyszenia. Zakładamy stowarzyszenie, aby nas – mieszkańców nie pomijano. Byśmy mieli możliwość sprawdzania i zgłaszania swojego sprzeciwu.
Kontaktowaliśmy się z właścicielem firmy, która zajmuje się wysypiskiem. Przyznał, że w najbliższych dniach przedstawi swoje stanowisko w tej sprawie. Na pytanie, czy jego zdaniem uda się pogodzić interesy jego i mieszkańców, powiedział, że tak.

WIOŚ odpowiada

Pełna odpowiedź Mirosława Ganeckiego, Lubuskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Zielonej Górze, przesłana do Gazety Lubuskiej 22 maja 2020 roku, przed wynikami badań z kontroli prowadzonej w maju.

Z § 17 ust. 1 rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 30 kwietnia 2013 r. w sprawie składowisk odpadów wynika, że rekultywację składowiska wykonuje się zgodnie z harmonogramem prac związanych z rekultywacją składowiska odpadów, określonym w zgodzie na zamknięcie składowiska odpadów i w sposób zabezpieczający składowisko odpadów przed jego szkodliwym oddziaływaniem na wody powierzchniowe i podziemne oraz na powietrze, a także w sposób integrujący obszar składowiska odpadów z otaczającym środowiskiem oraz umożliwiającą obserwację wpływu składowiska odpadów na środowisko, stosując materiały niebędące odpadami lub odpady, określone w załączniku nr 2 do rozporządzenia.

Zgodnie z przywołanymi wyżej art. prawa nie jest możliwe przeprowadzanie rekultywacji przy użyciu materiałów niebezpiecznych.

Zgodnie z przywołanymi wyżej art. prawa nie jest możliwe przeprowadzanie rekultywacji przy użyciu materiałów niebezpiecznych. Dokładny wykaz rodzajów i ilości odpadów, które mogą być przetwarzane w procesie odzysku wyszczególniony został w wydanej przez Starostę Nowosolskiego decyzji zezwalającej na przetwarzanie – odzysk odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne poza instalacjami. Są to odpady powstające przy czyszczeniu kopalin, odpady z przetwórstwa produktów roślinnych, żużle i popioły, kompost nieodpowiadający wymaganiom oraz gleba i ziemia.

Proces rekultywacji składowiska odbywa się na podstawie wydanej przez Marszałka Województwa Lubuskiego decyzji udzielającej zgody na zamknięcie składowiska odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne.

Proces rekultywacji składowiska odbywa się na podstawie wydanej przez Marszałka Województwa Lubuskiego decyzji udzielającej zgody na zamknięcie składowiska odpadów innych niż niebezpieczne i obojętne. W decyzji tej określony został sposób rekultywacji składowiska oraz harmonogram prac związany z zamknięciem składowiska odpadów oraz jego rekultywacją.
Jako, iż przedsięwzięcie polegające na rekultywacji składowiska odpadów nie zalicza się do przedsięwzięć mogących zawsze znacząco oddziaływać na środowisko, organem kompetentnym do wydania decyzji zezwalającej na przetwarzanie odpadów jest zgodnie z art. 41 ust. 3 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (tj. Dz. U. z 2020 r. poz. 797 z późn. zm.) Starosta.

Przed wydaniem decyzji zezwalającej na przetwarzanie odpadów, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Zielonej Górze przeprowadził kontrolę zgodności przedsięwzięcia z obowiązującymi przepisami w zakresie ochrony środowiska (luty 2019 r.).

W ramach działań kontrolnych tutejszy Inspektorat wniósł uwagi dotyczące ilości określonych wstępnie ilości odpadów przewidzianych do odzysku.

W ramach działań kontrolnych tutejszy Inspektorat wniósł uwagi dotyczące ilości określonych wstępnie ilości odpadów przewidzianych do odzysku. Uwagi te zostały uwzględnione w decyzji Starosty Nowosolskiego.
Kolejną kontrolę przeprowadzono na wniosek Burmistrza Otynia która zakończona została w dniu 03.03.2020 r. Działania kontrolne obejmowały weryfikację zgodności przetwarzanych odpadów z listą wyszczególnionych w decyzji kodów odpadów przeznaczonych do przetwarzania, kontrolę miejsc magazynowych oraz kontrolę monitoringu wizyjnego. Kontrola ta nie wykazała nieprawidłowości w zakresie gospodarowania odpadami.

W dniu 13.05.2020 r. rozpoczęta została kolejna kontrola interwencyjna podmiotu. W trakcie przeprowadzonych oględzin zamkniętego składowiska inspektorzy WIOŚ pobrali próby materiału przywiezionego do wykonania prac rekultywacyjnych w celu przeprowadzenia laboratoryjnej analizy z warunkami decyzji Starosty Nowosolskiego.

ZOBACZ TEŻ WIDEO: Próbowali nielegalnie zakopać śmieci. Policjanci złapali ich na gorącym uczynku

Źródło: TVN24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto