Najbardziej zabolało chyba Wojciecha Kowalczyka, byłego piłkarskiego reprezentanta Polski, który w 1992 roku zdobył w Hiszpanii srebrny medal igrzysk olimpijskich. Po ogłoszeniu wyników plebiscytu „Kowal” za pośrednictwem Twittera wylał na Bartosza Zmarzlika i cały żużel ciąg chamskich i obraźliwych tekstów. Był już dość późny, sobotni wieczór, dlatego być może twórcza wena przypłynęła do byłego piłkarza razem z jego ulubionymi napojami, o których wiele razy publicznie opowiadał. Mi przypomniała się jeszcze jedna opowieść Wojciecha Kowalczyka, w której – dla serwisu „Łączy nas piłka” - wspominał grę na igrzyskach olimpijskich, a szczególnie mecz finałowy na stadionie Barcelony. Czytamy: „Dlaczego wybrałem numer 20? Bo z tym numerem grał Zbigniew Boniek. I ja też chciałem być jak Boniek na Camp Nou. Doskonale pamiętałem jego mecz sprzed dziesięciu laty i ten hat-trick w meczu z Belgią”.
ZOBACZ TEŻ
- Tego nie da się zapomnieć. Falubaz zdobył najbardziej mokre złoto w historii żużla
- Niektórych zabolał sukces żużlowego mistrza ze Stali Gorzów
- Żużel. „Niektórzy skazują nas na walkę o utrzymanie"
- Nagrody dla najlepszych w Lubuskiej Lidze Biegowej [ZDJĘCIA]
- Czy z nowym trenerem wrócą lepsze czasy? [WIDEO, ZDJĘCIA]
- Tomasz Gollob: Bartek był bardzo pilnym uczniem [ZDJĘCIA]
Kowalczykowi nie wyszło. Ani hat-trick na Camp Nou, ani nic podobnego do tego, co „Zibi” osiągnął z reprezentacją, czy drużynami klubowymi. Ogłady i szacunku dla innych sportowców Kowalczyk też może uczyć się od wielkiego niegdyś piłkarza. Zbigniew Boniek, zaraz po ogłoszeniu wyników plebiscytu, wysłał w świat gratulacje dla obu sportowców: „Wspaniali… Bartek Zmarzlik gratuluję i życzę Ci kolejnego tytułu mistrza świata. Robert Lewandowski życzę jednego miejsca wyżej w następnym plebiscycie”.
Wojciech Kowalczyk na szczęście nie znalazł na Twitterze wielu pochlebców dla swoich żałosnych wpisów. Wiele osób protestowało, a jeden z komentarzy wyjątkowo mi się spodobał: „Wojtek, tylko weź taksówkę jak będziesz wracał do domu, bo w takim stanie to łatwo skręcić twarzą w dół na chodnik i krzywdę sobie zrobić”.
Na koniec plebiscytowych reminiscencji, ciekawostka. Od 2008 roku w „10” laureatów żużlowcy znaleźli się dziesięć razy. Z czego dziewięciokrotnie reprezentowali lubuskie kluby – siedem razy Stal Gorzów (Bartosz Zmarzlik i Tomasz Gollob po trzy razy oraz Krzysztof Kasprzak), dwa razy Falubaz Zielona Góra (Patryk Dudek i Jarosław Hampel). Zapytacie, ile razy w tym czasie na plebiscytową scenę wychodzili piłkarze? Dziewięć – za każdym razem był to Robert Lewandowski (dopiero w tym roku po raz pierwszy udało mu się dotrzeć na ogłoszenie wyników). Jednego roku obok niego nagrodzony został też Jakub Błaszczykowski. A jeśli chodzi o plebiscytowe zwycięstwa przedstawicieli obu dyscyplin sportu, to od kilku dni mamy remis 2:2 (Zmarzlik 2019, Gollob 1999 – Lewandowski 2015, Boniek 1982).
ZOBACZ TEŻ
OBEJRZYJ: Piotr Żyto nowym trenerem Stelmetu Falubazu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?