Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przeszli trasą Marszu Śmierci. Upamiętnili ofiary obozu koncentracyjnego pod Sławą

Kacper Chudzik
Kacper Chudzik
Zdjęcia z marszu upamiętniającego Marsz Śmierci
Zdjęcia z marszu upamiętniającego Marsz Śmierci Gmina Sława
W gminie Sława upamiętniono ofiary dawnego obozu zagłady znajdującego się w okolicach tej miejscowości. Grupa osób przeszła w Marszu Pamięci od dawnego dworca kolejowego do bram byłego obozu.

W niedzielę, 22 stycznia w gminie Sława zorganizowany został Marsz Pamięci nazywany też Marszem Śmierci. Sprzed nieczynnego dworca kolejowego w Sławie wyruszyła grupa osób, która przebyła pięciokilometrową trasę upamiętniającą prawdziwy Marsz Śmierci, jaki miał miejsce w 1945 roku.

– Ostatnim punktem wyprawy było dotarcie do dawnego niemieckiego obozu koncentracyjnego dla kobiet pochodzenia żydowskiego mieszczącego się w okolicy Przybyszowa. Przy pamiątkowym kamieniu uczestnicy wyprawy złożyli kwiaty oraz znicze, a także posłuchali przemówienia burmistrza Sławy, burmistrza Kargowej, pana Franka Müllera, a także członków Sławskiego Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjne ,,Ocalić od Zapomnienia” oraz zaproszonych gości – relacjonuje wydarzenie biuro prasowe gminy Sława.

Akcja została zainicjowana przez burmistrza Sławy Cezarego Sadrakułę, dyrektora SCKiW Tomasza Krzymińskiego oraz Marka Grzelkę, który od kilku lat corocznie przechodzi fragment tzw. Marszu Śmierci.

Marsz Pamięci w gminie Sława. Upamiętnili Marsz Śmierci
Zdjęcia z marszu upamiętniającego Marsz ŚmierciGmina Sława

Historia obozu śmierci pod Sławą

Urząd gminy Sława przypomina historię tego przerażającego miejsca, które powstało w 1944 roku, kiedy to Niemcy utworzyli filie obozu koncentracyjnego Gross–Rosen, pod nazwą Schlesiersee I i Schlesiersee II.

– Pierwsze więźniarki przybyły do podobozów latem 1944 roku. Początkowo wysyłano je z Gross–Rosen, następnie z Auschwitz–Birkenau i z Terezina. Transporty docierały koleją do Sławy. Żydówki pochodziły z terenu okupowanej Polski, a także z innych zajętych przez hitlerowców krajów Europy. W każdym z podobozów przebywało ok. 1 tysiąca więźniarek wielu narodowości. Warunki socjalne były straszliwe, kobiety spały na klepisku wyścielonym słomą. Pośrodku stał mały piecyk. Jedną kołdrą przykrywały się na noc co najmniej dwie kobiety. Racja żywnościowa nie zaspokajała nawet głodu. Zupę gotowano w kotłach, które nocą służyły więźniarkom jako WC – podaje opracowanie mówiące o tamtych wydarzeniach.

Obóz ewakuowano 21 stycznia 1945 roku, kiedy to Rosjanie zdobywali kolejne tereny. Tym samym wycieńczone więźniarki pędzono w strasznych warunkach, a następnie mordowano.

– Chore, wiezione przez współtowarzyszki na taczkach, wyruszyły ostatnie. Główną kolumnę Żydówek skierowano na Sulechów, chore w liczbie ok. 20 odłączono za Śmieszkowem. Przed wsią Spokojna, po zapadnięciu zmroku 22 stycznia zostały one zamordowane strzałem z karabinu w tył ciała. Cudem ocalała tylko raniona Czeszka Valeria Straussowa. Ranna wydostała się z dołu i uciekła z miejsca kaźni. Po trzech dniach dotarła do Wijewa. Tam została uratowana przez polską rodzinnę Państwa Wojciechów – czytamy.

W dalszych dniach mordowano kolejne kobiety. Trudno ocenić ile więźniarek zginęło, ale w jednej z grup podaje się o śmierci nawet 4 kobiet na 5.

Zdjęcia z Marszu Pamięci:

Zdjęcia z marszu upamiętniającego Marsz Śmierci

Przeszli trasą Marszu Śmierci. Upamiętnili ofiary obozu konc...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przeszli trasą Marszu Śmierci. Upamiętnili ofiary obozu koncentracyjnego pod Sławą - Głogów Nasze Miasto

Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto