Narada w LUW-ie dotyczyła katastrofy, jaka wydarzyła się na Odrze. Byli na niej obecni m. in. przedstawiciele Wód Polskich, Ministerstwa Środowiska, straży pożarnej, inspekcji sanitarnej. - Wojewoda dolnośląski powiedział, że pierwsze śnięcia ryb stwierdzono na granicy województwa opolskiego i dolnośląskiego. Nie doszło do żadnego zanieczyszczenia Odry wywołanego przez ludzi. Dziś wiemy, że przyczyną katastrofy na rzece jest tak zwana złota alga, a ściślej mówiąc toksyna, którą ta alga wydzielała. Zjawisko bardzo trudne do stwierdzenia – mówi Andrzej Duda.
Eksperci badają złote algi
Prezydent podkreślił, że cały czas przez ekspertów prowadzone są badania, w jakich konkretnie okolicznościach złota alga wydziela tę toksynę.
Normalną sytuacją jest, że te glony po prostu współistnieją z rybami i skorupiakami. Nie w każdych warunkach algi tę toksynę wydzielają. Nie udało się jeszcze stwierdzić, w jakich dokładnie warunkach zachodzi to zjawisko – podkreślił A. Duda.
Toksyna zatruła ryby w Odrze
Toksyna wydzielana przez złote algi jest trująca dla ryb i skorupiaków. Prezydent przypomniał, że śnięcie ryb miało miejsce na terenie trzech województw, na największą skalę na terenie województwa zachodniopomorskiego. Właśnie tam były największe straty w rybostanie. W Lubuskiem i Dolnośląskim straty były mniejsze. Łącznie na Odrze postawiono 29 zapór w 17 miejscach, żeby zatrzymać płynące śnięte ryby.
Kilka przyczyn katastrofy na Odrze
- Dziś można mówić, że do tej sytuacji doprowadziło kilka przyczyn. To niski stan wody na Odrze, wysokie zasolenie wody i wysoka temperatura rzeki i powietrza. Z punktu widzenia czysto ludzkiego jest to, że ta toksyna nie była szkodliwa dla ludzi. Ta toksyna nie odkłada się w organizmach ryb, potwierdziły to badania. Wniosek ekspertów jest jednoznaczny, że toksyna działała na układ nerwowy ryb i skorupiaków, jednak się w nich nie odkładała. Nie ma zagrożenia dla wód podziemnych. Wody podziemne są czyste. Badano też zwierzęta gospodarskie. Nie stwierdzono zatrucia u krów i w mleku tych krów. Było nawet stado, które zaobserwowano w rzece. Krowy stały w rzece i piły wodę. Zbadano krowy i ich mleko, nie stwierdzono żadnych zanieczyszczeń – mówi prezydent Duda.
Szkody są olbrzymie
Prezydent przyznał, że są olbrzymie szkody, jeśli chodzi o faunę rzeki. Padło prawie dwieście ton ryb, zginęły też skorupiaki rzeczne. - Konieczna będzie odbudowa Odry. Przedstawiciele Wód Polskich przygotowują specjalną ustawę, aby pomóc w odbudowie Odry. Wniosek na przyszłość jest taki, że będziemy poszukiwali momentu, w którym ze złotych alg wydostała się toksyna. Po drugie zostanie stworzony system stałego, 24-godzinnego monitoringu stanu Odry – zapowiedział prezydent.
Przypomnijmy. Prezydent Andrzej Doda odwiedził Gorzów w związku z 40. rocznicą Gorzowskiego Sierpnia. Wziął udział w odsłonięciu w Gorzowie instalacji, poświęconej tym wydarzeniom. Odznaczył też zasłużonych mieszkańców regionu. Po uroczystościach udał się do Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego, gdzie wziął udział w naradzie, poświęconej sytuacji na Odrze.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?