Faworytem w plebiscycie na Poznańskiego SuperKota 2016 jest Witek. W domu swoich właścicieli pojawił się siedem miesięcy temu i już dał się poznać z jak najlepszej strony. Jest rasowym dachowcem. I czyścioszkiem. - Uwielbia kąpiele i zabawy z wodą – deklarują jego właściciele. - Do tego gdyby tylko mógł, łasiłby się przez całą dobę. Witek jest też smakoszem o dość wyszukanym guście. - Zajada się owocami i warzywami, a szczególnie przepada za brokułami. Wiernie towarzyszy przy każdym gotowaniu i bardzo chętnie pomaga w sprzątaniu – zapewniają właściciele. Jak wiele kotów lubi „czytać” i z niecierpliwością czeka na słowo drukowane. W wolnych chwilach przeprowadza skrupulatny monitoring podwórza za oknem i pilnuje przestrzegania przysłowiowego „poznańskiego porządku”.
Witkowi po piętach depcze Majster, przykład farciarza, którego historię w skrócie można streścić w zdaniu „Od kociego nieszczęścia do super kota”. - Trafił do mnie prosto z ulicy w bardzo ciężkim stanie, chory, chudy, z wyliniałym futerkiem. W ciągu pół roku stał się wspaniałym domowym kotem – zapewnia właściciel. Majster początkowo nieufny i dziki stał się wielkim pieszczochem i rezydentem kolan swojego pana. Majster jest sportowcem. Gonitwa za wędką lub tasiemką to jego ulubione dyscypliny. Majster przebywa w domu tymczasowym pod opieką Fabryki Mruczenia i jest do adopcji.
W tym męskim, dokazującym towarzystwie znalazła się też dostojna Lisa, kotka rasy maine coon. Ma przecudny charakterek, typ wszędobylski, towarzyszy domownikom przy codziennych obowiązkach. Jak przystało na prawdziwą damę uwielbia być w centrum zabaw i domaga się uwagi.
Lili, która zagrzewa wygodne czwarte miejsce na naszej liście ma stuprocentowy koci charakter. - Jest super leniwcem, uwielbia dłuuuuuugie leżakowanie oraz spanie - deklarują jej właściciele. Często się bawi i przytula, uwielbia też obrażać się na wszystkich, ale zaraz poóźniej przychodzi i przeprasza. Czyż to nie brzmi jak opis najprawdziwszego na świecie kota z charakterem?!
Uczestnik plebiscytu, który obecnie znajduje się na piątym miejscu przedstawia się sam. Nie wierzycie? - Mam na imię Gabryś, ale wołają na mnie różnie: Gabrych, Gabciu czasem Gruby, może dlatego, że jestem "puszysty". Lubię wylizywać galaretkę z kociej puszki,nie pogardzę też szynką i parówkami. Zagłosujecie?
Głosy w plebiscycie na Poznańskiego SuperKota oddasz TUTAJ
Głosowanie w konkursie potrwa do 29 lutego, do północy. Jak głosować? 1. klikając „Głosuj na tak” dodajesz 1 punkt na konto kota, możesz oddać 5 głosów dziennie z jednego IP;
2. głosując za pomocą facebooka, dodajesz 5 punktów na konto kandydata, możesz zagłosować raz dziennie z jednego konta na facebooku
3. głosując za pomocą smsa, dodajesz kotu 10 punktów, nie ma ograniczenia w liczbie wysłanych smsów.
Zobacz też:
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?