Msze w kościele pw. św. Michała Archanioła odbywają się zgodnie z wcześniejszym porządkiem. – W ciągu tygodnia nie jest drastycznie mniej osób. Chociaż trochę mniej przychodzi na poranne msze. Różnicę było widać na mszach w ubiegłą niedzielę – mówi ksiądz Kostrzewski. – Przez ten czas modlimy się za chorych, lekarzy, osoby opiekujące się chorymi i ustąpienie epidemii.
Nie będzie grzechu ciężkiego
Chrześcijanin jest zobowiązany do uczestnictwa we mszy świętej w niedziele i święta. Tymczasem zgodnie z dyspozycjami władz kościelnych w Polsce można w dwie najbliższe niedziele nie iść na mszę. – Nie ma grzechu ciężkiego, nie trzeba się z tego spowiadać. Musi być świadomość odpowiedzialności nie tylko za siebie, ale też za innych. Zalecamy, zwłaszcza ludziom starszym, aby przez te dwie niedziele powstrzymali się i uczestniczyli we mszach transmitowanych przez radio i telewizję – podkreśla ksiądz Waldemar Kostrzewski. – Ale te osoby są przyzwyczajone i trudno je będzie do tego zniechęcić.
Nasz rozmówca podkreśla, że osoba, która jest w kwarantannie, lub jest zakażona też bez tej dyspensy jest zwolniona z obowiązku uczestnictwa we mszy. To dotyczy każdej chorej osoby. Episkopat wydał rozporządzenie, że kto się obawia zakażenia też jest zwolniony z uczestnictwa we mszy.
Babciu nie masz grzechu, nie idź. Nie chodzi o to, że chcemy, abyś nie chodziła do kościoła, ale żebyś żyła i była razem z nami.
– Jest bardzo wysoka obawa, że osoby starsze mogą narazić się na niebezpieczeństwo narażenia zdrowia i śmierć. Człowiek niech ma czyste sumienie. Dzieci i wnuki niech napominają o tym swoich bliskich. Niech mówią: „Babciu nie masz grzechu, nie idź. Nie chodzi o to, że chcemy, abyś nie chodziła do kościoła, ale żebyś żyła i była razem z nami” – radzi ksiądz Kostrzewski. – Przekonać do tego, będzie trudne. Człowiek całe życie chodzi do kościoła, czuje, że może pójść, a teraz nie powinien. Trudne czasy mu się przypominają, kiedy nie wpuszczano ludzi do kościoła. Ale musimy ustrzec ich przed niebezpieczeństwem. Duża rola dzieci i wnuków, aby ich przekonywać, i robić to z troską i miłością. Jako księża, też o tym mówimy za każdym razem, ale trudno dotrzeć do każdego domu.
Relikwie w Nowej Soli i środki ostrożności
W diecezji zielonogórsko-gorzowskiej trwa peregrynacja relikwii św. Jana Pawła II. Jest przygotowaniem do obchodów setnej rocznicy urodzin papieża, które przypadają w maju 2020 r. Konieczne jest zachowanie przez wiernych nadzwyczajnych środków ostrożności.
Pierwszy raz, kiedy przybywają relikwie świętego, obowiązuje zakaz ich całowania. – Ludzie chcieliby, ale nie można – przyznaje ks. Waldemar Kostrzewski. – Mówimy, żeby uważać, siadać w odległości minimum jednego metra od siebie. Uprzedzamy, że nie ma wody święconej w kropielnicach.
Pielgrzymka relikwii
W ciągu siedmiu miesięcy od początku pielgrzymki do 29 maja relikwie mają odwiedzić 110 parafii. Są to miejsca, w których działa Akcja Katolicka.
Relikwie do parafii pw. św. Michała Archanioła w Nowej Soli przybyły z Żagania, wcześniej były m.in. w Łęknicy.
W sobotę, 14 marca nastąpi pożegnanie relikwii. O godz. 15.00 w kościele pw. Michała Archanioła zacznie się koronka i uczczenie Bożego Miłosierdzia.
Z Nowej Soli relikwie zostaną przewiezione do Głogowa. Następne będą parafie w Keszycy, Wschowie, Sulechowie i Nowym Kramsku.
ZOBACZ TEŻ:
Zobacz również: Mieszkaniec apeluje o zdrowy rozsądek
Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Lubuskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?