Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrom z dramatem w tle. Stelmet Falubaz Zielona Góra jedną nogą w finale rozgrywek I ligi

Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
Cezary Konarski
Cezary Konarski
Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra pokonali Polonię Bydgoszcz 55:35.
Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra pokonali Polonię Bydgoszcz 55:35. Mariusz Kapała
Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra po emocjonującym, obfitującym w dramatyczne zdarzenia meczu, rozgromili (55:35) Polonię Bydgoszcz, czym postawili milowy krok w kierunku finału eWinner 1. Ligi.

Stelmet Falubaz Zielona Góra - Abramczyk Polonia Bydgoszcz 55:35

  • Stelmet Falubaz: Piotr Protasiewicz 9+2 bonusy (1*,1,3,2,2*), Krzysztof Buczkowski 10 (1,3,1,2,3), Rohan Tungate 10+1 (2,3,0,3,2*), Jan Kvech 5+2 (2*,u,2,1*), Max Fricke 11 (3,2,3,w,3), Maksym Borowiak 7 (3,3,1), Antoni Mencel 3+1 (1,1*,1), Mateusz Tonder ns.
  • Abramczyk Polonia: Kenneth Bjerre 14 (3,3,2,3,3,0), Oleg Michaiłow 2 (0,0,-,2,-), Adrian Miedziński 1 (0,1,w,-), Daniel Jeleniewski 4 (0,2,2,0,0), Matej Žagar 8 (1,2,0,3,1,1), Wiktor Przyjemski 6 (2,2,0,1,1), Przemysław Konieczny 0 (0,-,0), Bartosz Głogowski ns.

Zielonogórzanie rozpoczęli mecz, jakby wsłuchani w głosy wielu ekspertów, którzy uważali, że kluczem do zwycięstwa Falubazu nad Polonią będzie „ujarzmienie” Wiktora Przyjemskiego, rewelacyjnego juniora, który jest jednym z najlepszych zawodników I ligi.

- Chyba trzeba go zatrzymać na trasie z Bydgoszczy do Zielonej Góry, żeby nie dotarł na mecz, a poważnie, tej klasy junior to jest duża siła i komfort dla zespołu – mówił przed meczem Piotr Protasiewicz, kapitan Falubazu. - Gdybyśmy mieli chociaż połowę takiego juniora, który zdobywałby 6-8 punktów, to pewnie byśmy mieli inną moc.

Jakby na życzenie „Protasa” kapitalnie spisali się zielonogórscy juniorzy, którzy stanowili duet… leszczyńskiej Unii. Wypożyczeni niedawno z Leszna Maksym Borowiak i Antoni Mencel podwójnie prowadzili przed Wiktorem Przyjemskim w drugim wyścigu. Miejscowi dowieźli do mety bardzo cenne 4:2. Maksym Borowiak błysnął kapitalnym startem również w czwartym biegu, znów wygrał, a m.in. dzięki temu Falubaz prowadził 16:8. Później miejscowi juniorzy zdobywali kolejne ważne punkty, a na koniec meczu uzbierali w sumie aż 10 „oczek”. Przyzwyczajony do takich i jeszcze wyższych zdobyczy Wiktor Przyjemski, został skutecznie zatrzymany również przez innych zawodników Falubazu, wywalczył tylko sześć punktów.

W siódmym biegu zielonogórzanie powiększyli przewagę, prowadzili 26:16, a w kolejnej gonitwie doszło do makabrycznie wyglądającego wypadku. Przy wyjściu z drugiego łuku motocykla nie opanował Adrian Miedziński, którego po zewnętrznej próbował wyprzedzić Max Fricke. Zawodnik Polonii na prostej startowej z impetem „wkomponował” w bandę Australijczyka i sam również przewrócił się. Kilka razy uderzył głową o tor, stracił przytomność i został odwieziony do szpitala, z którego płynęły niepokojące wieści o bardzo poważnym urazie.

W trakcie tej gonitwy nieodpowiedzialnie zachowali się najbardziej zagorzali kibice zajmujący trybunę K. Wypuścili w powietrze długą serię fajerwerków. Później na sektorze pojawił się ogień, sędzia przerwał zawody tuż przed tym, jak karetka z Adrianem Miedzińskim opuściła stadion. Po raz drugi arbiter był zmuszony wstrzymać rywalizację przed dziewiątym wyścigiem. Wtedy obiekt przy W69 spowiły kłęby dymu, unoszące się po odpaleniu przez kibiców kolejnych ładunków pirotechnicznych. Groźba przegranej walkowerem poważnie zawisła nad Falubazem. Na szczęście dla zielonogórskich żużlowców ich fani do końca spotkania zachowywali się już spokojnie.

Bydgoszczanie próbowali ratować się przed wysoką porażką stosując rezerwy taktyczne, ale dwie pierwsze (Wiktor Przyjemski i Matej Žagar) nie dały im ani jednego punktu. Dopiero kolejna – w 13. wyścigu – przyniosła efekt, wygrał Kenneth Bjerre, najskuteczniejszy z polonistów.

Po dziewięciu gonitwach Falubaz prowadził już różnicą 14 punktów (34:20), ale bydgoszczanie nieźle się bronili, nie zbliżali się jednak do zielonogórzan, zdołali im „urwać” jedynie dwa „oczka”. Po wspomnianym 13. biegu było 45:33, ale nokautujące ciosy miejscowi wyprowadzili dopiero na koniec meczu. Dwa podwójne triumfy w wyścigach nominowanych sprawiły, że spotkanie zakończyło się pogromem. 20-punktowa przewaga stawia Falubaz w roli zdecydowanego faworyta w walce o awans do finału rozgrywek. Rewanż w Bydgoszczy 4 września.

PRZEBIEG MECZU

  • 1. Bjerre, Tungate, Protasiewicz, Miedziński – 3:3
  • 2. Borowiak, Przyjemski, Mencel, Konieczny – 4:2 (7:5)
  • 3. Fricke, Kvech, Žagar, Michaiłow – 5:1 (12:6)
  • 4. Borowiak, Przyjemski, Buczkowski, Jeleniewski – 4:2 (16:8)
  • 5. Tungate, Jeleniewski, Miedziński, Kvech (u) – 3:3 (19:11)
  • 6. Bjerre, Fricke, Mencel, Michaiłow - 3:3 (22:14)
  • 7. Buczkowski, Žagar, Protasiewicz, Przyjemski – 4:2 (26:16)
  • 8. Fricke, Jeleniewski, Borowiak, Miedziński (w) – 4:2 (30:18)
  • 9. Protasiewicz, Bjerre, Buczkowski, Žagar - 4:2 (34:20)
  • 10. Žagar, Kvech, Przyjemski, Tungate – 2:4 (36:24)
  • 11. Bjerre, Protasiewicz, Kvech, Jeleniewski - 3:3 (39:37)
  • 12. Tungate, Michaiłow, Mencel, Konieczny – 4:2 (43:29)
  • 13. Bjerre, Buczkowski, Žagar, Fricke (w) - 2:4 (45:33)
  • 14. Buczkowski, Protasiewicz, Przyjemski, Jeleniewski – 5:1 (50:34)
  • 15. Fricke, Tungate, Žagar, Bjerre – 5:1 (55:35)

[g]16464751[/g] SEC Girls

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pogrom z dramatem w tle. Stelmet Falubaz Zielona Góra jedną nogą w finale rozgrywek I ligi - Zielona Góra Nasze Miasto

Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto