Pijani wybrali się na przejażdżkę motorowerem po Kiełczu. Zatrzymali ich dzielnicowi

We wtorek (3 września) dzielnicowi zauważyli mężczyznę jadącego na motorowerze. Wygląd i zachowanie kierującego wzbudziło podejrzenie mundurowych. Podejrzewali, że może kierować pod wpływem alkoholu. - „Policyjny nos” się nie mylił. Po zatrzymania go do kontroli, od 37-latka wyczuwalna była silna woń alkoholu informuje mł. asp. Renata Dąbrowicz-Kozłowska z Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.

Okazało się, że zarówno kierujący, jak i jego pasażer znajdowali się „pod wpływem”. Kierowca miał blisko 1,5 promila, natomiast 52-letni pasażer blisko 3 promile. To jednak nie wszystko.

- Motorowerzysta nie miał uprawnień do kierowania oraz poruszał się pojazdem, który nie miał obowiązkowego ubezpieczenia. Mężczyzna usłyszy zarzut za kierowanie pod wpływem alkoholu, odpowie za szereg popełnionych wykroczeń w tym za przewożenie pasażera w stanie nietrzeźwości - dodaje rzeczniczka prasowa.

Mało tego, czeka go również kara administracyjna z uwagi na brak obowiązkowego ubezpieczenia.

Pamiętajmy, że podczas kierowania pojazdem pod działaniem alkoholu, kierowcy narażają nie tylko siebie! To przede wszystkim wielkie niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu drogowego. Nowosolska Policja dokłada wszelkich starań, aby takich sytuacji było coraz mniej.

Czytaj również: LUBUSKIE. Policyjna grupa speed ma ręce pełne roboty. Ukarała już 830 piratów drogowych, zabrała 40 praw jazdy

WIDEO: Pościg ulicami Zielonej Góry za fordem mondeo. Rozbite samochody, a w bagażniku maczeta, kominiarka i łom