Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwsza pielgrzymka policjantów do papieża Jana Pawła II była z Nowej Soli. Wspomnienie jak żywe zostało do dzisiaj. Opowiada Jan Tłuczek

Redakcja
Nowosolska pielgrzymka policjantów do Rzymu.
Nowosolska pielgrzymka policjantów do Rzymu. Arch. prywatne Jana Tłuczka
W urodziny papieża św. Jana Pawła II Jan Tłuczek wspomina pierwszą pielgrzymkę policjantów do Rzymu w 1990 roku. Policjanci z Nowej Soli byli przedstawicielami drugiej ze służb, która pojechała do polskiego papieża, po żołnierzach.

18 maja 1920 roku w Wadowicach urodził się Karol Wojtyła. W setną rocznicę urodzin polskiego papieża Jana Pawła II Jan Tłuczek z Nowej Soli wspomina pierwszą polską pielgrzymkę policjantów do papieża.
To był 4 listopada 1990 roku. – Na ten dzień się zdecydowaliśmy ze względu na imieniny Karola. To była wspólna inicjatywa, moja i innych funkcjonariuszy. Przed nami, jako pierwsze były czerwone berety. Pomyślałem, że jak było wojsko, to może być i policja – opowiada Jan Tłuczek z Nowej Soli. Był wtedy komendantem rejonowym policji w Nowej Soli.

Pierwsza pielgrzymka polskich policjantów do Ojca Świętego była z Nowej Soli

Do autobusu na placu przed komendą policji w Nowej Soli 1 listopada 1990 roku wsiedli funkcjonariusze z Nowej Soli i kilku z Zielonej Góry. Jan Tłuczek opowiada, że obecni byli też prezydent Nowej Soli Krzysztof Gonet, przedstawiciele sądu rejonowego i miejscowej prokuratury.

W tym czasie jeszcze obowiązywały paszporty, były kontrole na granicach. A my byliśmy witani entuzjastycznie.

Mundury policyjne wisiały w autobusie na wieszakach, więc na każdym z licznych, przekraczanych przez pielgrzymów przejść granicznych, od razu było wiadomo kto jedzie.
– W tym czasie jeszcze obowiązywały paszporty, były kontrole na granicach. A my byliśmy witani entuzjastycznie – wspomina pan Jan.
W Rzymie mieli warunki polowe, ale dla pielgrzymów nie był to problem. – Mundurowi potrafią się odnaleźć w różnych warunkach – dodaje były policjant.

Pielgrzymka policjantów do Rzymu

Była sobota, godz. 18, kiedy pielgrzymi z Nowej Soli i Zielonej Góry weszli na plac św. Piotra. – Wyszli po nas gwardziści szwajcarscy. Wraz z nimi wspólnie podążaliśmy do Ojca Św. po schodach, do jego biblioteki prywatnej. W środku ustawiliśmy się i chwilę poczekaliśmy – wspomina pan Jan tę szczególną chwilę.

Ojciec Święty przywitał się z nami serdecznie. Wszyscy mieli duszę na ramieniu. Byliśmy stremowani, a on rozładował atmosferę.

Papież Jan Paweł II wszedł razem z kardynałem Stanisławem Dziwiszem i biskupem Tadeuszem Gocłowskim. – Ojciec Święty przywitał się z nami serdecznie. Wszyscy mieli duszę na ramieniu. Byliśmy stremowani, a on rozładował atmosferę. Po pokonaniu takiej niewidocznej przeszkody, poczuliśmy bardzo miłą atmosferę. Po wstępnej wymianie zdań papież zapytał, co u nas, pochwalił za wizytę, za to, że zdecydowaliśmy się przyjechać – opowiada pan Jan.

Żegnając się powiedział takie przesłanie: „Nie krzywdźcie ludzi, nie krzywdźcie Polaków”.

Pielgrzymi wręczyli papieżowi kryształowy wazon, z jednej strony były życzenia imieninowe, a z drugiej wizerunek Matki Boski Częstochowskiej. Papież otrzymał też krzyż wykonany przez jednego z nowosolan.
Podczas wizyty omawiane były różne tematy. Papież interesował się tym, co dzieje się w kraju. – Rozmowa odbywała się w bardzo miłej, serdecznej atmosferze, jakbyśmy go długo znali. Na koniec, żegnając się powiedział takie przesłanie: „Nie krzywdźcie ludzi, nie krzywdźcie Polaków”. Powiedzieliśmy: Ojcze Święty, to jest nasza zasada. Staramy się przestrzegać jej w życiu. „To dobrze”, powiedział – opowiada były komendant policji.

Spotkanie z polskim papieżem

Każdy z pielgrzymów otrzymał różaniec perłowy z błogosławieństwem dla członków rodziny. Wszyscy wyszli i przez jakiś czas milczeli. Każdy był pod takim wrażeniem, że sam w sobie przeżywał to spotkanie.

Mówi się o nim, że był, ale on jest człowiekiem ewenementem, nie do zastąpienia.

– Z perspektywy czasu wspominam tę duchową pielgrzymkę i pamiętam, że wyszliśmy stamtąd jakby całkowicie odnowieni, w milczeniu, zamyśleni. Te wszystkie nauki papieża staraliśmy się stosować w życiu. W rozmowach w kolegami mówiliśmy, że wynieśliśmy dużo z tej pielgrzymki. Żałuję teraz, że nie mieliśmy kontaktu bliższego jak urzędował w Krakowie. Mówi się o nim, że był, ale on jest człowiekiem ewenementem, nie do zastąpienia – podkreśla Jan Tłuczek.

pasje mieszkańców powiatu nowosolskiego

Ciekawostki o Nowej Soli

ZOBACZ TEŻ WIDEO: Obchody setnych urodzin Jana Pawła II w Wadowicach. „Z powodu pandemii musieliśmy je ograniczyć”

Źródło: TVN24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto