Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pięć tysięcy kibiców na meczu z Legią Warszawa w Zielonej Górze? To możliwe!

Paweł Górski
Paweł Górski
Zielonogórscy kibice opowiadają się za budową stadionu
Zielonogórscy kibice opowiadają się za budową stadionu Mariusz Kapała
Rozpoczynający się właśnie rok 2023 przyniesie lubuskim kibicom piłki nożnej nie lada wydarzenie, jakim jest zaplanowany na przełom lutego i marca mecz Lechii Zielona Góra z Legią Warszawa w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski. Bardzo prawdopodobne jest, że pojedynek ten obejrzy aż pięć tysięcy osób.

Droga do ćwierćfinału z tysiącem osób na trybunach

Lechia Zielona Góra w bieżącej edycji Fortuna Pucharu Polski już trzykrotnie podejmowała drużyny z najwyższych klas rozgrywkowych. Zaczęło się od meczu z pierwszoligowym Podbeskidziem Bielsko-Biała, a następnie przyszły spotkania z ekstraklasowymi Jagiellonią Białystok i Radomiakiem Radom. Pierwsze z nich rozgrywane było, tak jak mecze ligowe, na tzw. Dołku, a dwa kolejne zostały już przeniesione na sąsiedni stadion lekkoatletyczny. Mimo to, z powodu ograniczeń infrastrukturalnych każde z tych wydarzeń stanowiło imprezę niemasową, co oznaczało, że na trybunach mogło się zjawić maksymalnie 999 osób.

Gdy 20 listopada Matty Cash wylosował w ćwierćfinale parę Lechia Zielona Góra – Legia Warszawa, od razu pojawiły się głosy, że zorganizowanie imprezy masowej będzie tym razem konieczne, gdyż do Winnego Grodu przyjedzie tak wielka piłkarska marka. Urząd Miasta, słowami prezydenta Janusza Kubickiego, zapewnił, że jest gotów pomóc klubowi w tym przedsięwzięciu. Pytany przez nas w połowie grudnia prezes Lechii Maciej Murawski nie chciał jeszcze zdradzać, na jakim etapie są przygotowania do meczu.

Przygotowania na pięć tysięcy kibiców

Wraz z początkiem nowego roku zielonogórski klub ogłosił, że działania w kierunku zorganizowania imprezy masowej są na zaawansowanym etapie. Potwierdził to dyrektor ds. marketingu Konrad Komorniczak, który na antenie Radia Zielona Góra powiedział, że stadion przygotowywany jest na przyjęcie pięciu tysięcy kibiców. Przedstawiciel Lechii przyznał, że ostateczna decyzja nie została jeszcze wydana, jednak klub, miasto, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz służby porządkowe wykonały już sporą część pracy w kierunku spełnienia warunków imprezy masowej.

Wśród wymagań, jakie musi spełniać obiekt, znajdują się m.in. monitoring, wyznaczenie dróg rozejścia, identyfikację każdego z kibiców, wykluczenie osób z zakazami stadionowymi oraz wygrodzenie samego stadionu lekkoatletycznego z terenu ośrodka. Ponadto spotkanie ma mieć przyznany status meczu podwyższonego ryzyka, co oznacza skierowanie na mecz większych niż zwykle sił ochrony oraz policji.

Bilety będą chodliwym towarem

Kibice chcący zakupić już wejściówki na piłkarskie święto, muszą uzbroić się w cierpliwość. Jak informuje zielonogórski klub, sprzedaż biletów ruszy dopiero po zatwierdzeniu ostatecznego kształtu imprezy. Przypomnijmy, że spotkania ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski odbędą się w dniach 28 lutego – 2 marca 2023. Konkretne terminy poszczególnych pojedynków zostaną wyznaczone po uzgodnieniu z klubami oraz telewizją Polsat, która przeprowadzi transmisje ze wszystkich spotkań.

Potrzeba stałego rozwiązania

W Zielonej Górze nie od dziś mówi się o budowie całkowicie nowego stadionu piłkarskiego, choć są takie momenty, gdy temat zaczyna cichnąć. Bieżący sezon dobitnie pokazuje jednak potrzebę takiego działania. Już podczas meczów poprzednich rund Pucharu Polski chętnych do odwiedzenia obiektu przy ul. Sulechowskiej było wyraźne więcej niż dozwolone 999 osób. Doraźne „pudrowanie” stadionu lekkoatletycznego, który lata świetności ma już za sobą, może się sprawdzić tylko w takich jednorazowych przypadkach jak mecz z Legią.

Jeżeli chcemy myśleć o dalszym rozwoju piłki nożnej w Winnym Grodzie to naturalnym krokiem jest budowa stadionu. Zwłaszcza, że zarówno po meczach pucharowych, jak i spotkaniach ligowych widać, że futbol przeżywa w mieście mały renesans. Gdyby w bieżącym sezonie dobrze spisująca się Lechia wywalczyła awans do II ligi, to podzieliłaby ona los chociażby Warty Poznań, która mecze domowe rozgrywa w Grodzisku Wielkopolskim. Wtedy bowiem doraźne działania nie zdałyby egzaminu.

WIDEO: Zielonogórskie kryte boisko piłkarskie robi duże wrażenie

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto