Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pasjonująca tajemnica krypty kożuchowskiego kościoła. Czy w miejscowym kościele spoczywają szczątki piastowskich władców?

Redakcja
Opowieści o kożuchowskim podziemnym mieście nie do końca są tylko legendą, w końcu tutejsze piwnice, często ze sobą połączone, mają dwie kondygnacje. Jednak inna podziemna historia działa bardziej na wyobraźnię. Czy w miejscowym kościele spoczywają szczątki piastowskich władców?

To zadanie w sam raz dla Indiany Jonesa. Trzeba zacząć od wierceń w posadzce kościoła. Później przez powstały otwór należy wysłać na przeszpiegi kamerę, która spenetruje wnętrze krypty lub podziemi. Kolejny krok to sonda…

Po co to wszystko? Według przekazów historycznych w kaplicy mansjonarzy świątyni w Kożuchowie spoczęły ciała dwóch Piastów. I przekonani są o tym historycy. Mansjonarze to swego rodzaju zakon świecki, kapłani niższej rangi, zajmujący się utrzymaniem świątyń. Jego członkowie byli też często kapłanami bez powinności duszpasterskich, lecz zobowiązanymi do odprawiania mszy św. i śpiewania, a także wikariuszami funkcjonującymi na specjalnych prawach. Budynek obok kościoła stanowił ich siedzibę, a do kaplicy prowadził krużganek, specjalne zadaszone przejście.

Dzieło Krzywoustego?

O najstarszej historii świątyni Matki Bożej Gromnicznej wspomina legenda, według której jej fundatorem był w 1125 r. Bolesław Krzywousty. W 1339 r. pożar strawił budowlę i do dziś zachowały się tylko fragmenty ścian szczytowych nawy głównej, prezbiterium oraz dolna partia wieży. Dzięki fundacji księcia Henryka Żelaznego, w latach 1340-69 wzniesiono większy, murowany kościół z wnętrzem nakrytym sklepieniem krzyżowo-żebrowym. W 1554 roku, podczas pożaru, zawaliły się sklepienia. Odbudowane sklepienia renesansowe o konstrukcji krzyżowej szczęśliwie przetrwały.

I zapewne również krypta byłaby dostępna po dziś dzień, gdyby nie wspomniany pożar, który nawiedził miasto w XVI wieku. Zniszczył także świątynię. Bardzo prawdopodobne, że to wówczas gruzem ze stropu zostały zasypane sarkofagi oraz podziemie.
Kto miałby spoczywać w tej poszukiwanej krypcie? Henryk IX Starszy Głogowski, jego żona Katarzyna Opolska i ich syn Henryk XI. Pierwszy do 1392 r. władał - przez pewien czas wspólnie z braćmi - Szprotawą, Krosnem Odrzańskim, Świebodzinem, połową Głogowa, Kożuchowem, Lubinem, drugi… Ale o tym za chwilę.

Operacja Piastowie

- Badania w świątyni prowadzimy przez cały czas, zakończyliśmy tylko pewien etap poszukiwań - mówi społeczny opiekun kożuchowskich zabytków i inicjator „operacji Piastowie” Zdzisław Szukiełowicz. - Ponowne wykorzystaliśmy georadar, aby sprawdzić przestrzeń w prezbiterium między ołtarzami. Odwierty potwierdziły wskazania, że mamy kryptę i w niej natrafiliśmy na sarkofag. Oczywiście mieliśmy nadzieję, że wreszcie spotkaliśmy Piastów. Okazało się, że tutaj spoczywa Daniel Preuss von Preussendorff.
Był to doradca cesarzy: Ferdynanda I, Maksymiliana II i Rudolfa II, Ober-Saltz-Ampt-Herr na Śląsku i Łużycach i Rath na Śląsku i Ober-Saltz-Ampt-Herr na Śląsku. Urodził się w 1529 r. Zmarł 28 maja 1611 r. we Freistadt (tak wówczas nazywał się Kożuchów). Osobistość była to znacząca, starosta solny, jak byśmy to dziś powiedzieli multimilioner i inicjator przebudowy kościoła św. Michała. Niestety, po odsunięciu sarkofagu okazało się, że ten był bardzo zniszczony. Nieco później znaleziono kryptę szlacheckiej rodziny Kalckreuth, w której znajdowało się kilkanaście pochówków, w tym czworga dzieci. Ale Piastowie znowu wymknęli się „pościgowi”.

Może pod ołtarzem?

- Wyraźny sygnał georadaru mamy także pod ołtarzem soborowym i prawdopodobnie tam znajduje się kolejna duża krypta - nie traci nadziei Szukiełowicz. - Jednak do dalszych poszukiwań będziemy mogli przystąpić dopiero przy okazji jakichś poważniejszych prac w świątyni, na przykład wymiany posadzki. A w samej kaplicy mansjonarzy znaleźliśmy inne wejście, co wiele nam wyjaśniło. Wyobrażam sobie, że ta krypta ma kształt litery „L”. Jest oczywiście zasypana i aby dojść do jej końca zapewne trzeba będzie posuwać się krok po kroku metodą górniczą.

Jak na kartach historii zapisali się poszukiwani władcy? Współcześni mu kronikarze odnotowali, że Henryk IX miał charakter spokojny, sposób bycia łagodny. Nic też dziwnego, że w młodości proponowano mu nawet stołek biskupa wrocławskiego. Nie przyjął go i może dobrze, bo za jego rządów region rozkwitł. A czasy, w których przyszło mu rządzić, były niespokojne. To okres wojen husyckich, które objęły zasięgiem Śląsk i księstwo głogowskie.

Ojciec i syn

Henryk IX zmarł w Krośnie Odrzańskim i pochowany został w Kożuchowie. W testamencie zapisał księstwo swoim synom. Wyraził jednak - nauczony doświadczeniami nie tylko piastowskiej dynastii - wolę, by jego dziedzina nie była podzielona przez 20 lat. Spadkobiercom nie było wolno korzystać z obcych doradców. Miało to zapewnić całość i niezależność księstwa.
Te zabezpieczenia okazały się zbędne. Wobec śmierci dwóch braci, księstwo głogowskie objął jedyny pozostały przy życiu syn Henryka IX - Henryk XI Głogowski. Był jednocześnie ostatnim księciem głogowskim z linii Piastów głogowsko-żagańskich. Bardzo schorowany, jako siedzibę wybrał właśnie Kożuchów, który był stolicą księstwa głogowskiego.

Jak szybko się okazało, polityk z niego był żaden, wódz zresztą również. Bez reszty oddawał się przyjemnościom stołu i łożnicy. I w jego negatywnych ocenach zgodni są polscy i niemieccy historycy. Zadeklarowany stary kawaler, dopiero pod naciskiem doradców poślubił 12-letnią córkę margrabiego brandenburskiego. Dzieci z tego stadła nie było, ale też podobno książę zmarł śmiercią nie do końca naturalną - miał zostać otruty. Zostawił młodziutkiej małżonce Zieloną Górę i Kożuchów.

Zgodnie z przekazami, został także pochowany w Kożuchowie. Po jego śmierci wybuchł spór o sukcesję. Ale to już całkiem inna historia...

- Gdyby udało nam się znaleźć miejsce ich spoczynku, byłoby wspaniale - wzdycha Szukiełowicz. - To bardzo podniosłoby rangę miasta i jego turystyczną atrakcyjność, ludzie poznaliby jego imponującą historię…

Zobacz wideo: „Tego typu relikty są rzadkością w Polsce”. Odkryli siedzibę pierwszych polskich władców

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pasjonująca tajemnica krypty kożuchowskiego kościoła. Czy w miejscowym kościele spoczywają szczątki piastowskich władców? - Gazeta Lubuska

Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto