Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pamiętamy ojca Medarda. W Muzeum Miejskim w Nowej Soli otwarto wystawę

Edward Gurban
Wystawa „Myśli i wspomnienia ojca Medarda" potrwa do 2 lutego 2020 roku.
Wystawa „Myśli i wspomnienia ojca Medarda" potrwa do 2 lutego 2020 roku. Edward Gurban
W powojennej historii miasta nie było postaci popularniejszej i wyrazistszej niż Stanisław Parysz, czyli ojciec Medard, z zakonu kapucynów. W Muzeum Miejskim otwarto wystawę "Ojciec Medard - myśli i wspomnienia".

Ojciec Medard urodził się 17 grudnia 1913 roku w Haczowie k. Rzeszowa. Zaczął swą służbę kapłańską w 1939 roku w Krakowie. Losy wojenne rzuciły go do walczącej w powstaniu Warszawy. Tam świadczył posługę umierającym powstańcom.

Jak pięknie jest umierać za Ojczyznę

Zapamiętał, jak jedna z młodych sanitariuszek wyznała mu: „Jak pięknie jest umierać za Ojczyznę”. Sam też odniósł ranę, ale ocalał.
Po II wojnie w 1979 roku przybył do Nowej Soli i w niej pozostał aż do dnia śmierci – 20 czerwca 2013 roku, kilka miesięcy przed setnymi urodzinami.
Zobacz archiwalny artykuł o tym:Ojciec Medard nie żyje

Pogrzeb był wielką manifestacją kilku tysięcy nowosolan oraz gości z rodzinnego Haczowa, potomków powstańców warszawskich. Jego imieniem nazwano rondo w pobliżu kościoła św. Antoniego. Do dziś przy kościele stoi ławeczka, na której często przesiadywał i rozmawiał z każdym, kto do niego podszedł i prosił o pocieszenie. Jest na niej figura ojca Medarda. Koło siedzącej postaci siadają i dziś mieszkańcy, także dzieci.
Zobacz archiwalny artykuł na ten temat: W Nowej Soli postawią ojcu Medardowi ławeczkę

Był zwyczajnym kapłanem, skromnym franciszkaninem i kapucynem, prawdziwym człowiekiem

W Muzeum Miejskim z inicjatywy Zofii Mikusińskiej, która spisała wspomnienia o o. Medardzie, odbył się w czwartek, 19 grudnia wernisaż pamiątek po kapłanie, zdjęć, listów, broszurowych wydań jego myśli i refleksji, portretów i szkiców. Obecny był ks. Mirosław Dudzis, z którym pełnił w parafii posługę. Były proboszcz, a dziś senior gwardianów tak wspomina dobrego ducha Nowej Soli: - Był zwyczajnym kapłanem, skromnym franciszkaninem i kapucynem, prawdziwym człowiekiem. W pamięci ludzi pozostał jego łagodny uśmiech, dobra rada, czasem napomnienie, zawsze życzliwość i szczerość oraz czas poświęcony drugiemu.

Byliśmy dla niego pełni respektu i szacunku

Dyrektor Muzeum Miejskiego dr Tomasz Andrzejewski służył o. Medardowi jako ministrant. Pamięta go jako pełnego energii kapłana: - Nazwaliśmy go „tańczący kapucyn”, ale byliśmy dla niego pełni respektu i szacunku.
Kuratorka pamięci o o. Medardzie Zofia Mikusińska poznała bliżej kapłana, gdy wraz z koleżanką Marysią Szczecińską tłumaczyła jego zaszyfrowane rozważania:- Wszystkie go kochałyśmy, towarzyszyłyśmy mu kiedyś w podróży do Krakowa. Miał niezwykłe poczucie humoru. W pewnej chwili ojciec i ja wyciągnęliśmy różańce do modlitwy. Ja miałam taki ładny, błyszczący, on zniszczony, drewniany. Zaproponowałam mu wymianę różańców. On się zgodził i dodał: a teraz jak sportowcy, wymieńmy się jeszcze koszulkami. Zaśmialiśmy się. Od kiedy go poznałam, zaczęłam prowadzić zapiski z tych spotkań.

Modlitwa do ojca Medarda

Ciepło też wspomina go Krystyna Krakowiak, która utkała mu z wełny gruby brązowy sweter. Opowiada, że śnił się jej w dniu urodzin, 17 grudnia. - Mój wnuczek 8-letni Karolek ma nadciśnienie. Modliłam się o jego zdrowie na grobie księdza. Teraz mogę powiedzieć, że z Karolkiem jest już dobrze.
Wystawa „Myśli i wspomnienia ojca Medarda" potrwa do 2 lutego 2020 roku.

ŚWIĄTECZNIE

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pamiętamy ojca Medarda. W Muzeum Miejskim w Nowej Soli otwarto wystawę - Gazeta Lubuska

Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto