Ochla to nie tylko skansen i zalew. Warto wybrać się do Zielonej Góry Ochli na spacer też w inne miejsca [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Ochla to nie tylko Muzeum Etnograficzne i zalew Dzika Ochla to tez kilka innych może nawet ciekawszych miejsc. A z pewnością dobry cel na jesienną wycieczkę w weekend lub inny wolny czas.

- Pierwsza wzmianka o wsi pochodzi z 1305 roku, odnotowana w „Regestrze Głogowskim”, gdzie występuje pod nazwą „Hermansdorf” - tak zaczyna się opowieść o Ochli na portalu Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Jeśli wybierzecie się do Ochli z psem lub dzieckiem w wózku, najlepiej pochodzić po parku w pobliżu pałacu. W 2018 roku zakończyły się prace przy rewitalizacji i od tego czasu miejsce jest pełne uroku. Ścieżka wokół stawu z kaczkami jest oświetlona. Brama otwarta. Można przyjechać rano lub wieczorem, aby przespacerować się po tym miejscu. Na te prace udało się pozyskać dwa miliony wsparcia. I efekt jest. Zwłaszcza mostek nad szumiącą wodą robi wrażenie.

„Ochla – Eko ścieżka” to projekt edukacyjny realizowany w pobliżu plebanii. Powstał w ramach programu Caritas Laudato si, który jest odpowiedzią na wezwanie papieża Franciszka do troski o ziemię, która jest naszym wspólnym domem. Tego typu działania mają na celu połączenie ekologii z nauką Kościoła.
Są tablice informacyjne. Można obejrzeć z bliska budki dla ptaków. Powstają ścieżki. To miejsce również warte jest obejrzenia.

Pałac jest zamieszkany przez osoby prywatne. Widać go trochę z ulicy, ale z każdej strony jest nieco zasłaniany przez drzewa, co dodaje zabytkowi tajemniczości. Ten klasycystyczny pałac pochodzi z 1792 roku.

- Pałac bryłą i wystrojem wnętrz nawiązuje do typów rezydencji rozpowszechnionych w końcu XVIII wieku - informuje LWKZ. - Z dawnego założenia folwarcznego, leżącego na południe od pałacu, pozostały budynki dawnej ujeż­dżalni i mieszkania służby folwarcznej, oficyna, dwie stodoły, budynek owczarni, zaś na wschód usytuowane są resztki parku założonego w początkach XIX wieku oraz fragment wygradzającego ceglanego muru.

Dwór znajdziemy w tzw. Ochli Górnej nie daleko kościoła, który również warto obejrzeć. Zabytek należy do Muzeum Etnograficznego, ale nie jest udostępniony dla zwiedzających.

- Z dawnego założenia pozostały XVIII-wieczne oficyny dworskie (obecnie pełniące funkcje mieszkalne) oraz budynki inwentarskie, park w postaci śladowej a także resztki wy­gradzającego ceglanego muru - informuje Lubuskie Wojewódzki Konserwator Zabytków na swoim portalu. - Barokowy dwór jest budowlą jednorodną, przetrwałą w pierwotnej postaci. Jego architek­tura posiada czytelne związki ze sztuką Palladia oraz XVIII-wiecznymi pałacami francuski­mi. Dwór wzniesiony na rzucie prostokąta, jest budowlą dwukondygnacyjną, podpiwni­czoną, nakrytą dachem czterospadowym, pokrytym dachówką karpiówką. Elewacje na po­ziomie pierwszej i drugiej kondygnacji mają rytmicznie rozmieszczone, prostokątne okna, obwiedzione uszakowymi obramieniami.

W budynku po wojnie prowadzono wiele prac, które uratowały zabytek, m.in. przełożony został dach i wymienione zostały okna. - W latach 80. XX wieku wzmocniono stop, wymieniono część elementów więźby dachowej, przełożono dach. W latach 90. XX wieku przeprowadzono konserwację sztukaterii na parterze i piętrze- czytamy na portalu LWKZ.
Przed budynkiem rośnie dąb - pomnik przyrody nazwany Nikodemem.

Źródło: Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków

Z krzyżem pokutnym wiąże się tragiczna historia.

- 28 listopada 1604 dziedzic Ochli von Rothenburg zamordował na kościelnym wzgórzu swego pasterza, który stanął w obronie wieśniaczki. W miejscu zbrodni morderca wybudował krzyż pokutny, który znajduje się po lewej stronie schodów do kościoła. Krzyż pokutny, inaczej krzyż pojednania to prosta i surowa kamienna forma w kształcie krzyża wznoszona przez zabójcę w miejscu, w którym dokonał morderstwa - czytamy na portalu parafii pw. Najświętszej Trójcy w Ochli.

CZYTAJ TAKŻE:

• Pięć plusów Nowej Soli. Zobacz atrakcje, których nie ma nigdzie indziej w Polsce. Tego inni mogą tylko zazdrościć

ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Oficjalne otwarcie parku w Ochli w 2018 roku