Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa Sól. Mięso nafaszerowane gwoździami na jednym z osiedli! Ośmioletnia suczka przeszła operację. Policja prowadzi dochodzenie

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Ośmioletnia Lilu chwyciła kawałki mięsa na spacerze. Połknęła pięć gwoździ. Policja szuka sprawcy przestępstwa.
Ośmioletnia Lilu chwyciła kawałki mięsa na spacerze. Połknęła pięć gwoździ. Policja szuka sprawcy przestępstwa. Zdjęcia pani Pauliny z Nowej Soli opublikowane na Spotted Nowa Sól/Facebook
– Policjanci pracują nad sprawą. Sprawdzają, czy dane miejsce obejmuje monitoring. Ustalenia prowadzi też dzielnicowy - mówi sierżant sztabowy Justyna Sęczkowska, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.

Mięso z gwoździami w Nowej Soli. Apel do właścicieli psów w mieście

Mięso było dosłownie nafaszerowane gwoździami. Lilu chwyciła kilka kawałków. Cztery gwoździe miała w żołądku i jeden w jelitach. Przeszła operację.
Ta przerażająca sytuacja miała miejsce na jednym z osiedli w Nowej Soli. Właścicielka Lilu zaapelowała do mieszkańców na profilu Spotted Nowa Sól o to, by uważali na swoich pupili.

[g] [/g]

- Mieszkańcy Osiedla Konstytucji Trzeciego Maja 8 oraz ul. 1 Maja 26 przy Ars Medica uważajcie na swoje pupile!!! - napisała nowosolanka na profilu Spotted Nowa Sól. - Dnia 15 kwietnia moja sunia zjadła kawałki wędliny z wbitymi gwoździami - kawałki widoczne na zdjęciu (nie złapała wszystkiego) pozostawione na wysokości klatki 8H oraz 8G. Na prześwietleniu okazało się, że ma pięć gwoździ - cztery w żołądku i jeden w jelitach. Operacja się udała, ale jej stan jest ciężki, a moje serce pękło...

Pies jest jak członek rodziny

Skontaktowaliśmy się z właścicielką Lilu. Właśnie jechała do kliniki weterynaryjnej w Zielonej Górze, w której suczka przeszła operację.

- Dla mnie Lilu to członek rodziny. Ma osiem lat. Operację przeżyła, ale co dalej, nie wiem. Na chwilę obecną mam nadzieję, że jest na tyle stabilna by mogła wrócić do domu - przyznaje pani Paulina. - Nie słyszałam, aby wcześniej takie zdarzenia były u nas. Ale w komentarzach pod postem na Spotted Nowa Sól są wpisy osób, które twierdzą, że to nie pierwszy raz.

Gwoździe i trutka w mięsie. Przypadki z Nowej Soli i Kożuchowa

Sprawa poruszyła mieszkańców Nowej Soli, nie tylko właścicieli psów. - Aż krew zalewa, jak się to czyta. I pomyśleć, że to po sąsiedzku takie rzeczy się dzieją - napisała w komentarzu na Spotted Nowa Sól jedna z mieszkanek.
- Co za potworni ludzie... Trzeba być bez serca, żeby coś takiego zrobić. Serce pęka - napisał inny z internautów.
Mieszkańcy przyznali, że podobne zdarzenia miały miejsce w tym samym miejscu już wcześniej. -0 Najgorsze że to już nie pierwszy raz na tym osiedlu. Ewidentnie komuś tam przeszkadzają psy - czytamy w jednym z komentarzy.

- W tamtym roku miała miejsce taka sama akcja. Też przy bloku nr 8 na osiedlu Konstytucji. Pies mojego brata, będąc na spacerze też coś dorwał. Część została wyciągnięta, niestety zdążył coś połknąć. Tez skończyło się pilną operacją, bo gwoździe przebiły błonę śluzową. Na szczęście pies został uratowany i wyszedł z tego... - napisała nowosolanka.

Internauci przyznali, że do podobnych zdarzeń dochodzi też w Kożuchowie i Zielonej Górze.

Mięso nafaszerowane gwoździami. Sprawę prowadzi policja w Nowej Soli

Pani Paulina zaapelowała o udostępnianie posta i uwagę podczas spacerów. Poinformowała też, że zgłosiła sprawę policji.

– W piątek, 16 kwietnia przyjęliśmy zgłoszenie o tym, że nieznana osoba na jednej z nowosolskich ulic umieściła kawałki mięsa z gwoździami – potwierdza sierżant sztabowy Justyna Sęczkowska, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli. – Policjanci pracują nad sprawą. Sprawdzają, czy dane miejsce obejmuje monitoring. Ustalenia prowadzi też dzielnicowy.

Policjanci zwracają się z prośbą do mieszkańców, jeśli ktoś widział, jak ktoś rozkłada mięso z gwoździami na trawie, aby skontaktował się z komendą.

CZYTAJ TEŻ:
Weterynarz w Nowej Soli i okolicy. Zdaniem internautów jest pięć najlepszych gabinetów. Adresy i telefony do weterynarzy w Nowej Soli

Maltretowanie psów w Nowej Soli i okolicy

W Nowej Soli i okolicy dochodziło do przypadków drastycznego traktowania psów. W lipcu 2016 roku w rejonie przejazdu kolejowego w Nowej Soli pies był przywiązany do drzewa. - Na wysokości kilkunastu centymetrów było pozbawione kory, co świadczy o tym, że zdesperowane zwierzę próbowało się uwolnić. Miejsce, po którym poruszał się pies było mocno wydeptane, co wskazuje na fakt, że musiał przebywać tam dłuższy czas - relacjonowała wówczas rzeczniczka policji. W miejscowości Borowiec (gm. Siedlisko) w styczniu 2019 roku pies został najpierw skatowany, a następnie żywcem zakopany w lesie. W 2015 roku na numer alarmowy Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli zadzwoniła kobieta. Zgłosiła, że pijany mężczyzna katuje psa. - Na miejscu policjanci zastali przejmujący widok połamanych zębów, rozdartą skóry psa, który jak się okazało mieszkał pod jednym dachem z agresywnym mężczyzną - informowała wtedy komenda.

- Absolutnie nie ma w Nowej Soli miejsca na krzywdzenie zwierząt. Funkcjonariusze robią wszystko, aby ustalić osobę odpowiedzialną za to przestępstwo - zapewnia sierżant sztabowy Justyna Sęczkowska.

CZYTAJ TAKŻE:
SZOK! W lesie znaleziono zwłoki oskalpowanego psa. Zwierzę miało urwaną łapę

ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Kradli katalizatory w Zielonej Górze. Mieli przy sobie noże, maczetę i pistolet

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto