Kangur rdzawoszyi, dawniej nazywał się Walabia Bennetta jest nieduży. Samiec może osiągnąć ponad 20 kg wagi i 90 cm długości ciała. Od tego weekendu goście Parku Krasnala mogą oglądać trzy takie kangury płci męskiej. Samica wkrótce dojedzie. Osobniki, które już są, urosną jeszcze kilkanaście centymetrów.
– Są bardzo przyjemnie, nieagresywne. Zobaczymy jak się przyjmą w Parku Krasnala. Kangury bardzo szybko się rozmnażają – mówi Marcin Walasek, prezes zarządu firmy Malpol, która prowadzi park. – Pomysł wykiełkował półtora roku temu, kiedy rozpoczęliśmy współpracę z Zoo Cottbus i Zoo Goerlitz. Nie przeszkadza im nasz klimat. Ich populacja bardzo rozwinęła się przypadkowo w Anglii. Była ucieczka z hodowli i ta populacja zaczęła się rozwijać.
Co jedzą kangury w Nowej Soli? W menu mają warzywa, siano i pokarm, który park kupuje specjalnie dla nich.
- Na tą największą atrakcję Parku Krasnala jeszcze poczekamy. Być może w tym roku już w lipcu będzie jeszcze większa atrakcja. Jesteśmy w trakcie rozmów z Zoo w Cottbus i Goerlitz. Prawdopodobnie będzie to ssak bardzo przyjemny, miły zwierz – zapowiada Marcin Walasek, nie zdradzając więcej szczegółów.
Dwóch z trzech kangurów ma już imiona Grzegorz i Tadeusz. Na profilu Parku Krasnala na Facebooku można zaproponować imię dla trzeciego samca.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?