Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niels Kristian Iversen 12 lat ścigał się na Ziemi Lubuskiej. Teraz opuszcza PGE Ekstraligę

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Niels Kristian Iversen 12 sezonów spędził w lubuskich klubach żużlowych: Stali Gorzów i Falubazie Zielona Góra.
Niels Kristian Iversen 12 sezonów spędził w lubuskich klubach żużlowych: Stali Gorzów i Falubazie Zielona Góra. Tomasz Gawałkiewicz/Mariusz Kapała/Sławomir Kowalski
Ta informacja może być zaskoczeniem dla wielu kibiców: Niels Kristian Iversen z 15 ostatnich sezonów w PGE Ekstralidze, aż 12 przejeździł w lubuskich klubach, z czego w ośmiu reprezentował barwy Stali Gorzów. Żużlowiec, który ma dorobku wiele medali mistrzostw świata, przestanie ścigać się w PGE Ekstralidze. Po nieudanym sezonie 2020 Duńczyk przenosi się do pierwszej ligi, związał się z Unią Tarnów.

Niels Kristian Iversen starty na polskich torach rozpoczął w 2004 roku, ale już w sezonie 2007 trafił na Ziemię Lubuską, został zawodnikiem zespołu z Zielonej Góry, który właśnie wrócił do ekstraligi. W 2008 roku zdobył z Falubazem brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski, w kolejnym sezonie sięgnął po tytuł mistrzowski.

„Puk” Iversen przez cztery lata ścigał się w Falubazie, najczęściej był zawodnikiem solidnym, ale w gronie liderów drużyny nigdy się nie znalazł. Sytuacja ta zmieniła się w 2011 roku, gdy duński żużlowiec zamienił Falubaz na Stal Gorzów. Jego forma eksplodowała, w sezonie 2013 Iversen uzyskał znakomitą średnią biegopunktową – 2,510. Wtedy w lidze nieznacznie lepszy (średnia 2,514) był wtedy tylko Jarosław Hampel. To był najlepszy sezon Duńczyka w karierze, wygrał wtedy m.in. dwa turnieje z cyklu Grand Prix, zdobył brązowy medal indywidualnych mistrzostw świata.

Ze Stalą Gorzów zdobył pięć medali w ekstralidze, w tym dwa złote. Z drużyną pożegnał się przed sezonem 2018, po siedmiu latach startów. Wciąż był jednym z liderów, zmienił jednak środowisko i został zawodnikiem Apatora Toruń. Tam nie był już jednak tak skuteczny, jak wcześniej. Po dwóch sezonach wrócił do Stali z nadzieją na odbudowanie formy. Nie udało się, bo jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek 2020 doznał kontuzji. Później wybitnie mu nie szło, w 12 meczach uzyskał słabiutką średnią (1,172), tak źle na polskich torach wcześniej nie jeździł. W sezonie 2021 będzie próbował odzyskać moc na stadionach pierwszoligowych, w barwach tarnowskich „Jaskółek”.

WIDEO: Martin Vaculik odszedł z Falubazu Zielona Góra

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto