Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najpiękniejsze wrzosowiska w Polsce są godzinę drogi od Nowej Soli. To był kiedyś radziecki poligon wojskowy. Teraz widoki zapierają dech

RED
Wrzosowisko Przemkowskie. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Wrzosowisko Przemkowskie. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Kacper Borkowski/Nadleśnictwo Przemków
Jedne z najpiękniejszych wrzosowisk w Polsce można podziwiać niedaleko Nowej Soli. Wrzesień to najlepszy czas, żeby wybrać się na spacer w to miejsce.

Wrzosowisko Przemkowskie. Atrakcja turystyczna

Rozległe tereny wrzosowisk w Nadleśnictwie Przemków są atrakcją nie tylko dla zwiedzających. Co roku pszczelarze z obszarów odległych nawet o 300-400 km, przywożą tam swoje, aby uzyskać pożytek z kwiatów wrzosu. To właśnie tu, od początku sierpnia do połowy września, tysiące kolorowych pszczelich domków zapewnia schronienie swoim pracowitym lokatorom.

- Wrzosowiska powstały, kiedy nasi praprzodkowie uznali, że starczy już wiecznego włóczenia się po kniei i czas osiąść gdzieś na stałe. Warunkiem koniecznym do tego było stworzenie odrobiny przestrzeni dla siebie. Niefrasobliwie podchodząc do masowego uwalniania CO2 do atmosfery, rozpoczęli wyrąb, karczowanie i wypalanie lasów. Z łowców stali się rolnikami uprawiającymi w pocie czoła ziemię wyrwaną naturze. W miejscach uprzednio odsłoniętych przez człowieka, gdzie nic nie hodowano, a gleba była kwaśna i jałowa, to właśnie wrzos zawładnął powierzchnią - czytamy na stronie Nadleśnictwa Przemków.

Wrzosowisko Przemkowskie. Jak dojechać?

Wrzosowisko Przemkowskie to specjalny obszar ochronny. - Obejmuje teren dawnego poligonu przemkowskiego, gdzie wskutek wylesienia ukształtowały się rzadko spotykane w naszym regionie biocenozy: rozległe wrzosowisko oraz wydmy śródlądowe i piaszczyska z roślinnością psammofilną. Ostoja rozciąga się od piaszczysk środkowej części Przemkowskiego Parku Krajobrazowego w kierunku południowo-zachodnim aż do Trzebienia. Tereny otwarte stanowią ok. 70% powierzchni obszaru, resztę pokrywają lasy, głównie bory sosnowe - czytamy w opisie miejsca na portalu gminy Bolesławiec.

[g][/g]

Położenie administracyjne:

  • gmina Przemków
  • gmina Bolesławiec
  • gmina Gromadka
  • gmina Lubin
  • gmina Chocianów
  • gmina Chojnów

Zobacz to miejsce na mapie:

Wrzosowiska Przemkowskie. Historia spisana przez Nadleśnictwo Przemków

Przed II wojną część tych terenów wykorzystywał do ćwiczeń garnizon niemiecki. Od końca wojny ponad 5 tys. ha powierzchni, którymi obecnie administruje Nadleśnictwo Przemków, było wykorzystywanych przez Północną Grupę Wojsk Armii Radzieckiej jako poligon wojskowy. Był to fragment największego w Polsce obiektu tego typu.

Przez 47 lat, aż do 1992 roku, kiedy to wojska radzieckie opuściły Polskę, wrzosowiska miały się kwitnąco. Niestety, od tamtej pory rozpoczął się proces ich zarastania, spowodowany naturalną sukcesją. Brzozy i sosny, nie nękane działalnością człowieka systematycznie rozsiewały się po dawnym poligonie.

Aby ratować ten cenny fragment rodzimej przyrody stanowiący ponad 15% powierzchni siedliska suchych wrzosowisk w Polsce, 5 lutego 2008 r., przy współpracy Nadleśnictwa Przemków, Decyzją Komisji Europejskiej został wyznaczony w ramach sieci Natura 2000, obszar mający znaczenie dla Wspólnoty - Wrzosowisko Przemkowskie.
W roku 2014, zarządzeniem Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu, ustanowiono dla niego plan zadań ochronnych, w którym jednym z priorytetowych zadań stało się usuwanie gatunków drzewiastych z powierzchni siedliska suchych wrzosowisk.

Usunięcie drzew z kilku tysięcy hektarów to nie lada wyzwanie dla naszego nadleśnictwa. Tam, gdzie wycinamy sosny i brzozy, zaraz pojawiają się następne – albo odbijając z pniaków, albo kiełkując z roznoszonych przez wiatr nasionek. Jeżeli chcemy ratować wrzosowiska, nie możemy czekać do czasu aż sosny i brzozy osiągną wiek 80-100 lat ale musimy usuwać już 20 – 30 letnie drzewa, porozrzucane po powierzchni w różnym zagęszczeniu. Są to często drzewa cienkie, o sękatym, niskocennym drewnie, a co za tym idzie, często same prace kosztują więcej niż wynosi wartość otrzymanego z nich drewna.
Niesprzyjający jest również teren, w którym prowadzone są zabiegi – nierówny, poprzecinany dziwnymi formacjami, pozostawionymi przez wojska i głębokimi rabatami powstałymi w latach 70-tych XX wieku, utrudniającymi poruszanie się maszynami leśnymi.

Pomimo tego Nadleśnictwo Przemków wykonuje niezbędne działania ochronne. Do tej pory udało nam się usunąć zadrzewienie z ponad 300 ha wrzosowisk we własnym zakresie, natomiast na usunięcie brzozy i sosny ze 100 ha siedliska o najpóźniejszym stadium sukcesji naturalnej uzyskaliśmy dofinansowanie unijne w ramach projektu "Ochrona obszarów sieci Natura 2000 w Nadleśnictwie Przemków w latach 2017-2019".
[ic]Źródło: Nadleśnictwo Przemków, autor tekstu: Anna Findysz[/i]

CZYTAJ TAKŻE:

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto