Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mnóstwo kości znaleziono w Zielonym Lesie w Żarach. To makabryczne znalezisko może przerażać [ZDJĘCIA]

Lucyna Makowska
Sterty zwierzęcych kości zalegają na jednej z mniej uczęszczanych polan Zielonego Lasu w Żarach. Tego, kto w tę  część  kompleksu rekreacyjnego miasta zapuści się po raz pierwszy, to makabryczne znalezisko może początkowo przerażać. A co na ten temat mówią  leśnicy?
- Już na pierwszy rzut oka widać, że to stare kości, wyrzucone do lasu pewnie z 40 lat temu najprawdopodobniej przez którąś z działających wówczas ubojni - mówi Aleksander Boniec, leśniczy leśnictwa Zielony Las. 

I dodaje, że   nie ma w tym nic nadzwyczajnego, bo pewnie takich miejsc w okolicy jest całe mnóstwo. 
- Jestem leśniczym już 20 lat, a jeszcze znacznie wcześniej mówił o tym miejscu mój poprzednik - dodaje Aleksander Boniec. 
Polana leży w lesie pomiędzy żarskimi Kunicami a Łazem. Kogoś, kto tam przypadkiem trafi na początku może przerazić ich ilość na tak małym skrawku  leśnego ostępu.  Na pierwszy rzut oka jest ich tam z kikaset i to różnej wielkości, ale gdy przyjrzymy się znalezisku bliżej, widać, że są w takim stanie rozkładu, że część sama się kruszy, a część zdążyły już obrosnąć mchy. 
Miejscowi leśnicy dobrze znają to miejsce.
- Zaczęło nawet funkcjonować w naszej terminologii. Gdy któryś z pracowników informuje w którą część lasu jedzie, mówi- „na kości”.  - tłumaczy A. Boniec. - To dla nas swego rodzau lokalizator.  

Jan Lesser, nadleśniczy Nadleśnictwa Lipinki, pod które podlega Zielony Las, przekonuje,że nie  jest to zanieczyszczenie.- Kości są absolutnie ekologicznym elementem lasu, nie ma więc powodu ich przykrywać. 

Zobacz również: Wiedźmy, zjawy i upiory. Wyjątkowy przejazd mrocznym tramwajem

Źródło:TVN24
Sterty zwierzęcych kości zalegają na jednej z mniej uczęszczanych polan Zielonego Lasu w Żarach. Tego, kto w tę część kompleksu rekreacyjnego miasta zapuści się po raz pierwszy, to makabryczne znalezisko może początkowo przerażać. A co na ten temat mówią leśnicy? - Już na pierwszy rzut oka widać, że to stare kości, wyrzucone do lasu pewnie z 40 lat temu najprawdopodobniej przez którąś z działających wówczas ubojni - mówi Aleksander Boniec, leśniczy leśnictwa Zielony Las. I dodaje, że nie ma w tym nic nadzwyczajnego, bo pewnie takich miejsc w okolicy jest całe mnóstwo. - Jestem leśniczym już 20 lat, a jeszcze znacznie wcześniej mówił o tym miejscu mój poprzednik - dodaje Aleksander Boniec. Polana leży w lesie pomiędzy żarskimi Kunicami a Łazem. Kogoś, kto tam przypadkiem trafi na początku może przerazić ich ilość na tak małym skrawku leśnego ostępu. Na pierwszy rzut oka jest ich tam z kikaset i to różnej wielkości, ale gdy przyjrzymy się znalezisku bliżej, widać, że są w takim stanie rozkładu, że część sama się kruszy, a część zdążyły już obrosnąć mchy. Miejscowi leśnicy dobrze znają to miejsce. - Zaczęło nawet funkcjonować w naszej terminologii. Gdy któryś z pracowników informuje w którą część lasu jedzie, mówi- „na kości”. - tłumaczy A. Boniec. - To dla nas swego rodzau lokalizator. Jan Lesser, nadleśniczy Nadleśnictwa Lipinki, pod które podlega Zielony Las, przekonuje,że nie jest to zanieczyszczenie.- Kości są absolutnie ekologicznym elementem lasu, nie ma więc powodu ich przykrywać. Zobacz również: Wiedźmy, zjawy i upiory. Wyjątkowy przejazd mrocznym tramwajem Źródło:TVN24 Lucyna Makowska
Sterty zwierzęcych kości zalegają na jednej z mniej uczęszczanych polan Zielonego Lasu w Żarach. Tego, kto w tę część kompleksu rekreacyjnego miasta zapuści się po raz pierwszy, to makabryczne znalezisko może początkowo przerażać. A co na ten temat mówią leśnicy?

Sterty zwierzęcych kości zalegają na jednej z mniej uczęszczanych polan Zielonego Lasu w Żarach. Tego, kto w tę część kompleksu rekreacyjnego miasta zapuści się po raz pierwszy, to makabryczne znalezisko może początkowo przerażać. A co na ten temat mówią leśnicy?

- Już na pierwszy rzut oka widać, że to stare kości, wyrzucone do lasu pewnie z 40 lat temu najprawdopodobniej przez którąś z działających wówczas ubojni - mówi Aleksander Boniec, leśniczy leśnictwa Zielony Las.

I dodaje, że nie ma w tym nic nadzwyczajnego, bo pewnie takich miejsc w okolicy jest całe mnóstwo.
- Jestem leśniczym już 20 lat, a jeszcze znacznie wcześniej mówił o tym miejscu mój poprzednik - dodaje Aleksander Boniec.

Polana leży w lesie pomiędzy żarskimi Kunicami a Łazem. Kogoś, kto tam przypadkiem trafi na początku może przerazić ich ilość na tak małym skrawku leśnego ostępu. Na pierwszy rzut oka jest ich tam z kikaset i to różnej wielkości, ale gdy przyjrzymy się znalezisku bliżej, widać, że są w takim stanie rozkładu, że część sama się kruszy, a część zdążyły już obrosnąć mchy.
Miejscowi leśnicy dobrze znają to miejsce.

- Zaczęło nawet funkcjonować w naszej terminologii. Gdy któryś z pracowników informuje w którą część lasu jedzie, mówi- „na kości”. - tłumaczy A. Boniec. - To dla nas swego rodzau lokalizator.

Jan Lesser, nadleśniczy Nadleśnictwa Lipinki, pod które podlega Zielony Las, przekonuje,że nie jest to zanieczyszczenie.- Kości są absolutnie ekologicznym elementem lasu, nie ma więc powodu ich przykrywać.

Zobacz również: Wiedźmy, zjawy i upiory. Wyjątkowy przejazd mrocznym tramwajem

Źródło:TVN24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto